Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Eurydyka
#1
Za oknem blady świt
ciała rozgrzane jeszcze
dlaczego musisz iść
ja potrzebuję więcej
to była krótka noc
czy mogło być inaczej
wilgotnych pragnień głos
dla ciebie nic nie znaczy

nakładasz drugi but
za moment trzaśniesz drzwiami
nie będzie ciebie już
lecz pustka pozostanie
i te bezbarwne dni
tak długie i męczące
marzeń rozbite kry
na rzece życia rwącej

rzadko pojawiasz się
nad ranem szybko znikasz
czasami myślę, że
ja jestem Eurydyką
w ciemnościach kochasz mnie
nie pragniesz mnie zobaczyć
a może to jest sen
gdzie miłość może zabić


 
Odpowiedz
#2
Ładny, spójny wiersz

marzeń rozbite kry
na rzece życia rwącej


te inwersje - psują wiersz ( domyślam się, że chciałeś uniknąć 'dopełniaczówek')
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -



Odpowiedz
#3
Trochę mi ten wiersz przypomina wakacyjny przebój zespołu Video. W sumie też by była z niego fajna piosenka Smile
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości