19-05-2013, 13:15
żyję z przyzwyczajenia
bez pasji instynktu samozachowawczego
aspołecznie aseksualnie afektywnie
z przyzwyczajenia jem i piszę wiersze
dla odmiany wciągam smugi dymu
jak wszyscy inni wypuszczam wolę
nicości w takim samym składzie
siedzę hermetycznie zamknięta a ty mówisz
pomódlmy się może to coś zmieni
z przyzwyczajenia słyszę Boga
bez pasji instynktu samozachowawczego
aspołecznie aseksualnie afektywnie
z przyzwyczajenia jem i piszę wiersze
dla odmiany wciągam smugi dymu
jak wszyscy inni wypuszczam wolę
nicości w takim samym składzie
siedzę hermetycznie zamknięta a ty mówisz
pomódlmy się może to coś zmieni
z przyzwyczajenia słyszę Boga