Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
E. Hauser - "Wieczna gra"
#61
Dziękuję bardzo.

I. Z czym się zgadzam:

1. Zamienić "pomyślny" na "odnoszący sukcesy".

2. Zamienić "nigdy z nim się nie spotkała" na "nigdy go nie spotkała".

3. Usunąć określenie "za mąż".

II. Z czym się nie zgadzam:

1. Zamienić "ale on tych słów już nie potrzebował" na "ale już ich nie potrzebował". Takie skrócenie zdania oddaliłoby je od tego, jak napisał autor, a ponadto zrobiłoby je nieco mniej zrozumiałym (np. komuś mogłoby się wydać, że chodzi o to, że nie potrzebował rodziców; a w rzeczywistości chodzi o to, że nie potrzebował słów, i tak autor, jak i tłumacz bardzo wyraźnie to wskazali).

2. Napisać "nie musieliby liczyć na emeryturę". To nadałoby zdaniu zupełnie innego znaczenia. Autor miał na myśli, że emerytura była taka niska, że nie warto było na niej polegać, a lepiej było mieć jakieś dodatkowe źródła dochodów. Choć ja się nie zgadzam z takim postrzeganiem emerytury, ale muszę przetłumaczyć właśnie tę myśl. Jeżeli napisałem to niezrozumiale, proszę zaproponować, jak miałbym napisać.

3. Skreślić "jego" przed "krewnych". Choć faktycznie zrozumiałe jest, o czyich krewnych chodzi, ale można też użyć tego słowa dla jaśniejszego wyrażenia myśli. W języku rosyjskim sytuacja jest całkiem analogiczna i autor użył słowa "jego". Tłumaczę więc odpowiednio.

III. Co potrzebuje większej uwagi:

1. Co proponujesz napisać zamiast "dotychczas"? Czy pasuje "wciąż"?

2. Co dokładnie nie gra w określeniu "jeździł występować po całym świecie"? Chciałbym wyrazić tę myśl z użyciem słowa "jeździł".

3. W zdaniach, o których napisałeś, że "gramatyka leży i kwiczy" nie widzę żadnego błędu gramatycznego. Wskaż, proszę, konkretnie, co tam napisano nieprawidłowo i jak proponujesz napisać natomiast.
Odpowiedz
#62
(06-08-2020, 15:19)D.M. napisał(a): 2. Napisać "nie musieliby liczyć na emeryturę". To nadałoby zdaniu zupełnie innego znaczenia. Autor miał na myśli, że emerytura była taka niska, że nie warto było na niej polegać, a lepiej było mieć jakieś dodatkowe źródła dochodów. Choć ja się nie zgadzam z takim postrzeganiem emerytury, ale muszę przetłumaczyć właśnie tę myśl. Jeżeli napisałem to niezrozumiale, proszę zaproponować, jak miałbym napisać.

 Poleganie na emeryturze byłoby zawodne... nie musieliby liczyć na emeryturę.

Dokładnie to wyraża moja propozycja.


(06-08-2020, 15:19)D.M. napisał(a): 3. Skreślić "jego" przed "krewnych". Choć faktycznie zrozumiałe jest, o czyich krewnych chodzi, ale można też użyć tego słowa dla jaśniejszego wyrażenia myśli. W języku rosyjskim sytuacja jest całkiem analogiczna i autor użył słowa "jego". Tłumaczę więc odpowiednio.

To nie sprawia, że myśl jest wyrażona jaśniej tylko wręcz przeciwnie - zachwaszcza tekst zupełnie zbędnym zaimkiem.
Ale najwyraźniej to już błąd autora.

(06-08-2020, 15:19)D.M. napisał(a): 1. Co proponujesz napisać zamiast "dotychczas"? Czy pasuje "wciąż"?

Dobry pomysł.

(06-08-2020, 15:19)D.M. napisał(a): 2. Co dokładnie nie gra w określeniu "jeździł występować po całym świecie"? Chciałbym wyrazić tę myśl z użyciem słowa "jeździł".

Samo słowo "jeździł" jest problemem, jest tu zbędne. Nie jest to błąd, ale lepiej wygląda bez niego.

(06-08-2020, 15:19)D.M. napisał(a): 3. W zdaniach, o których napisałeś, że "gramatyka leży i kwiczy" nie widzę żadnego błędu gramatycznego. Wskaż, proszę, konkretnie, co tam napisano nieprawidłowo i jak proponujesz napisać natomiast.

Przeskok na zupełnie inną narrację sprawia wrażenie chaosu. A ostatnie zdanie aż wywołuje ciarki. Zamiast "Ją" to lepiej "tę jedyną".
Odpowiedz
#63
Cytat:Poleganie na emeryturze byłoby zawodne... nie musieliby liczyć na emeryturę.

Dokładnie to wyraża moja propozycja.

Zdanie, które proponujesz, opisuje, jak wyglądałaby sytuacja już przy istnieniu innych źródeł dochodu. Natomiast autor w tym konkretnym zdaniu napisał tylko o tym, że sytuacja, w której nie byłoby innego dochodu, oprócz emerytury, jest niepożądana.

Cytat:To nie sprawia, że myśl jest wyrażona jaśniej tylko wręcz przeciwnie - zachwaszcza tekst zupełnie zbędnym zaimkiem.

To zależy, kto jak postrzega. Ściśle mówiąc, jeżeli nie wskazano, względem kogo zachodzi pokrewieństwo, to opcja domyślna jest taka, że słowo "krewny" i nazwy konkretnych krewnych oznaczają odpowiednich krewnych mówiącego (piszącego) dane zdanie. Smile Oczywiście, często bywa, że ma się na myśli coś innego, bo łatwo można się domyślić, o czyich krewnych chodzi. Ale jestem przyzwyczajony raczej do ostrożności i ścisłości w takich zdaniach.

Co do słowa "jeździł", to autor wyraził myśl z użyciem tego pojęcia. Sądzę, że warto tak pozostawić. Chyba to nadaje zdaniu taki odcień, że czytelnik nieco bardziej myśli o tym fakcie, że dla tych występów trzeba było podróżować. Smile

Napiszę "Tę Jedyną" zamiast "Ją". No, a narracja jest chyba dość neutralna. Podkreślone zdania wyrażają następujące myśli: "Aktor zgadza się ożenić. Jednak nie znalazł, z kim się ożenić. Żadna z dostępnych opcji narzeczonych mu nie pasuje. On chce spotkać Tę Jedyną." Smile

Dziękuję też za odpowiedź o słowie "wciąż". Zaraz już będę wprowadzał poprawki.
Odpowiedz
#64
(07-08-2020, 19:52)D.M. napisał(a):
Cytat:Poleganie na emeryturze byłoby zawodne... nie musieliby liczyć na emeryturę.

Dokładnie to wyraża moja propozycja.

Zdanie, które proponujesz, opisuje, jak wyglądałaby sytuacja już przy istnieniu innych źródeł dochodu. Natomiast autor w tym konkretnym zdaniu napisał tylko o tym, że sytuacja, w której nie byłoby innego dochodu, oprócz emerytury, jest niepożądana.

Nie widzę, aby to wynikało z tego jego zdania. Co oznacza, że "poleganie na emeryturze byłoby zawodne"?
Odpowiedz
#65
No właśnie to oznacza: jeśli polegasz tylko na emeryturze i się nie troszczysz o obecność innych dochodów, to niby masz złe życie. Jak proponujesz to napisać, żeby było zrozumiałe?
Odpowiedz
#66
(09-08-2020, 19:25)D.M. napisał(a): No właśnie to oznacza: jeśli polegasz tylko na emeryturze i się nie troszczysz o obecność innych dochodów, to niby masz złe życie. Jak proponujesz to napisać, żeby było zrozumiałe?

Ale ja tego nie rozumiem Big Grin
Odpowiedz
#67
Być może, źle użyłem słowa "polegać":
https://wsjp.pl/index.php?id_hasla=37945...l=21&ind=0
"korzystać z czegoś lub posługiwać się czymś, o czym się sądzi, że jest dobre, słuszne lub prawdziwe".
Być może, tak się nie mówi o źródłach dochodu? A czy pasuje natomiast słowo "liczyć" (w tamtym zdaniu byłoby "liczenie")?

Inna postać rozpatrywanej myśli: "emerytura nie wystarczy dla normalnego życia, konieczna jest obecność innych dochodów".
Odpowiedz
#68
(12-08-2020, 20:37)D.M. napisał(a): Być może, źle użyłem słowa "polegać":
https://wsjp.pl/index.php?id_hasla=37945...l=21&ind=0
"korzystać z czegoś lub posługiwać się czymś, o czym się sądzi, że jest dobre, słuszne lub prawdziwe".
Być może, tak się nie mówi o źródłach dochodu? A czy pasuje natomiast słowo "liczyć" (w tamtym zdaniu byłoby "liczenie")?

Inna postać rozpatrywanej myśli: "emerytura nie wystarczy dla normalnego życia, konieczna jest obecność innych dochodów".
bardziej: emerytura nie wystarcza na normalne życie, konieczne są dodatkowe dochody

polegać w tym kontekście można użyć
Odpowiedz
#69
A jak dokładnie proponujesz napisać to zdanie? Jaka cecha zdania "Poleganie na emeryturze byłoby zawodne" robi je niezrozumiałym?
Odpowiedz
#70
(15-08-2020, 14:12)D.M. napisał(a): A jak dokładnie proponujesz napisać to zdanie? Jaka cecha zdania "Poleganie na emeryturze byłoby zawodne" robi je niezrozumiałym?

Całokształt jest niezrozumiały w kontekście z poprzednim zdaniem. 
A propozycję już podałem, ale nie przypadła Ci do gustu Wink
Odpowiedz
#71
(24-12-2019, 00:18)D.M. napisał(a): Pewnego dnia siedział w domu i leniwie popijał dobre importowane wino, czytając kolejny scenariusz. Scenariusz był długi i butelka niezauważalnie opróżniła się. W odróżnieniu od wielu (niestety!) aktorów, nigdy nie przyjaźnił się z alkoholem, wystarczało mu zadowolenie z twórczości. Ale ostatnio smutek z samotności zaczął mu dokuczać coraz bardziej.

(...)

Po raz pierwszy w życiu! Suflera na scenie nie było, w ich teatrze nie było zwyczaju zapominania słów (wariant: kwestii). I spektakl został przerwany. Skandal wyszedł niebagatelny, wszystkie poważne media o nim wspomniały.

(...)

I tak znów się znalazł się na ulicy.

(...)

Pieniądze miał, na życie w swojej prowincji wystarczy. (Miał dość pieniędzy, by żyć/mieszkać w swojej prowincji.) I wrócił do domu. Oczywiście, nie spotkały go zachwyt i oklaski. Raczej drwiny i szepty za plecami. I oczywiście, dawno już znów zapomniał i o swojej Roli, i o Reżyserze... (Oczywiście już dawno zapomniał o swojej roli, jak i o reżyserze...) Ale nie zapomniał rozmowy z dziekanem. Nawiasem mówiąc, ten ostatni dotrzymał swojej obietnicy i na pierwszy spektakl przyszedł. Ale skandalu nie dożył i dzięki Bogu...
Odpowiedz
#72
Co do polegania na emeryturze. Być może, tak: "Bo poleganie na samej emeryturze byłoby zawodne."?

Dziękuję za kolejne uwagi. Mam zastrzeżenia do trzech:

1. Czy "smutek samotności" nie brzmiałoby zbyt... bajecznie czy co? Smile Tu miałaby być neutralna fraza określająca smutek spowodowany samotnością. Uważasz, że "smutek z samotności" brzmi źle. A "smutek od samotności"; "smutek spowodowany samotnością"; "smutek wywołany samotnością"?

2. Dzięki Twoim uwagom dowiedziałem się, że słowa aktora można nazywać kwestią. Chyba jednak pozostawię "słowa". Czy uważasz, że to brzmi znacznie gorzej?

3. "Pieniądze miał, na życie w swojej prowincji wystarczy." Ja też uważam, że lepiej wyraża myśl zdanie, które zaproponowałeś zamiast tego. Ale po rosyjsku jest analogicznie. A tak, jak napisał autor, też potocznie się mówi; to całkiem normalne zdanie, zrozumiałe, niebłędne i niedziwne. Czy uważasz, że po Polsku raczej się nie mówi tak, jak napisałem?

PS. A co do ostatniej z Twoich uwag, to jednak zdecydowałem nie skreślać słów "I" oraz "znów". W innych aspektach uwzględniłem tę uwagę.
Odpowiedz
#73
(16-08-2020, 20:50)D.M. napisał(a): Co do polegania na emeryturze. Być może, tak: "Bo poleganie na samej emeryturze byłoby zawodne."?
tak lepiej

(16-08-2020, 20:50)D.M. napisał(a): 1. Czy "smutek samotności" nie brzmiałoby zbyt... bajecznie czy co? Smile Tu miałaby być neutralna fraza określająca smutek spowodowany samotnością. Uważasz, że "smutek z samotności" brzmi źle. A "smutek od samotności"; "smutek spowodowany samotnością"; "smutek wywołany samotnością"?
dwa ostatnie są ok

(16-08-2020, 20:50)D.M. napisał(a): 2. Dzięki Twoim uwagom dowiedziałem się, że słowa aktora można nazywać kwestią. Chyba jednak pozostawię "słowa". Czy uważasz, że to brzmi znacznie gorzej?
W języku polskim określenie "kwestia" na słowa wypowiadane przez aktora to bardzo teatralne słowo. Przede wszystkim kojarzy się z grą aktorską, czy to w filmie czy w teatrze. "Słowa" w tym kontekście brzmi sztucznie.


(16-08-2020, 20:50)D.M. napisał(a): 3. "Pieniądze miał, na życie w swojej prowincji wystarczy." Ja też uważam, że lepiej wyraża myśl zdanie, które zaproponowałeś zamiast tego. Ale po rosyjsku jest analogicznie. A tak, jak napisał autor, też potocznie się mówi; to całkiem normalne zdanie, zrozumiałe, niebłędne i niedziwne. Czy uważasz, że po Polsku raczej się nie mówi tak, jak napisałem?

To zależy, czy chcesz mieć tekst literacki, czy pisany językiem potocznym.
Odpowiedz
#74
Dziękuję, wprowadziłem takie zmiany, jak proponujesz. A zdanie o pieniądzach pozostawiłem w postaci bardziej potocznej, bo tak jest w oryginale.
Odpowiedz
#75
(24-12-2019, 00:18)D.M. napisał(a): Nie, teraz nie będzie się wieszał. Teraz ma ogrom wolnego czasu i prawie żadnego komunikowania się. (Niezrozumiała konstrukcja. Stracił dostęp do neta? Siedzi w więzieniu i zakazali mu odwiedzin?)

(...)

Minęły lata. Jego rodzice dawno zmarli, na rękach syna. I zostali godnie pochowani, jak należy. Spadkobierców nie miał, no i spadku też nie miał: przecież trzeba było z czegoś żyć całe te lata? (Po co tu znak zapytania, skoro nie jest to pytanie?)

Stał na brzegu rzeki. Dokładniej, to był nawet nie brzeg, a wysokie wzgórze, obok którego płynęła rzeka. To było piękne miejsce, tu często spacerowały zakochane pary. Ale teraz padał deszcz i wokół nikogo nie było. Stał zupełnie bardzo blisko od urwiska, wpatrując się w płynącą rzekę.

(...)

Nie zauważył, jak powoli pojechał stok wzgórza, podmyty deszczem. Wysokość była duża, szybkość spadania rosła. I wtedy zrozumiał, że to koniec. Koniec czego?

(...)
Ale, niestety, należeli właśnie do tych, którzy zamiast wkuwania swojej roli przesiadywali wieczorami w kawiarni. I teraz właśnie przez nich on również nie potrafił zagrać swojej roli jak należy. Przykre? Tak, nawet bardzo!
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości