Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Fuga
#1
Teraz już wiem,
komu służą myśli ukryte w wersach
i dlaczego krążą w blasku księżyca,
wygrywając te same melodie.

Duchy dzieciństwa nie uciekły
w inny świat. Przykleiły się do palców,
jakby chciały zapisać najważniejsze
słowa, ale i woda oczyszcza z brudu.

Jest imię, które odsłaniam
tylko w zodiakalnym świetle;
jednak wciąż jeszcze tętni i płynie.
Mówisz - życie jest najważniejsze,
tylko czy na pewno moje,

w milczeniu spoglądam za siebie
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -



Odpowiedz
#2
Twój na wskroś, Julio, choćbyś anonimowo opublikowała. Przez moment miałam nawet wrażenie, że już ten wiersz wcześniej czytałam. Ale chyba nie.
Co na pierwszy rzut mnie się spodobało, to forma graficzna tego liryku. Pierwszy wers trochę haczy graficznie, gdyby był dłuższy, mielibyśmy wiersz w kształcie dużej podkreślonej litery E.
Po drugie: wersyfikacja. Od dawna nie widziałam takiej staranności (no chyba że u Sztelaka - ale to oczywiście komplement Smile ).
Po trzecie: metaforycznie bardzo bliski mojemu obecnemu stanowi zwyżkowemu, więc z przyjemnością przyznaję order i zapisuję w ulubionych.
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#3
Powiem tak: dla mnie, to emocjonalnie trudny wiersz, ale po latach zrozumiałam, że nawet najbardziej negatywne przeżycia, zawsze będą potrzebne. Otwierają świat nową metaforą. Dziękuję Mirando.
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -



Odpowiedz
#4
Jeszcze trochę, a częściej będę czytał wiersze białe czy wolne (chociaż wolę rymowane. No cóż... każdy ma swoje ulubienia).
Co do przemyśleń i interpretacji... zostawię "do swojej wiadomości" Smile
Odpowiedz
#5
(01-10-2019, 09:17)Zdzisław napisał(a): Jeszcze trochę, a częściej będę czytał wiersze białe czy wolne (chociaż wolę rymowane. No cóż... każdy ma swoje ulubienia).
Co do przemyśleń i interpretacji... zostawię "do swojej wiadomości" Smile

Miło, że zajrzałeś - pozdrawiam.
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -



Odpowiedz
#6
Piękny liryk, przesiąknięty spokojnym smutkiem za minionym bezpowrotnie...
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości