Ewa Demarczyk śpiewa "Grande Valse Brillante", kiedy fantazjuję o innych światach

[FantaSmaGoria]

pewnej nocy po prostu umarłam,
by zmartwychwstać jako czterdziestoletni amator
taniego wina i drogich kobiet
(odtąd to swoje życie buduję
na kształt domków z kart).
z Bogiem też rozmawiam mniej, odkąd
z chmurek przeprowadził się na wyższe piętra
kosmosu, gdzie nie dochodzą listy, a
co dopiero szept
(naprawdę mam gdzieś czy Jezus
przed nawróceniem jawnogrzesznicy
skorzystał z jej usług).
i stałem się przerostem treści nad formą ciała,
w którym mnie zamknięto.

prawdę widzę jedynie w odbiciu lustra.

[Jarosław Jabrzemski]

"Lustra" precz!
Piąteczka

[wojbik]

Ja bym tam zrezygnował z interpunkcji. Ale to tylko ja.
Reszta jak zwykle - świetna.

Pozdrawiam! :3

[Black Moon]

Jestem po dużym wrażeniem! Po prostu.

Pozdrawiam

[FantaSmaGoria]

Dziękuję wszystkim, choć innych reakcji się spodziewałam.

Pozdrawiam.

[maciekbuk]

I like it.

[miriad]

and i dont get it.

[FantaSmaGoria]

Męskie, rzeczowe, bogate w treść komentarze!

Miriad, to chyba nie mój problem, co?

[miriad]

a czy ja pisał, że twój? to tylko opinia. dla ciebie, nie dla mnie. luzik.

a to, że maćka problem iż mu sie podoba, to juz nie napisalas? ludki. dystansu trochu;/

[FantaSmaGoria]

Nie wmawiaj mi braku dystansu, Jezu Drogi.
Chociaż nie ukrywam, że wolę, kiedy ktoś uzasadnia, dlaczego mu się podoba lub nie.

Ja tekstu bronić nie będę, niech się broni sam.
No i chciałabym go poprawić, ale nie wiem, w jakim kierunku mam pójść wobec tego.

[miriad]

ja po prostu (tłumacząc z angielskiego) nie łapię tego wiersza; do niepodobania mi daleko. maciek dał przykład, ze mozna krótko i nie ma za to batów - no to i sam dalem sygnał, co ja osobiscie czuje. nie lubisz, jak ktos nie uzasadnia. ja tez nie lubie. patrz, maciek nie uzasadnił. ale to ja mam "problem", nie on. ciekawe. dystans z pewnoscią masz, ale popracowałbym jeszcze nad nim.

wskazówek ode mnie nie bedzie, bo nei czaję bazy zupełnie;/

i nie mów do mnie jezu drogi, jeszcze ktos gotów się mścic za szwindel z nieśmiertelnością.

[FantaSmaGoria]

Oj już dałbyś spokój z tym poczuciem niesprawiedliwości xD

[Erazma Michalus]

Kosmos to takie wspaniałe miejsce. Fantasmagorio (mmm), pani na pewno bywa regularnie, musimy się kiedyś tam umówić, proszę mi wierzyć, znam dokonałem miejsca. Z Ewą Demarczyk swego czasu też się dużo balowałam, niezwykła kobieta, cudowny głos, trochę manieryczna, prawda, ale pasuje tutaj, mogłaby nam trochę pośpiewać, do tej wódki przy bufecie, a gdybym była mężczyzną, poprosiłbym właśnie panią do walca.

A „przerost treści nad formą ciała” po prostu wspaniały, choć mój kochany Witkacy pewnie by dał mi za tę pochwałę klapsa, ale Staś jednak trochę za dużo ćpał, więc trzeba przy nim mrużyć oczy. Wierzy pani w karmę? Bo ja nie. Mój papa zawsze mi powtarzał, że będę żyła wiecznie, wierzę mu, jestem zbyt genialna, by umierać. Kiedykolwiek. Pani też jest na dobrej drodze.

Miło było.
Pozdrawiam.

[FantaSmaGoria]

Erazmo! Ja nie tańczę, mało motyla jestem, raczej taka urocza słonica ze mnie (jeśli o grację chodzi, bo z figurą raczej problemów nie mam), natomiast wódka przy bufecie to miła wizja.

W karmę wierzę, wiele razy dostałam od niej po twarzy, więc "od jakiegoś czasu na wszelki wypadek kocham ludzi".
Proszę pozdrowić tatusia - mnie wychowano w przekonaniu, że umrę prędko i muszę dbać o sumienie.
Nie muszę chyba dodawać, że nie wzięłam sobie tego do serca?

Całuski, pozdrawiam.

[Noir]

Witam,
niezwykle rzadko ostatnimi czasy będąc na forum, postanawiam zostawić jakiś komentarz ale po przeczytaniu tego tekstu jest to rzeczą naturalną.

Świetny tekst, mało tu takich, podzielam piątkowe oceny.

Czarnuch