Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Kąpiel z dzieciństwa
#1
Brakuje mi dziecięcego szamponu do włosów,
jego owocowego smaku, szczypiących oczu.
Wiecznie zachlapanej łazienki, ogromnej piany,
nauki nurkowania poniżej dwudziestu centymetrów wody.

Pamiętam strach przed zanurzeniem głowy,
czyjeś ręce, którym zawsze się spieszyło.
Ciepły ręcznik otulający metr dwadzieścia,
przeniesienie do niebieskiej pościeli z misiami.

Dzisiaj moje ciało nie jest zwykłą jednostką brudu,
nawyki bolesnych korekt nie są tak pocieszające.
Moje ideały zakłóciły postrzeganie prawdziwego piękna,
nie umiem patrzeć na to, czym zostałam obdarowana.

Bardzo stare
Odpowiedz
#2
"Owocowy smak" szamponu mi nie gra - zapach, owszem, ale jeśli kiedykolwiek wleciał ci do buzi szampon, to na pewno nie smakował owocami.
Cytat:Dzisiaj moje ciało nie jest zwykłą jednostką brudu,
nawyki bolesnych korekt nie są tak pocieszające
To jest świetne.
Ja oceniam ten tekst pozytywnie.
Tylko ten dopisek "bardzo stare"... One naprawdę nie są potrzebne. Bo nie jest częścią tekstu, prawda?
Odpowiedz
#3
Nie, nie jest. Bo to takie wygrzebane i pisane w wannie na dodatek. Może masz rację z tym smakiem nie pomyślałam o tym.
Odpowiedz
#4
Po tytule bałem się, że ten wiersz będzie o czymś zupełnie innym... ;P

Wiesz, jak dla mnie to nawet słowo "przegadany" tego wiersza dobrze nie określa... Kawałek prozy podzielony na wersy - niestety, ja inaczej na to spojrzeć nie potrafię. Niby wszystko fajnie opisane, z bardzo dobrym zakończeniem, ale byłoby moim zdaniem o wiele lepsze, gdyby "nie udawało" wiersza.
Odpowiedz
#5
Moim zdaniem to po prostu przyzwyczajenie do krótkich form. W zasadzie ja teraz trochę też i już takich nie piszę, no ale w mym mniemaniu to wiersz.
No, ale... Zawsze jest pewne, ale Smile
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości