Ocena wątku:
  • 4 głosów - średnia: 1.75
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
[Fanfiction] Do trzech razy sztuka (HP, Tom Riddle, drabble)
#1
Do trzech razy sztuka

— Tom, jesteś dziwaczny. Jesteś inny niż my, jesteś... gorszy.

Czarne oczy błyszczą od skrytej nienawiści, upokorzenia i dumy.

(Złośliwy uśmiech dziewczynki blednie, przez jej twarz przebiega grymas bólu.)

*

— Tom, jesteś tchórzem. Nas nie oszukasz, ty po prostu boisz się iść dalej...

Zaciska dłonie w pięści, a jego oczy zwężają się wskutek powziętej decyzji.

(Dwa przerażone krzyki dzieci odbijają się echem od ścian jaskini.)

*

— Tom, całkowicie się na tobie zawiodłem. Jesteś jak twoja matka, czarownica...

Mocniej ściska różdżkę, tym razem wie, jakiego zaklęcia użyć, tym razem pokazuje wszystkim, że potrafi.

(Bezwładne ciało mężczyzny głucho opada na ziemię.)
Odpowiedz
#2
Trochę za mało informacji w utworze, żeby powiedzieć coś więcej na ten temat. Nic nie sugeruje nam np. kim jest owa dziewczynka i skąd się tam wzięła.Wszystkiego trzeba się domyślać.
Z drabble można wywnioskować jedynie, że upokorzony Tom decyduje się rzucić zaklęcie, i że jest to prawdopodobnie pierwszy raz kiedy nauczył się posługiwać zaklęciem niewybaczalnym, ale równie dobrze mogło chodzić o coś innego.
Całkowicie rozumiem, że z racji rodzaju utworu ilość słów jest ograniczona, ale sztuka polega na tym by podać wszystkie niezbędne informacje i przede wszystkim zaskoczyć czytelnika. Tutaj obydwie rzeczy pozostawiają wiele do życzenia. Forma też mnie niestety nie urzekła, brakuje mi spójności, ale najgorzej też nie jest.
[Obrazek: Piecz2.jpg]






Odpowiedz
#3
Cześć.

Nie potrafię zrozumieć sensu powyższego tekstu ani odniesienia do wymienionych w tytule pozycji. Bardzo niedobrze jest pisać fanficki w sposób wykluczający ich trwanie niezależnie od głównego nurtu powieści czy filmu. Może gdyby moja wiedza na temat tych dzieł była sporo większa zakrzyknąłbym z uśmiechem na ustach wyraz podziwu bo miałbym jak się do tego odnieść. W obecnie formie jest to dla mnie zbiór trzech dialogów połączonych ze sobą w jakiś dziwny sposób a mówiących o niczym.

Przykro mi bardzo ale tekst dla mnie jest niezrozumiały przez co niemożliwy w odbiorze. Skutkiem tego będą dwie gwiazdki i fakt że mi się zwyczajnie nie podobało.
Don't get too close
It's dark inside
It's where my demons hide...


"The Edge... there is no honest way to explain it because the only people who really know where it is are the ones who have gone over."
Odpowiedz
#4
Dziwna hybryda, naprawdę. Dialogi wskazują na prozę, tekst w nawiasach przypomina didaskalia w dramacie... Nie, ja nie wiem, o co chodzi.
"KGB chciało go zabić, pozorując wypadek samochodowy, ale trafił kretyn na kretyna i nawet taśmy nie zniszczyli." - z "notatek naukowych" Mestari

Odpowiedz
#5
Ja również nie rozumiem tego tekstu.
Niby coś o przeszłości Toma, ale taka dziwna forma... To ma być miniatura?
Odpowiedz
#6
Dziwne...
Forma to jakieś pomieszanie wszystkich rodzai literackich czy co?
Dodatkowo nie mogę zrozumieć o co tu chodzi. Niby jest tu coś o Tomie, o jego przeszłości, ale, jak ktoś już powiedział, wszystkiego trzeba się domyślać.

Nie przekonało mnie to. Słabo.
3/10
Everything it's possible...

Heart

Odpowiedz
#7
Wydaje mi się, że najprostszą receptą na poprawienie tej miniaturki byłoby zedytowanie zdań pisanych kursywą na normalny tekst, no i usunięcie nawiasów rzecz jasna. Wtedy nikt już nie miał by wątpliwości czy jest to proza czy dramat.

Jak rozumiem autorka chciała zmieścić się w małej ilości słów/znaków (różnie definiują), czyli napisać 'drabble'. To usprawiedliwia zwięzłość tekstu.
Mimo to całość do mnie nie przemawia. Zbyt prosto - te sytuacje są w gruncie rzeczy identyczne na poziomie emocjonalnym, jedyna różnica jest taka, że Tom zabija w ostatniej. Gdyby w sytuacji pierwszej i drugiej tylko gotował się z wściekłości, nie zadając bólu oponentom, w ostatniej tym bardziej poruszało by jego przełamanie się.

Zgadzam się z oceną 2/5.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości