Ankieta: Jak oceniacie? :)
Ankieta jest zamknięta.
Wybitne
0%
0 0%
Dobre
0%
0 0%
fajne
0%
0 0%
ujdzie
57.14%
4 57.14%
marne
42.86%
3 42.86%
Od samego patrzenia łzawią mi oczy
0%
0 0%
Razem 7 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 2
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
INWAZJA
#16
Ja dla odmiany nie będę punktował oddzielnych wpadek warsztatowych. Raz, że masa ludzi przede mną to zrobiła, dwa, że konstrukcja zdań - choć bardzo prościutka - nie odrzucała. Poporawiasz wspomniane przez innych błędy i będzie czytalne.
Inna rzecz, że dopóki nie poćwiczysz i to poważnie to raczej nie będzie on dobry.


Dużo istotniejszą rzeczą jest historia która opowiadasz

I ona jest słaba.

A dokładniej: jej rama jest bardzo typowa - młodzi bohaterowie trafiają do fantastycznego świata.
Samo w sobie nie jest to błędem, nie każdy tekst musi mieć orginalny setting, ale jeśli już poruszasz się po znanym settingu to chociaż o niego zadbaj. Tutaj problemy i luki pojawiają się właściwie od początku. Ale op kolei.

1. Bohaterowie muszą uciekać z domu, ponieważ ojciec coś znalazł. Znalazłszy to nie zawiadomił nikogo - w końcu państwo mające sierocińce i policje, ma pewnie też wojsko. Nie zadzwonił, nie powiedział nic nikomu.

2. Za to potwory wpadają do domu i zabijają połowę mieszkańców. Nikt ich nie widzi, nikt nie słyszy wrzasków od sasiadów, dla wszystkich to totalna nowość.

3. Pierwszą myślą bohaterów w obliczu problemu jest sierociniec. Rozumiem, zero krewnych zero przyjaciół rodziny, zero choćby telefonu. Nie, trzeba iść do sierocińca. Pomijając już fakt absuralności tego rozumowania - przyjmowanie do sierocińca na ogół nie jest takie hop siup.

4. Tam dopiero pojawia się policja. Nie wierzy dzieciakom, ale też nie robi nic, żeby potwierdzić. Dzieciak nie ma choćby obdukcji, nie ma wizyty na miejscu zbrodni. Po prostu przyjmuje do wiadomości i zostawia ich w sierocińcu.

5. Następnego dnia idą na wykopaliska. Wszyscy. Żaden problem rozumiem dla ich opiekunów. Ale powiedzmy nawet, że się zgodzili.
Wykopaliska są całkiem puste. Rozumiem, że ojciec odwalał całą robotę, nie było tam ani jednej innej osoby, nikogo. Przyjeżdżają, a tam nic.

6. Znajdują wózek na torach, wygodnie ustawiony tak, żeby można było do niego wpaść. Zagadkowe, ale powiedzmy, że twoje stwory już sa takie sprytne. Nie dość jednak cwane, żeby zostawić kogolwiek przy wagoniku, albo choćby zasypać tunel.


To jest samo story - a raczej jego główne punkty. Trzeba nad nim BARDZO popracować.

Postacie

Nie bede pierwszy, który napisze, że są płaskie jak deska. Dzieci tracą rodziców. Zero reakcji poza krótkim płaczem. Ba, chłopak WIDZI urwaną rękę matki. Nic, jak w grze komputerowej.
Dla ludzi nieoswojonych ze smiercią, widok trupa to jest szok.

Kobieta z sierocińca, policjant - nie lepsza. Wydaje się po prostu jakby dzieci klikały przy nich w opcje dialogowe i oni wyświetlali teksty w dymkach.

Inne dzieci z sierocińca - trudno powiedzieć, na razie są kilkoma liniami dialogowymi, jeden lubi jeść.

Pojedyncze detale logiczne:

1. Do domu przychodzą stwory. Zabijają matkę, ojca, ale Seweryna tylko walą w głowę. Dlaczego?
2. Napis w zeszycie "kocham cię tato" Mocno nietypowy, na ogól w zeszycie nie pisze się takich rzeczy. Na laurce, owszem.
3. Bohater nie potrafi zobaczyć koloryu materiału w ciemności, ale świetnie rozpoznaje kolor tekstu w zeszycie.
4. Rodzina nie ma żadnych krewnych - czego nie tłumaczysz w żadnym punkcie.
5. Zachowanie kobiety z sierocińca i policjanta - omówiłem.
6. W sierocińcach raczej porcjuje się jedzenie. To co opisałeś wygląda raczej jak rodzinny dom dziecka, do którego też nie wchodzi sie z ulicy.
7. Wykopaliska. Puste. Czemu?
8. Pół kilo złota? Wiesz, obecnie uncja kosztuje koło 5k. Pół kilo ustawia Cię na całe życie.

Jest ich więcej ale wypunktowałem te naprawdę najistotniejsze.
Historię na wiele stron trzeba uwaznie planować i sprawdzić co i jak w temacie o który zahaczasz. Inaczej tekst gwałtownie traci wiarygodność.
Powodzenia.

Odpowiedz
#17
faktycznie, sporo niedopatrzeń. Będzie trzeba się ostro za to wziąć.
Dziękuję za komentarze Big Grin
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości