Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Gdy na klatce gaśnie światło
#1
          Miasto zasypia z oporami, nakarmione koszmarnymi historyjkami o ludziach, którzy notorycznie mylą dzwonki. Bo gdy na klatce gaśnie światło, to czasem można trafić gdzieś indziej i już tam zostać.
        Wystarczy spojrzeć na rozświetlone okna kamienic, żeby sobie wyobrazić rozgrywające się w nich komedie, tragedie i dramaty. Uboga sceneria, jakby żywcem wzięta z poprzedniej epoki i na powrót zamontowana w kwaterunkowych klitkach. I ta cała masa niewyszukanych rekwizytów, które na co dzień pełnią rolę wielce praktycznych przedmiotów. Nieszczęśliwe zakochania albo rozpaczliwie samotności, odgrywane przez kompletnych amatorów, bez prób, rozmów w kuluarach, garderobianych, suflerów i przerw na papierosa.   
         I może przyjść taki z reputacją miejscowego lumpa. Najpierw wylądują na kanapie, a potem kran w kuchni wreszcie zamilknie. Jak za dotknięciem zaczarowanej różdżki, gdyż może się okazać, że w poprzednim życiu był złotą rączką. Ona wciąż będzie nieufna, ale nauczy go pić herbatę. Na stole w kuchni będzie im bosko. Przeniosą się do sypialni. Tam budzący się promień słońca będzie przemieniał go w dziesięciokaratowe złoto. Z dziurawą wątrobą.
         Odtąd będzie dbała, żeby miał zawsze złociste chryzantemy. 
Odpowiedz
#2
Dobry klimat.
Odpowiedz
#3
(05-09-2018, 17:25)Grain napisał(a): Dobry klimat.
Bardzo mnie to cieszy, Pozdrawiam!
Odpowiedz
#4
Ciekawe jak by historia wyglądała w prawdziwej teatralnej scenerii. Albo w filmie o jakimś celowo absurdalnym klimacie. Nasunęła ona parę dopowiedzeń i może taki był cel autora?

Cytat:Jak za dotknięciem zaczarowanej różdżki, gdyż może się okazać, że w poprzednim życiu był złotą rączką. Ona wciąż będzie nieufna, ale z czasem nauczy go pić herbatę. Na stole w kuchni będzie im bosko. Przeniosą się do sypialni. Tam budzący się promień słońca za każdym razem będzie go zmieniał (przemieni go) w dziesięciokaratowe złoto. Z dziurawą wątrobą.         


Drugie zdanie w drugim akapicie też bym jakoś podzielił.
Odpowiedz
#5
A mnie się skojarzyło z piosenką "W domach z betonu" https://g.co/kgs/SNjie5. Za Monsieur Kotkovskim: klaustrofobiczna miniatura. Teatr? O tak. Każdy z nas przecież odgrywa role.
Jak zwykle w świetnej formie, Bruno. Pogratulować!
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#6
To raczej surrealizm, groteska, lub groza itp.
Odpowiedz
#7
(06-09-2018, 20:32)Kotkovsky napisał(a): To raczej surrealizm, groteska, lub groza itp.

To Bruna znak rozpoznawczy Smile
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#8
Mirando, wiadomo.
Odpowiedz
#9
(06-09-2018, 17:31)Kotkovsky napisał(a): Ciekawe jak by historia wyglądała w prawdziwej teatralnej scenerii. Albo w filmie o jakimś celowo absurdalnym klimacie. Nasunęła ona parę dopowiedzeń i może taki był cel autora?

Cytat:Jak za dotknięciem zaczarowanej różdżki, gdyż może się okazać, że w poprzednim życiu był złotą rączką. Ona wciąż będzie nieufna, ale z czasem nauczy go pić herbatę. Na stole w kuchni będzie im bosko. Przeniosą się do sypialni. Tam budzący się promień słońca za każdym razem będzie go zmieniał (przemieni go) w dziesięciokaratowe złoto. Z dziurawą wątrobą.         


Drugie zdanie w drugim akapicie też bym jakoś podzielił.
Materiał do przemyśleń, dzięki!

(06-09-2018, 20:46)Miranda Calle napisał(a):
(06-09-2018, 20:32)Kotkovsky napisał(a): To raczej surrealizm, groteska, lub groza itp.

To Bruna znak rozpoznawczy Smile

Heart Heart Heart
Odpowiedz
#10
(06-09-2018, 17:31)Kotkovsky napisał(a): Ciekawe jak by historia wyglądała w prawdziwej teatralnej scenerii. Albo w filmie o jakimś celowo absurdalnym klimacie. Nasunęła ona parę dopowiedzeń i może taki był cel autora?

Cytat:Jak za dotknięciem zaczarowanej różdżki, gdyż może się okazać, że w poprzednim życiu był złotą rączką. Ona wciąż będzie nieufna, ale z czasem nauczy go pić herbatę. Na stole w kuchni będzie im bosko. Przeniosą się do sypialni. Tam budzący się promień słońca za każdym razem będzie go zmieniał (przemieni go) w dziesięciokaratowe złoto. Z dziurawą wątrobą.         


Drugie zdanie w drugim akapicie też bym jakoś podzielił.
Przeredagowałem, dzięki!
Odpowiedz
#11
(05-09-2018, 16:38)Bruno Schwarz napisał(a):  Tam budzący się promień słońca będzie przemieni go w dziesięciokaratowe złoto.

Tu jest w końcówce błąd gramatyczny.
Dobre, groteska z czarnym humorem.
Odpowiedz
#12
(27-09-2018, 08:49)Gunnar napisał(a):
(05-09-2018, 16:38)Bruno Schwarz napisał(a):  Tam budzący się promień słońca będzie przemieni go w dziesięciokaratowe złoto.

Tu jest w końcówce błąd gramatyczny.
Dobre, groteska z czarnym humorem.

Poprawione, dziękuję!
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości