Liczba postów: 245
Liczba wątków: 23
Dołączył: May 2012
Bo to dobry szkic, serio. Po prostu nie lubię postawy typu: wchodzę gdzieś i mówię wszystkim, że są chujowi, do dupy itd. No trochę ogłady, kurwa.
Widzisz, nawet zakląłem, co byś zakumał.
Liczba postów: 30
Liczba wątków: 3
Dołączył: Jun 2012
A na to można różnie patrzeć. Publikacja = liczę się z opiniami kulturalnymi oraz liczę się z opiniami prostackimi
Jednego tekstu nawet nie zjechałem aż tak
Jak znajdę więcej czasu, to poznasz, mam nadzieję, moje jakże altruistyczne i drażliwe na wrażliwość oblicze.
"Nie mam gotówki, majątku, nadziei. Jestem najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi. Jeszcze rok, pół roku temu sądziłem, że jestem artystą. Teraz nie zastanawiam się już nad tym. Po prostu jestem. Wszystko, co było literaturą, opadło ze mnie. Bogu dzięki, nie trzeba już pisać żadnych książek."
Liczba postów: 245
Liczba wątków: 23
Dołączył: May 2012
Dobra, dobra. Myślę, że osiągnęliśmy jakieś porozumienie.
Co do komentarzy, to wychodzę z założenia, że im bardziej mnie ktoś krytykuje, tym bardziej to co robię jest dobre, także Twój negatywny komentarz jakoś mnie nie zmartwił.
Tak wiem, to bliskie chorobie psychicznej.
Liczba postów: 537
Liczba wątków: 20
Dołączył: Dec 2009
28-06-2012, 18:30
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28-06-2012, 18:43 przez Met.)
Cieszę się, że wywołałem dyskusję, żałuję, że nie bardzo na temat mojej pracy No i tego, że muszę ci Shinobi dać warna za przekleństwa. Mogłeś to wyrazić w inny sposób, ale, że rozumiem o co ci chodziło - 20% na dwa dni. Nawet nie poczujesz
A wracając do dyskusji na temat tekstu, widzisz, ja myślę, że dobry pisarz, to nie ten, który w głębi swych przemyśleń sięga podstaw istnienia i który pomijając banał i patos urzeka wąskie grono wymagających odbiorców, lecz ten, który czerpiąc radość z pisania i przelewania na papier swoich odczuć i myśli, w sposób jaki tylko mu do głowy przyjdzie, zaraża tym innych i pozwala im się cieszyć razem ze sobą.
Może wyjdę na ignoranta, ale nie przeczytałem nigdy nic Hemingwaya, ani Manna, a nazwiska Hłasko i Stasiuk nawet nie obiły się o moje uszy, i wcale nie czuję się z tego powodu gorszym, czy ułomnym. Zarówno pod względem intelektualnym, czy pisarskim.
Oczywiście jak najbardziej doceniam twoją krytykę, lecz się z nią nie zgadzam, na co dowodem są inne komentarze
Nie robię wyjątków. Czarny, niebieski, pomarańczowy, czy nawet zielony jak zajdzie potrzeba.
Liczba postów: 245
Liczba wątków: 23
Dołączył: May 2012
Met. Nie bardzo wiem o co Ci chodzi. Rozmawiałem z Fortunate Son, w stylu jaki chyba FS lubie. Akurat stało się to w Twoim temacie, ale wszystkie moje uwagi były kierowane do Fortunate Son. Twojego tekstu nie czytałem, więc nie odnosiłem się do niego.
Pozdrawiam.
Liczba postów: 245
Liczba wątków: 23
Dołączył: May 2012
Wydarzenia związane z banem zachęciły mnie do przeczytania tekstu.
O Bogu, a ja mimo niewiary, lubię teksty o Bogu. Jest fajnie, byłoby fajniej, gdyby troche ująć łagodności, dodać może Bogu jakiejś szarości rzucającej cień wątpliwości na Jego intencje. Może trochę pokomplikować.
To tylko moje odczucia, ważne, że Ty czujesz swój tekst, bo chyba o to chodzi.
Liczba postów: 872
Liczba wątków: 50
Dołączył: Jun 2010
Met, napisane dobrze, krótko i na temat, raczej nie było okazji do popełnienia poważniejszych błędów, ale jak dla mnie to mocno oklepany temat, wiesz? Dużo takich tekstów się przewija, może niekoniecznie u nas na forum, ale jednak. Żeby było lepiej, wydaje mi się, że trzeba dodać więcej głębi, bo masz, ot taki króciutki tekst, w którym rzucasz jakimiś frazesami.
Pozdrawiam
A tego ojca bym chętnie spotkał...
Lovercraft
"Każda godzina rani, ostatnia zabija."
Liczba postów: 537
Liczba wątków: 20
Dołączył: Dec 2009
Dzięki za komentarz
Shinobi, to nie był ban, tylko ostrzeżenie. I nie za kłótnię, tylko za wulgaryzmy. Bez znaczenia czy jest to mój wątek, czy nie. Jestem moderatorem i muszę tego pilnować.
Nie robię wyjątków. Czarny, niebieski, pomarańczowy, czy nawet zielony jak zajdzie potrzeba.
|