Ekspozycja

[Grain]

Można wyjść z ciemności,
podwiesić się pod słońcem.
A będzie wschodzić w pamięci.

Zostanie wypukłość zapachu i słów,
głębsza bliskość z czucia palców.

Nie wiedziałeś, że istnieje piękno,
które nie może żyć bez oczu,
jak parasolki startujące z dmuchawców
albo postać kobiety naszczepiona
w kwitnącym sadzie.

[Marcin Sztelak]

A to już cały liryk, obłok waty cukrowej - czysta poezja...

[Miranda Calle]

Fajna gra słowem w tytule - skojarzenia z fotografią i z wystawieniem na widok publiczny.
Ujmujące metafory... Zapisuję: wypukłość zapachu słów, głębsza bliskość z czucia palców. Noż, tak lirycznie, choć erotycznie, jeszcze u Ciebie nie było. Wiersz absolutnie skończony - od tytułu po pointę.

A propos... A nie miało być "wyć w ciemności"? I "wschodzić z pamięci"? Tak mię się przeczytało

Z upominkiem za wzruszenia

[Grain]

O ryczących czterdziestkach traktuje inny tekst.
Dzięki.

[Miranda Calle]

O ryczących czterdziestkach traktuje inny tekst.
Dzięki.

  

[tetu]

Bardzo mi się podoba Grain, a ostatni dwuwers bardzo oryginalny, pozdrawiam.

[Grain]

Jak wstawiony do wazonu
obłok waty cukrowej.


to mogło już gdzieś zaistnieć, więc zmieniłem zakońcenie.

[BJKlajza]

zapach słów - error 404

parasolki startujące z dmuchawców - bardzo na tak

[Grain]

Zapachu słów - jednak lepiej.