Herbata

[wojbik]

ósma rano na krawędzi snu

zalewam wrzątkiem kubek
marzeń na cały dzień

wybiegam z poczuciem
spóźnionego obowiązku
nawet nie trzaskając drzwiami

ósma wieczorem na krawędzi oddechu

ujmuję chłodny kubek i
nie wiem czy myślę
czy wróżę z fusów

[starysta]

Wojbuś jakoś wrzątek zawsze mi kojarzy się z herbatą, pamiętasz samowar nadmuchiwany oficerskim butem? Tedy pytam skąd te fusy w ostatniej strofie?
Przecież ujmujesz ten sam kubek, co?
Ale ja wiem o co chodzi, temacik dnia jest bardzo ładnie ujęty, poprzez picie herbaty, która to razem z kubkiem traci powoli swoją wartość. No cóż, życie nas dogania tak czy tak.
A starzejemy się już od samego narodzenia.
Pozdrawiam i odgrzej ta herbatę.

zalewam wrzątkiem kubek
marzeń na cały dzień
...bo jak widzisz jest 4:52

[Black Moon]

A widzisz, bratku, robiłbyś kawkę w termosie, to by Ci nie stygła tak szybko

[wojbik]

Dziękuję za komentarze. :3
Pozdrawiam!

[blackpepper]

Ach, jak ja kocham herbatę. Od dzisiaj każdy łyk będę traktowała jak rytuał. Dzięki Wojbik
No i ta krawędź oddechu.. Piątkę bym Ci dała... Chociaż może to wynika jedynie z preferencji smakowych?
Pozdrawiam.

[Piramida88]

Człowiek żyje często w pośpiechu i niepokoju. Bywa, że coś nas cieszy, uspokaja, odpręża, czasami pobudza do działania, a do jednych z takich rzeczy należy herbata, ta zwykła i niezwykła. Nieraz zastępuje nam tradycyjną kawę i towarzyszy do posiłków, zaparzana w ulubionym kubku.
Utwór jest całkiem niezły, gdzie nie gdzie można by go trochę podciągnąć, bo ponoć herbata najlepiej smakuje w filiżance, lana z czajniczka.
Odczytaj z fusów

Takie 3/5

[wojbik]

Dziękuję serdecznie za oceny i pozdrawiam! ^^

[starysta]

A ja wam coś powiem, gdyby Wojbik dodał mleka (bo ja tylko herbatę z mlekiem pijam) to by dopiero było.