22-05-2011, 21:05
Sflaczałem
ze swoich marzeń
bo widzi mi się
że na nich rosłem
a ktoś otworzył okno
i boli mnie ucho
Na razie to tajemnica
ale jak umrę i trafię
do trupiarenki
to ci dopiero będzie ubaw
Ole!
6 maja 2011
FĄF MIEJSKI
|
22-05-2011, 21:05
Sflaczałem ze swoich marzeń bo widzi mi się że na nich rosłem a ktoś otworzył okno i boli mnie ucho Na razie to tajemnica ale jak umrę i trafię do trupiarenki to ci dopiero będzie ubaw Ole! 6 maja 2011
22-05-2011, 21:09
Najlepszy, jaki dzisiaj czytałam.
Dwa pierwsze wersy - genialne. Widzę tutaj wiele rzeczy, aż szkoda wymieniać. Wiesz, chciałabym kiedyś napisać coś negatywnego pod Twoim wierszem, ale nie dajesz mi szansy... Pozostaje mi tylko krzyknąć : Ole!
22-05-2011, 21:14
"bo widzi mi się że na nich rosłem" zamieniłbym na "na nich rosłem tak myślę" . Lepszy rytm słów.
A tak nic dodać nic ująć.
Czasami jesteśmy panami świata, częściej jego cieniem.
22-05-2011, 21:18
nie łapię się na "poezję", która zaczyna np. od kaca, leci przez tory kolejowe, wspomni o wielkiej miłości, a skończy na drutach kolczastych. Sorry... ale to jest jeden wielki pierdolnik. Bez ładu i składu. Postmodernizm nie załatwia problemu chałtury ani braku konceptu.
Pozdrawiam.
G.A.S - Groteska, Absurd, Surrealizm.
22-05-2011, 21:33
Dziękuję za komentarze
22-05-2011, 23:38
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-05-2011, 05:08 przez Lord Winterisle.)
Jazda równa --- autoironia, pewien dystans do własnej osobowości, wskazane dla twórcy. Nic a nic nie osłabiasz ze swojej siły wyrazu --- bijesz celnie w najsłabsze punkty. Szach pisał o pierdolniku (co to w ogóle za słownictwo?), ale to zupełnie odwrotnie, bo go nie tworzysz, tylko bijesz w cytowany pierdolnik i go demaskujesz. Poezja to jest słowo Mocy, jeżeli będzie nijakie, Moc wypluje piszących ze swoich ust, podobnie jak znudzeni czytelnicy. Demonstrując swojego poetyckiego pytonga pokazałeś, że Ci to nie grozi! Czym jeszcze nas zadziwisz?
"Τοῖς ἐγρηγορόσιν ἕνα καὶ κοινὸν κόσμον εἶναι, τῶν δὲ κοιμωμένων ἕκαστον εἰς ἴδιον ἀποστρέφεσθαι."
Ηράκλειτος --- Αποσπάσματα, fragmentum B 89
23-05-2011, 10:29
A tu nieco inaczej! Chyba miało być to coś w stylu Białoszewskiego, bo wyczuwam podobne zabiegi poetyckie i humor.
Super, no a pointa i to "ole" bomba!
23-05-2011, 11:39
Znów do tyłu. Nie można sflaczeć z czegoś. I po co ci tutaj cała pierwsza zwrotka? Ani nie wprowadza w nastrój, ani w temat, bo druga jest o czymś zgoła innym. Tym razem ci się nie udało.
Dziękuję wszystkim za komentarze
PS. Rzeczywiście kawałek ten powstał pod wpływem lektury pokaźnego zbioru wierszy M.Białoszewskiego "OHO i inne wiersze", który niedawno czytałem i poruszył me wnętrze, stąd taka moja mała stylizacja na jego groteskową poezję, specyfika języka i skojarzeń.
25-05-2011, 09:25
Powiało Białoszewskim jak tsunami, aż mi spadła czapka z głowy. Cudownie się czuję po tym wierszyka. Bo dowcipny, błyskotliwy, i nie ma tu przynudzania o największych problemach tego świata. Pzdr.
25-05-2011, 14:44
Lubię tego Białoszewskiego, kurczaki, i postanowiłem pobawić się w te same klocki.
Pozdro |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|