Liczba postów: 1 839
Liczba wątków: 81
Dołączył: Dec 2010
17-04-2011, 19:09
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17-04-2011, 19:26 przez FantaSmaGoria.)
wszystko poszło w niepamięć
kiedy wyszeptała
ich liebe dich, Heinrich
a szary dym
z jej ust uniósł się
ponad wymiar myśli
jeśli tylko zechcesz
będzie twoją lady Lugard
niesioną w lektyce wspomnień
nie jestem zupą pomidorową,
żeby mnie wszyscy mieli lubić
Liczba postów: 1 135
Liczba wątków: 31
Dołączył: Nov 2009
Ich LIEBE dich - to drugie "i" się niepotrzebnie przyplątało
Ciekawy kawałek, nie powiem. Zaczęłam się zastanawiać, o co chodzi. Mi się to kojarzy z holokaustem...
"KGB chciało go zabić, pozorując wypadek samochodowy, ale trafił kretyn na kretyna i nawet taśmy nie zniszczyli." - z "notatek naukowych" Mestari
Liczba postów: 1 839
Liczba wątków: 81
Dołączył: Dec 2010
Mestari, zrusyfikowałam niemiecki
Już poprawiłam, dzięki.
A co do tematyki, to nie do końca o to mi chodziło, ale jesteś blisko.
nie jestem zupą pomidorową,
żeby mnie wszyscy mieli lubić
Liczba postów: 119
Liczba wątków: 37
Dołączył: Apr 2011
ja nienawidzę tego typu wspomnień
wiersz jak to wiersz
niesiony lekko
Liczba postów: 843
Liczba wątków: 50
Dołączył: Sep 2010
Zdecydowanie dobry wiersz, użytkowniku FantaSmaGoria. Całość bardzo klimatyczna, ale przy "Ich liebe dich, Heinrich" uśmiechnąłem się. To pewnie dlatego, że śmieszy mnie ten język
Nie wiem jak go odbiorą inni, ale dla mnie naprawdę cool.
Pozdrawiam.
Liczba postów: 1 839
Liczba wątków: 81
Dołączył: Dec 2010
MrSelfes, Sundance Kid - dzięki za (mam nadzieję) szczere opinie.
nie jestem zupą pomidorową,
żeby mnie wszyscy mieli lubić
Liczba postów: 833
Liczba wątków: 65
Dołączył: Jun 2010
I mnie się podoba, poza wstawką po niemiecku, szczerze nienawidzę tego języka...
pozdrawiam,
Kali
Rezygnuję z udzielania się na forum.
Wszystkim, którzy na to zasługują, wielkie dzięki za poświęcony czas i uwagę.
Liczba postów: 299
Liczba wątków: 33
Dołączył: Apr 2011
18-04-2011, 11:53
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18-04-2011, 11:53 przez JKZ007.)
Niemiecki był konieczny, aczkolwiek też nie przepadam, bo jak by to brzmiało Heniu- ni przypiął, ni przyłatał, a tu chodzi o wywołanie mrocznego klimatu niemieckiego przybytku ( tak myślę). Powiem skromnie udało się.
Liczba postów: 1 839
Liczba wątków: 81
Dołączył: Dec 2010
Kali, też nie lubię niemieckiego (brrr), ale jak trafnie stwierdził JKZ007 - był tutaj niezbędny.
Dzięki za opinie
nie jestem zupą pomidorową,
żeby mnie wszyscy mieli lubić
Liczba postów: 229
Liczba wątków: 27
Dołączył: Jan 2011
Ja to ogólnie lubię niemiecki. A jeśli chodzi o wiersz to całkiem całkiem. Czytając to: "Ich Libe dich, Heinrich" to się na początku trochę uśmiałem ale to wzbudza taki przyjemny klimacik. Mi się podoba.
Też cię kocham.
Liczba postów: 1 839
Liczba wątków: 81
Dołączył: Dec 2010
18-04-2011, 20:26
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18-04-2011, 20:26 przez FantaSmaGoria.)
Samuel - dzięki.
Sileana - może innym razem
nie jestem zupą pomidorową,
żeby mnie wszyscy mieli lubić
Liczba postów: 299
Liczba wątków: 33
Dołączył: Apr 2011
Bo to trochę taki czarny humorek jest.
Liczba postów: 1 839
Liczba wątków: 81
Dołączył: Dec 2010
Starałam się, JKZ.
nie jestem zupą pomidorową,
żeby mnie wszyscy mieli lubić
Liczba postów: 39
Liczba wątków: 1
Dołączył: Dec 2010
Wiesz dlaczego piszę tu komentarz? Bo przeczytałam ten wiersz tylko raz - dziś rano, a cały dzień krąży mi po głowie.
Stworzyłaś tu świetny klimat, w który również wpasowałam sobie wyżej wspomnianą już Marlenę Dietrich.
Taki elegancki jest ten wiersz... Mnie się podoba.
Liczba postów: 160
Liczba wątków: 14
Dołączył: Mar 2011
20-04-2011, 05:44
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-04-2011, 05:44 przez Kali.)
Nie masz talentu dziewczyno. Zabrakło atutów teraz. I nie lubię niemieckiego. Keine deutshen in Polen.
Nie Twoją rzeczą jest ocenianie, czy autorka talent ma, czy nie. Jeśli chcesz komentować skup się na wierszu, nie twórcy.
//Kali
|