15-08-2013, 09:45
Autohipoksja przez wszechopreteksty,
a później wychodzą te głupawe teksty,
odpowiedzialność zawieszona na potem,
kłopotem będzie, gdy zburzę Wam totem
równowagi.
Wszechopreteksty przez autohipoksję
do serca, tam moknę, tu może odpocznę,
lecz przyszłość mnie boli, bo dużo w niej soli
i jeśli nieświęty warunek pozwoli
na dragi.
Najlepszy towar na rynku to śmierć -
w gazetach i pudłach, sprzedaję Ci ćwierć
w kiosku, ćwierć mniej życia, czasu z życia, pięść
dotyka języka, gdy oddajesz cześć
jej.
Jak poradzić sobie, gdy twój autorytet
miał serce swe zryte zalanym kokpitem,
a drugi idiota cię w Cię maltretuje
strach nie pasuje, więc lepiej się
śmiej.
a później wychodzą te głupawe teksty,
odpowiedzialność zawieszona na potem,
kłopotem będzie, gdy zburzę Wam totem
równowagi.
Wszechopreteksty przez autohipoksję
do serca, tam moknę, tu może odpocznę,
lecz przyszłość mnie boli, bo dużo w niej soli
i jeśli nieświęty warunek pozwoli
na dragi.
Najlepszy towar na rynku to śmierć -
w gazetach i pudłach, sprzedaję Ci ćwierć
w kiosku, ćwierć mniej życia, czasu z życia, pięść
dotyka języka, gdy oddajesz cześć
jej.
Jak poradzić sobie, gdy twój autorytet
miał serce swe zryte zalanym kokpitem,
a drugi idiota cię w Cię maltretuje
strach nie pasuje, więc lepiej się
śmiej.
Miejmy nadzieję, że baba do lekarza będzie przychodzić, póki żyjemy.