Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Ekfraza reprodukcji
#1
Poszedłem do sąsiada po ręczny siewnik do buraków.
Prowadził także jedyny we wsi Punkt Kopulacyjny z Nielicencjonowanym Buhajem.

Wypływająca z nozdrzy postholendra piana, niczym nałęczka, najpierw okryła umyty zad, aż opadła na łeb krowy. Ta wygięta w łuk, wyglądała jak konstrukcja do przenoszenia obciążeń. Niewidzialna siła doładowywała napięcie, wymuszała milczenie.

Po drugim nabiegu gospodarz powiedział:
- Starczy.
- Według mnie jej jest mało - powiedziała wdowa, właścicielka swojej żywicielki, po tej samej stronie bólu, co wszyscy obecni.
Odpowiedz
#2
Umarłam Big Grin
Kto inny lepiej niż kobieta zrozumie inną samicę?

Fajny obrazek, skrzący się czarnym humorem i świetnymi neologizmami. I tytuł rewelacyjny.
Brawo Ty!

Pozwól, że poprawię to i owo:


Cytat:Wypływająca z nozdrzy postholendra piana [przecinek] niczym nałęczka [przecinek] najpierw okryła umyty zad [przecinek] aż opadła na łeb krowy. Ta, wygięta w łuk [przecinek] wyglądała jak konstrukcja do przenoszenia obciążeń.

Cytat:Według mnie jej jest mało[spacja]-[spacja]powiedziała wdowa, właści[ci]elka swojej żywicielki, po tej samej stronie bólu[przecinek] co wszyscy obecni.
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#3
Dzięki. Nawet nie wiesz jak to bolało nastolatka.
Odpowiedz
#4
Świetne, nie tylko humor dla samego humoru, ale też głębsze przesłanie...
Odpowiedz
#5
Big GrinBig GrinBig Grin
Grain, rozbroiłeś mnie całkowicie. Świetna obserwacja, czarny miód humor i w sam raz zapis. W punkt.
Dla mnie to najlepciejszy Twój tekst.
Odpowiedz
#6
Lepki.
Odpowiedz
#7
Scenka rodzajowa z życia nielicencjonowanego rozpładzacza bydła
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości