Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 3
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Idę spać
#1
- Mogę kolację? – spytał matkę, wchodząc do kuchni. Jestem od niego starszy.
I co z tego?
Nie da się napisać niczego nowego, najwznioślejsze hasła spisane są już na chodnikowej płycie. Wszystko było. Żadnych nowych złotych myśli, ciekawych przemyśleń. Została tylko obojętność, przeszywająca, nie dająca o sobie zapomnieć pustka. Nic nie jest już interesujące, życie spowszedniało, każdy kolejny dzień jest taki sam. Te same twarze, udawane uśmiechy, krótkie zdania na przywitanie i pożegnanie. Czy oni czymś się różnią? Od siebie nawzajem, ode mnie. Wszyscy jesteśmy tacy sami, wydmuchani jak skorupka jajka, bez pomysłu na sens.

Poszarzało mi w oczach, chyba jestem chory. A może ozdrowiałem, gdy stłukły się różowe okulary?

Nie da się żyć w szczęściu nie oszukując samego siebie. Nie wymyślając sobie bogów i sensu – który przecież w ogólnym rozrachunku nie może mieć znaczenia. Bo zostaje tylko ta pustka.
Już nic nie boli, pogodziłem się chyba.
Pisząc trwam w chwili samouświadomienia. Nie jest tak zawsze. Jutro zapomnę, pogrążę się w codzienności. I czasem, spoglądając w lustro, zapytam sam siebie: po co? Przez głowę przejdzie milion myśli, tak bardzo chciałoby się je uporządkować. Jak? Zapisać. Najlepiej zapisać. Ale właściwie dla kogo, skoro wszyscy jesteśmy tacy sami i myśli też mamy tożsame? No, dla kogo? Tylko dla pustki.
Pustka jako meritum życia, do niej wszystko zmierza.

Powiedz, że myślisz tak samo, bo jeśli nie, to chyba będę musiał zacząć być szczęśliwym...
"By człowiek był człowieka bratem, trzeba go wpierw przećwiczyć batem"
Odpowiedz
#2
łał. aleś trafił. na wskroś mnie to przeszyło.
wytnij początkową linijkę - polecam - a bedzie doskonale.
chciałem cytować i nagradzac, ale wyczhodzi na to, że cały tekst jest... no cholernie dobry. baaardzo sie z tym utozsamiam, z tymi myslami, a juz zwłaszcza w tej porze;/ jakos tak mi się zycie zawiło ostatnio i tym samym torem biegną me refleksje. za to ty wyraziłes je naprawde literacko momentami. ale juz nie bede cytował, bo, jak mowilem, wlasciwie calosc jest wybitna - bo koncowe zdania są tak cholernie trafne, wlasnie dlatego tekst jest wiecej, jak tylko dobry czy swietny. jest, minimum troche, metafizyczny.
moze sie ktos smiac, ale tak wlasnie uwazam.
ostatnie zdanie to juz w ogóle mysl stulecia.
Odpowiedz
#3
Bardzo fajnie, porusza do refleksji, miło się czyta. Może trochę źle sformatowałeś tekst, nie czuć takiego powolnego tempa tekstu, jakie powinno być w utworach "przemyśleniowych". Ale poza tym zasłużyłeś na pochwałę i najwyższą ocenę. 6/6
Odpowiedz
#4
Każdy jest inny tylko nie poznajesz ludzi na tyle by to dostrzec . Ludzie, których mijasz na ulicy nie są tacy sami. Każdy dzień jest nowym doświadczeniem jeśli potrafisz przypisać mu sens.
Nigdy nie będziesz w pełni szczęśliwy, to niemożliwe, wybacz, że ci tu truizmami prawię. Możesz wypić kilka piw, przez jakiś czas będziesz czuł się lepiej. Choćbyś osiągnął spełnienie i zrealizował wszystkie własne cele nie da ci to kompletnego szczęścia. Ale tak na prawdę to nie o to chodzi. Nie o kompletne, nieosiągalne szczęście a o samorealizację i uszczęśliwianie się w sposób pomniejszy.
A tekst mi się nie podoba - z mojego punktu widzenia takie zwykłe majaczenie typu - jaki ten świat zły i bezsensowny. Zarówno twoje jak i moje życie nie ma większego sensu, bo nie ma szerszego planu ani nic w tym stylu, ja zdążyłem się już z tym pogodzić.
I don't mean to sound bitter, cold, or cruel, but I am, so that's how it comes out.
Odpowiedz
#5
Cytat:życie nie ma większego sensu, bo nie ma szerszego planu ani nic w tym stylu
niezupełnie, a wręcz dokładnie odwrotnie, ale mniejsza o to. ludzie NIE SĄ tacy sami, to oczywiste. oczywistym błędem jest każda generalizacja. kluczowy, w tym wypadku, jest kontekst...
Cytat:Czy oni czymś się różnią? Od siebie nawzajem, ode mnie. Wszyscy jesteśmy tacy sami, wydmuchani jak skorupka jajka, bez pomysłu na sens.
...i nastawienie podmiotu lirycznego, a własciwie porte parole, jak tuszę. to juz jest wymóg konwencji, raczej prawidłowo użyty.
nie żebym się kłócił, podważam tylko dlatego/po to, żeby przekonać autora, że tak jak jest, jest w sam raz.
obecnie narzekałbym na podział akapitów. początkowo było lepiej. ale to juz niuanse.
Odpowiedz
#6
Dzięki za opinie, tak pozytywne jak i negatywną. Nie mam nic do dodania, może tylko w stronę sithisdagoth: Nie każdy potrafi dostrzec sens w czymkolwiek, nie każdy potrafi poprzestać na tym "codziennym" spełnieniu, tym bardziej gdy w mózgu dzieją się dziwne rzeczy (czyt. stany depresyjne itp.)
"By człowiek był człowieka bratem, trzeba go wpierw przećwiczyć batem"
Odpowiedz
#7
Miniatura, jak miniatura - nic szczególnego, porusza powszechnie trapiący temat w sposób banalny. Natomiast sama kwestia fajna do dyskusji. Ja widzę dużo sensu w wszelkich zamiarach i nie dostrzegam szarości życia, tak samo jak i nudyWink.W końcu nie można niczego do końca poznać, a tutaj ma miejsce do popisu ciekawość(...)
Ogólnie tekst jest ok, ale nie porywa. Daleko mi do utożsamiania się Big Grin
[Obrazek: Piecz2.jpg]






Odpowiedz
#8
Zazwyczaj nie oceniam opowiadań, ale dla tego tekstu zrobię wyjątek. Podoba mi się on ze względu na poruszany temat, choć niezupełnie zgodzę się ze wszystkimi faktami. W każdym bądź razie, postaram się rozwinąć dyskusję odpowiadając tym samym na temat Achelona.

Przede wszystkim - nikt nie wie co dzieje się z nami po śmierci. Nie da się tego w żaden sposób zbadać. Należy pamiętać, że koncepcja Pustki/Nieba/Piekła/Narnii/Sovngardu zrodziła się tylko i wyłącznie w umyśle człowieka, więc nie mamy możliwości wiedzieć na sto procent co się z nami stanie. Aby nie przypisywać tej koncepcji żadnych cech, nazywam to "Drugą Stroną", czyli zupełną niewiadomą. Można by więc powiedzieć iż jedynym logicznym sensem i celem życia jest oczekiwanie na śmierć, gdyż tylko ona daje nam prawdziwą odpowiedź na wszystkie pytania dotyczące życia - po co w nim wszyscy trwaliśmy, dzień po dniu wstając z łóżka i z góry rozplanowując sobie czas przeznaczony na obowiązki i przyjemności.

Na szczęście jednak nie posiadamy wiedzy kiedy dokładnie nastanie nasza pora, więc możemy poczuć się choć trochę uwolnieni. Aktualnie mamy jedną w swoim rodzaju szansę, by do woli nadawać swemu życiu dowolny sens. Możemy być kimkolwiek chcemy, robić cokolwiek zapragniemy - nie ma barier, praw i ograniczeń. Żyj pełnią życia póki możesz żyć, a śmierć odłóż na moment w którym sama ona przyjdzie. Rutyna/codzienność to pasożyt który pożera ludzkie życie, przez co biegnie ono znacznie szybciej - pamiętaj by zabijać ją jak najczęściej. I choć uwielbia ona powracać i bezczelnie wkradać się w nasz żywot, można cały czas z nią walczyć. Rób cokolwiek by ją zdusić, jest tyle możliwości.

W buddyzmie sens życia to stan nieprzemijającego szczęścia, a wprost proporcjonalnie poszukiwany jest jedynie przez ludzi nieszczęśliwych. Umieszczę nawet cytat Buddy, można znaleźć go w prostej wikipedi.

Cytat:Mnisi! Jeśli chcecie być wolnymi od wszystkich cierpień, powinniście wiedzieć, czym jest stan prawdziwego zadowolenia. Stan zadowolenia jest warunkiem powodzenia i odprężenia. Ktoś, kto jest zadowolony jest szczęśliwy nawet wtedy, gdy ma tylko ziemię do spania. Ktoś, kto nie jest zadowolony, nie ma satysfakcji nawet wtedy, gdy zamieszkuje w niebiańskim pałacu. Kto nie jest zadowolony, jest biedny, bez względu na to, jakie może posiadać bogactwa. Kto jest zadowolony jest bogaty bez względu na to, jakie cierpi niedostatki. Niezadowolony jest wciąż szarpany przez pięć zmysłowych pragnień, dlatego zadowolony odczuwa wobec niego litość. Taka jest praktyka zadowolenia.

Kończę, post robi się już długi.
Odpowiedz
#9
Może ten tekst by mnie poruszył kilka lat temu, ale teraz nie wydaje mi się niczym szczególnym. Nie jest ani odkrywczy ani zaskakujący. Taka domowa filozofia emo.
Jest natomiast jedna rzecz, która smakuje mi tu wybornie, a chodzi o ostatnie zdanie, które naprawdę powala. Jest mądre, przemyślane i nawet mogłoby funkcjonować jako odrębny cytat. I dla tego ostatniego zdania warto było przeczytać całość.

Ode mnie 3/5
Life is what happens to you when you're busy making other plans ~ J. Lennon
[Obrazek: Piecz1.jpg]
Odpowiedz
#10
No, Comeda, Twój komentarz zrobił na mnie wrażenie. Świetnie ubrałeś to w słowa Smile
Za wszystkie opinie dziękuję, oczywiście nie jestem dojrzałym człowiekiem więc to, co tworzę jest dla wielu naiwne. Niemniej, staram się. Przelewam tutaj moje myśli, nie zawsze składnie, nie każdemu się to podoba. Ale robię to z serca <3
"By człowiek był człowieka bratem, trzeba go wpierw przećwiczyć batem"
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości