Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 2
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
[Fanfiction] Jakub Wędrowycz - Polowanie na Czarownicę Pavlę.
#1
Jakub Wędrowycz szedł przez las ze strzelbą, odbezpieczoną i naładowaną. Miał dzisiaj humor w jak najlepszym stanie, chciało by się powiedzieć, dobry. Ale ten oto osiemdziesięcioletni chłop z Wojsławic nigdy nie miał „dobrego” humoru, a szczególnie już wtedy, kiedy szedł ze swoim przyjacielem na polowanie.
Semen kroczył dzielnie u jego boku. Też miał prowizoryczny rewolwer w prawej ręce. Spytacie, czytelnicy, dlaczego oni tak szli przez zwykły las uzbrojeni?
Jakub był bowiem egzorcystą – amatorem. Jego przyjaciel w sprawach magicznych nieraz mu pomagał, ale najczęściej bał się wyjrzeć z domu w te noce, kiedy druh odprawiał swe rytuały. Teraz jednak Wędrowczy niemal zmusił go, żeby poszedł z nim: była to wyprawa na Wiedźmę Pavlę, rodowitą Czeszkę.
Była ona kiedyś w konszachtach z Iwanem Iwanowem Iwanowiczem, czyli sługą Tego, Który Szuka Miodu. Wspomniany Rosjanin nie żył już przeszło rok, ale ta oto niedobitka została po nim i jego niecnych praktykach.
- No, chyba już na miejscu jesteśmy – powiedział Jakub.- W czterdziestym pierwszym tu było zupełnie inaczej, nie Semen?
- Ta… ale gdzie ta wiedźma?
- Ona gdzieś się pod ziemią schowała, jak ma coś oleju w głowie… no chyba, że takiego od Garbusa…
- Jak ona mogła to zrobić?
- Pewno swoje sposoby ma – uśmiechnął się egzorcysta.
- Ja to wasz nigdy nie pojmę, mości czarodzieju – ironicznym tonem powiedział Semen.
- O, kogo my tu mamy! – kobiecy głos dobiegał ze wszystkich stron. – Jakub! Ostatnio widziałam cię w sześćdziesiątym czwartym!
- Pavla… a myślałem już, że tu cię nie ma. Słuchaj, kto zniszczył naszym chaty i zabrał brutalnie krowom mleko?
- No, ja… Tak, żeby trochę cię podburzyć, nie? Wiesz, o czym mówię.
- Semen, cofnij się. Odbezpiecz rewolwer – polecił Jakub. – Zaraz będziemy mieli tu dużo krwi wiedźmy. – Usłyszeli chichot, który pewnie nawet w Chełmie niósł się echem z tamtego miejsca. Za Wędrowyczem zmaterializowała się postać. Miała zwykłe wiejskie ubranie, widły i jakieś siedemdziesiąt lat na karku. Ten wiedząc, co się święci, wypalił, nawet się przy tym nie odwracając, za siebie. Jednak wiedźma się rozpłynęła. Iluzja. Jakub zaczął mruczeć pod nosem słowa:
- Ur araw doka juchade nols! – las stanął w płomieniach, jednak nie było czuć ciepła. Kolejna iluzja, tym razem ze strony egzorcysty. Jakub rzucał właśnie zaklęcie automatycznego przeładowania, kiedy coś szybkiego przemknęło obok niego. Wyjął wcześniej niedostrzeżony nóż i ugodził nim kształt ze śmiertelną precyzją. Krew się polała, ale zaraz ciało rozwiało się w drobny mak.
- Dobra w tych iluzjach jesteś – powiedział Wędrowycz.
- A ty nienajgorszy w ich niszczeniu – zaśmiała się wiedźma.
- Mam na to sposoba… Narum hisa fona liw! – cały las zalało niebieskie światło. „Zaklęcie przeciwko iluzjom” – zgadł Semen.
- Tam jest! Strzelaj! – Jakub wskazał palcem na przemieszczającą się sylwetkę. Semen wycelował i nacisnął spust. Usłyszeli krzyk, i tym razem to raczej iluzja nie była.
- Masz ten słoik, co prosiłem, żebyś przyniósł?
- Mam.
- Daj go tu.
Semen posłusznie dał egzorcyście słoik. Tamten wyciągnął nóż, odciął czarownicy ucho i podłożył słoik. Kiedy krew zalała ćwiartkę, zakręcił wieko i powiedział z tryumfem:
- To do moich badań. Krew czarownicy bardzo trudno kupić…
Usłyszeli syrenę policyjną.
- Birski! Zmywamy się, Semen. Szkoda ino, że nie podłapaliśmy koleżanek tej tutaj.



Nota od autora

Usiłuję naśladować zabawny styl A.Pilipiuka(na którego mam ostatnio nie małą jazdę ;D) więc planuję napisać całą serię takich fanficków. Takie małe wprawki. Nie jestem też pewien, czy powinienem to tutaj umieścić. Może lepszy byłby dzieł "Miniatury"?

Tematyka fanfikowa, więc według mnie jest to dobry dział to pokazania takich tekstów /// Danek
"Człowiek rodzi się, by umrzeć."
Moje kreacje na Inku:
Jakub Wędrowycz - Polowanie na Czarownicę Pavlę (fanfiction)
Jakub Wędrowycz - Włamanie do aresztu (fanfiction)
Odpowiedz
#2
Nie wiem co napisać, też lubię twórczość Pilipiuka. Twój Jakub rzeczywiście przypomina pierwowzór (trudno, żeby nie). Natomiast, nie rozumiem skąd Wędrowycz wiedział, gdzie się ukrywa wiedźma?

- Pavla… a myślałem już, że tu cię nie ma. Słuchaj, kto zniszczył naszym chaty i zabrał brutalnie krowom mleko? - ta wypowiedź mnie rozbawiła. Że niby jak? Z wymionami je odcięła, czy torturowała wcześniej krowySmile.

Ogólnie podobało mi się, choć mogłoby być dłuższe. Napisz jakiegoś maila do Pilipiuka, żeby Cię do sądu nie podał za łamanie praw autorskichSmile.

Pozdrawiam
Odpowiedz
#3
Dzięki za komentarz anarchist. A z tym mlekiem... miała rozbawić Wink
"Człowiek rodzi się, by umrzeć."
Moje kreacje na Inku:
Jakub Wędrowycz - Polowanie na Czarownicę Pavlę (fanfiction)
Jakub Wędrowycz - Włamanie do aresztu (fanfiction)
Odpowiedz
#4
Cóż, MMIII Prawo Wojny głosi, że jeden pocisk, choćby dobry to nie seria. Czekam na następne opisy brutalnych ataków na krowy.
"Problem w tym, mili moi, że za mało tu kowboi, a za dużo się wypasa świętych krów"
Z. Hołdys, Lonstar, "Countrowersja" 

Kroniki Białogórskie: tom I - http://www.via-appia.pl/forum/showthread.php?tid=2143 (kto szuka ten znajdzie wersję płatną Wink ); tom II - http://www.via-appia.pl/forum/showthread.php?tid=9341.

kronikibialogorskie.pl, czyli najbrzydsza strona www w internetach
Odpowiedz
#5
Hmm.
Ciekawe, małe opowiadanko. Troszkę humoru, akcji i dialogów. Miałeś ciekawy pomysł. Warsztat, na pierwszy rzut oka, wygląda dobrze. Czekam na kolejne takie przypowiastki.

Ocena:

4/10
Nie wszyscy mogą być aniołami, ale każdy może być człowiekiem.

Odpowiedz
#6
Cytat:Miał dzisiaj humor w jak najlepszym stanie

Nie wiem czy humor może być w dobrym stanie. Powiedziałbym, że miał znośny humor czy coś w tym stylu.

Ogólnie wrażenia mam umiarkowanie dobre. Ciekawe i śmieszne dialogi. Sceny walki z wiedźmą, właśnie przez dialogi, nie wydają się groźne ani krwawe. Mam wrażenie, że są to wydarzenia w tle podczas, gdy główny wątek toczy się przy stole z kartami do pokera. ;]
Moje Gadu Gadu: 13187379
----
Moja twórczość:
Bezbarwny żywioł (poezja)
Ostatni Element (akcja)
Drzwi na końcu korytarza (Horror)
Spójrz w moje oczy(Poezja)
Odpowiedz
#7
Trochę krótkie, a w dodatku większość to dialog i mimo tej krótkości trochę błędów się wkradło. Trochę Pilipiuka czytałem i jednak trzeba trochę popracować nad humorem Wink

4/10

ale trochów nawaliłem Big Grin
Lovercraft

"Każda godzi­na ra­ni, os­tatnia zabija."
Odpowiedz
#8
Bardzo dziękuję za komentarze i zapraszam do przeczytania nowszego opowiadania z planowanej serii.
"Człowiek rodzi się, by umrzeć."
Moje kreacje na Inku:
Jakub Wędrowycz - Polowanie na Czarownicę Pavlę (fanfiction)
Jakub Wędrowycz - Włamanie do aresztu (fanfiction)
Odpowiedz
#9
Cytat:Wyjął wcześniej niedostrzeżony nóż i ugodził nim kształt ze śmiertelną precyzją.
Trochę brakuje mi tu logiki. Dopisz prze kogo niedostrzeżony albo zamień na "ukryty".

Cytat:- Mam na to sposoba…
Heh, kojarzy mi się z Ferdkiem Kiepskim. Big Grin

Krótki tekst, mniej błędów.

Powiem tak: warsztatowo "Polowanie" jest lepsze, głównie dlatego, że krótsze, ale błędy naprawdę marginalne. Jeśli chodzi o akcję, to lepiej podoba mi się "Areszt", bo jest dłuższy i lepiej zarysowana fabuła.
Jak na swój wiek piszesz ponad przeciętnie, ja pisałem na pewno słabiej w tym wieku.

Napisz coś dłuższego, rozbuduj akcję, ukaż głębiej bohaterów, jestem ciekaw efektów.

Za oba opowiadania z Twojego podpisu daję Ci zbiorczą ocenę: 5/10. Głównie dlatego, że za krótko. Więc wiesz, pracuj i pisz... Smile
Odpowiedz
#10
Nieźle, nieźle. Tematykę Wędrowycza również bardzo lubię i widzę, że udało Ci się zachować podobny styl. Jedno co mi się nieco nie podoba to nadmiar stosowanych przez Jakuba zaklęć. W oryginale z tego co kojarzę Jakub więcej stosuje pokrętnych metod i pułapek niż czystych zaklęć samych w sobie.

Czekam na kolejne z seriiSmile
Odpowiedz
#11
Ja powiem tak:

Naśladowanie stylu autora uważam za chybiony pomysł, niezależnie od tego, czy chodzi o Homera, Sienkiewicza czy Pilipiuka. Szczególnie, jeżeli pisze się tekst fanfiction.
Pisać każdy może - jeden lepiej, a drugi gorzej.

Moja twórczość:
Dobry interes
Problem
Dług

Program w którym piszę:
yWriter5 - z własnym tłumaczeniem.
Odpowiedz
#12
Możnaby pomyśleć, że Jakub jest na tyle wyrazistą postacią, i o tak ostro zarysowanych cechach, że oddanie klimatu jego przygód nie powinno sprawić większego trudu. A jednak poszło Ci średnio. Myślę, że głównie mały rozmiar tekstu jest tego przyczyną. W czymś dłuższym byłoby więcej miejsca i sposobności do zbudowania owego klimatu. Bo w tych kilku linijkach, samna pewno przyznasz, wszystko jest opisane bardzo po łebkach. Polecam gorąco zaryzykować nieco dłuższą formę.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości