Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Internet
#1
... stał się zlewnią fachowców od wyrażania opinii na każdy temat (w tym - literatury), a dla tak wybitnych znawców przedmiotu nie ma żadnych autorytetów: noblista, nie noblista, mniejszy czy większy poeta, nieważne, co napisał i jakim dorobkiem się legitymuje, nieistotne, że jego utwory rozchodzą się w milionach egzemplarzy po całym świecie; dla anonima to świetny pretekst do strzykania gównem.

Anonim z tego ścieku powinien wiedzieć, że spory literackie istnieją nie od dziś. Na przykład Niemcewicz kontra Romantycy. Lecz jeśli nie zgadzał się z Mickiewiczem, to nie szydził z jego urody i nie gadał o popsutych zębach wieszcza, ale odnosił się do twórczości. To była walka na programy, a nie zawistne bigosowanie.

Tymczasem nasz dzielny dresiarz uprawia politykę tchórzliwej lamy: obrzyga i zwieje za Nick. Zamiast merytorycznego uzasadnienia swoich pomówień, pisze, że jedna poetka ma szpetną urodę, jakiś krytyk robi do niej maślane oczy, wielokrotnie doceniany poeta bawi się wiaderkiem i łopatką, jakby był rówieśnikiem paszkwilanta.
 
Odpowiedz
#2
Sama prawda, ale bardzo minimalistycznie wyłożona.
Brakuje mi tutaj dalszej części. Twoje trzy akapity byłyby tak naprawdę bardzo dobrym wstępem do dłuższego artykułu na ten temat. Takie są moje odczucia.
Pozdrawiam
Smile
The Earth without art is just eh.
Odpowiedz
#3
Łopatką zawsze warto się pobawić. Praca w glebie odstresowuje. Co zaś do całości - A i owszem prawda, no ale co na to poradzić?
corp by Gorzki.

[Obrazek: Piecz1.jpg]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości