Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
E. Hauser - "Wieczna gra"
#46
OK, napisałem "na starość".

A co do bliskich powtórzeń, to wydaje mi się, że one są nie tak już bardzo bliskie, i nie mogę wymyślić, jak je zlikwidować. Zwłaszcza nie ma podstaw robić to w zdaniu z "ale też", bo tam autor tak samo powtórzył słowo; a ponadto, Twoja powyższa propozycja o przekształceniu tego zdania nie przewiduje likwidacji tego powtórzenia.

Natomiast chcę jeszcze o coś zapytać na temat rozpatrywanego fragmentu. Czy nie brzmiałyby dobrze takie sformułowania:
1) "teraz potrafi zabezpieczyć tak swój wiek dojrzały, jak i ich starość";
2) "były inne priorytety: głównie szachy, ale też inne zajęcia intelektualne (podobne do quizów, na przykład)" (czyli z przestawionym na koniec zwrotem "na przykład")?
Tak byłoby bliżej do oryginału, ale bardzo wątpiłem, czy po polsku można tak powiedzieć.
Odpowiedz
#47
(19-06-2020, 21:50)D.M. napisał(a): OK, napisałem "na starość".

A co do bliskich powtórzeń, to wydaje mi się, że one są nie tak już bardzo bliskie, i nie mogę wymyślić, jak je zlikwidować. Zwłaszcza nie ma podstaw robić to w zdaniu z "ale też", bo tam autor tak samo powtórzył słowo; a ponadto, Twoja powyższa propozycja o przekształceniu tego zdania nie przewiduje likwidacji tego powtórzenia.
Skoro występują w jednym zdaniu to są bardzo bliskie Big Grin
Znalezienie synonimu to nie tak trudna sprawa. Zawsze możesz się posiłkować internetem. Wpisujesz dane słowo i "synonim" - jest sporo stron z synonimami. 
Pierwszy z brzegu synonim do "inne" to "odmienne" - i pasuje do pierwszego "inne" w Twoim zdaniu.
A "zajęcia" na naszej uczelni nazywano też "ćwiczeniami".


(19-06-2020, 21:50)D.M. napisał(a): Natomiast chcę jeszcze o coś zapytać na temat rozpatrywanego fragmentu. Czy nie brzmiałyby dobrze takie sformułowania:
1) "teraz potrafi zabezpieczyć tak swój wiek dojrzały, jak i ich starość";
Nie brzmi dobrze Big Grin

(19-06-2020, 21:50)D.M. napisał(a): 2) "były inne priorytety: głównie szachy, ale też inne zajęcia intelektualne (podobne do quizów, na przykład)" (czyli z przestawionym na koniec zwrotem "na przykład")?
Brzmi dobrze (to w nawiasie), ale nie jestem wyrocznią co do przecinków.
Odpowiedz
#48
Oczywiście, ćwiczenia! Dziwię się, że nie przypomniałem sobie tego słowa. A może, uważałem, że nie używa się go w odniesieniu do przedmiotów humanistycznych? Wygląda na to, że jednak się używa. I nawet już wątpię, czy to poprawne nazywać je zajęciami praktycznymi. Już poprawiłem na "ćwiczenia".

Dość często stosuję wyjaśnioną przez Ciebie metodę poszukiwania synonimów. Ale w zdaniu z powtórzeniem słowa "inne" wolę pozostawić to powtórzenie, bo tak jest w oryginale. Jeśli nawet uważać to za wadę, to po co miałbym ją ukrywać? Tłumaczę to, co jest. Smile

Przestawiłem też na koniec zwrot "na przykład". I sądzę, że jeśli ten zwrot jest na końcu, to przecinek jest mile widziany.
Odpowiedz
#49
(24-12-2019, 00:18)D.M. napisał(a): Rodzice, oczywiście, widzieli, że syn jest w depresji. Rozmawiali z nim telefonicznie, widzieli go podczas wakacji. Ale zamiast tego, by po prostu przytulić go i powiedzieć "rób co chcesz", przekonywali go, by kontynuował naukę i nawet by poprawił stare trójki, żeby otrzymać dyplom z wyróżnieniem. I robiło mu się coraz gorzej.

Pewnego dnia nie wytrzymał. Wyjęli go z pętli koledzy z akademika. Zdążyli. Ale stryczek zrobił swoje swoją sprawę i na kilka chwil Aktor wrócił do tego świata, z którego przyszedł. Przypomniał sobie swoją rolę! Znów usłyszał Reżysera, znów uświadomił siebie jako Aktora. Czego narobił! (wariant: Co on zrobił!) Tyle czasu stracił bez sensu! Tyle wspaniałych możliwości, przygotowanych dla niego przez Reżysera, stracono nieodwracalnie! (lub: przepadło na zawsze) Tak, teraz będzie grał swoją rolę. Ale teraz ta rola stanie się trochę inna, przecież życia nie da się odwrócić wstecz (pleonazm)i czasu nie da się zatrzymać nawet na chwilę... ["Życia nie da się odwrócić wstecz cofnąć i czasu nie da się zatrzymać nawet na chwilę" to cytat z pewnej rosyjskiej piosenki (autor tekstu I. Rieznik), śpiewanej przez Ałłę Pugaczową w latach 80. XX wieku. - D.M.]

Rodziców wezwano do niego do szpitala. Oczekiwali, że zobaczą swojego syna jeszcze bardziej smutnego, niż widzieli po raz ostatni w domu. Ale jego oczy świeciły się błyszczały szczęściem! I pierwszym, co im powiedział, było: "Rezygnuję z uczelni!" Z przerażeniem uświadomili sobie, co to oznacza: normalnego zawodu nie będzie, kariery nie będzie, krewni i znajomi potępią i nie zrozumieją. Ale najważniejsze: wojsko! Przecież jak tylko ich synek zrezygnuje z uczelni, od razu dostanie wezwanie do wojska! I kto wie, jak wytrzyma służbę ich wcale nie Herakles według osobowości i budowy ciała? (A kto wie, jak ich nie Herkules z osobowości i budowy ciała, zniesie służbę.) Ale teraz, w szpitalu, nie zdecydowali się tego wszystkiego powiedzieć. Kiedy wyjdzie, wtedy już się opamięta.

Po tygodniu wypisano go, już bez rodziców. Niestety, praca to rzecz wymagająca i przełożonych nie obchodzą problemy podwładnych.
Odpowiedz
#50
Dziękuję bardzo za kolejną porcję uwag. Smile Napiszę o tych, z którymi się nie zgadzam.

"Rodziców wezwano do niego do szpitala."
Tu proponujesz skreślić "do niego". Po prostu skracasz tekst, bo uważasz, że i tak zrozumiałe jest, że do niego. Jednak nic złego nie ma w pozostawieniu tej frazy: tak brzmi bliżej do oryginału, precyzyjniej, zrozumialej, a przy okazji też bliżej do mojego stylu. Smile

"I pierwsze, co im powiedział, było:"
Tu proponujesz napisać "pierwszym" zamiast "pierwsze". Ciekawe zagadnienie. W ogóle, jeśli słowo "było" bezpośrednio kieruje przymiotnikiem, to ten przymiotnik powinien być w mianowniku. Jeśli postrzegamy go jako podmiot i uważamy, że to on kieruje słowem "było", to tym bardziej powinien być w mianowniku. Ale, być może, zmienia sytuację ten fakt, że oprócz słowa "pierwsze" jest podrzędne zdanie "co im powiedział"; być może, ono niby wykonuje rolę rzeczownika i dlatego wymaga narzędnika? Sprawdziłem liczbę analogicznych fraz znajdowanych przez Google. Rozsądna dla porównywań ilość wyników wyszła dla ciągów "pierwsze co zrobił było" i "pierwszym co zrobił było". Z mianownikiem jest 436 wyników, a z narzędnikiem tylko 293. Dlatego wolę pozostawić z mianownikiem, jeżeli nie poznam jakichś kolejnych argumentów.

Co do frazy z piosenki, to napisałeś w dwóch miejscach dwie różne opcje proponowanej poprawki. Spodobała mi się opcja "cofnąć". Tak napiszę. Ale się nie zgadzam, że "odwrócić wstecz" to pleonazm. Np. krzesło można odwrócić o dowolny kąt. Ale jednak życie... Może też chodzić o odwrócenie życia w bok w jakimś sensie. Smile Dlatego słowo "wstecz" niesie pewną informację. A ponadto, tak dosłownie jest w piosence; piosenka może zawierać pleonazmy. Ale, jak już wyjaśniłem, napiszę "cofnąć".

Tam, gdzie proponujesz poprawki jako warianty, wolę pozostawić jak było, bo tak jest bliżej do oryginału. Spodziewam się, że o zniesieniu służby przez nie Herkulesa, to też tylko wariant, a nie mocne zalecenie. Przynajmniej zupełnie nie chce mi się pisać Herkules zamiast Herakles. Nie należy mylić mitologii greckiej z tą rzymską. Smile
Odpowiedz
#51
(09-07-2020, 15:24)D.M. napisał(a): "Rodziców wezwano do niego do szpitala."
Tu proponujesz skreślić "do niego". Po prostu skracasz tekst, bo uważasz, że i tak zrozumiałe jest, że do niego. Jednak nic złego nie ma w pozostawieniu tej frazy: tak brzmi bliżej do oryginału, precyzyjniej, zrozumialej, a przy okazji też bliżej do mojego stylu. Smile
Po prostu kiepsko to  brzmi.


(09-07-2020, 15:24)D.M. napisał(a): "I pierwsze, co im powiedział, było:"
Tu proponujesz napisać "pierwszym" zamiast "pierwsze". Ciekawe zagadnienie. W ogóle, jeśli słowo "było" bezpośrednio kieruje przymiotnikiem, to ten przymiotnik powinien być w mianowniku. Jeśli postrzegamy go jako podmiot i uważamy, że to on kieruje słowem "było", to tym bardziej powinien być w mianowniku. Ale, być może, zmienia sytuację ten fakt, że oprócz słowa "pierwsze" jest podrzędne zdanie "co im powiedział"; być może, ono niby wykonuje rolę rzeczownika i dlatego wymaga narzędnika? Sprawdziłem liczbę analogicznych fraz znajdowanych przez Google. Rozsądna dla porównywań ilość wyników wyszła dla ciągów "pierwsze co zrobił było" i "pierwszym co zrobił było". Z mianownikiem jest 436 wyników, a z narzędnikiem tylko 293. Dlatego wolę pozostawić z mianownikiem, jeżeli nie poznam jakichś kolejnych argumentów.
O to właśnie chodzi.

(09-07-2020, 15:24)D.M. napisał(a): Tam, gdzie proponujesz poprawki jako warianty, wolę pozostawić jak było, bo tak jest bliżej do oryginału. Spodziewam się, że o zniesieniu służby przez nie Herkulesa, to też tylko wariant, a nie mocne zalecenie. Przynajmniej zupełnie nie chce mi się pisać Herkules zamiast Herakles. Nie należy mylić mitologii greckiej z tą rzymską. Smile
Wariant imienia herosa nie ma znaczenia. Najbardziej rażącym słowem w tamtym zdaniu było "według". Ale nie jest to błąd.
Odpowiedz
#52
Cytat:Po prostu kiepsko to brzmi.

Przypuszczam, że to dlatego, że dwa razy występuje przyimek "do" (w rosyjskim tekście przyimki w tym zdaniu są różne). A może, napisać tak: "Wezwano rodziców, by odwiedzili go w szpitalu."?

Cytat:O to właśnie chodzi.

OK, ale na razie Google podpowiada, że pierwotna wersja (z mianownikiem) niby brzmi bardziej zwykle.

Cytat:Najbardziej rażącym słowem w tamtym zdaniu było "według".

Być może, warto po prostu napisać "z" zamiast "według": "I kto wie, jak wytrzyma służbę ich wcale nie Herakles z osobowości i budowy ciała?"?
Odpowiedz
#53
Oba pomysły na plus.
Odpowiedz
#54
OK. Wprowadziłem te zmiany. Dziękuję i życzę dalszej przyjemnej lektury. Smile
Odpowiedz
#55
I jeszcze taka informacja. Kiedyś omawialiśmy słowa "wykuwać" i "wkuwać" w sensie "zapamiętywać". Przeanalizowałem to uważnie i doszedłem do wniosku, że jednak lepiej pisać "wkuwać". Zamieniłem w tekście "wykuwanie" na "wkuwanie".
Odpowiedz
#56
(24-12-2019, 00:18)D.M. napisał(a): Kiedy przyszedł do dziekana zabierać zabrać dokumenty, ten posadził go w swoim pokoju i zaczął rozpytywać, jak to wszystko się stało i dlaczego. Dziekan był niemłodym inteligentnym i miłym człowiekiem, (osobą starszą, inteligentną i miłą) studenci go lubili. I, sam nie rozumiejąc dlaczego, opowiedział dziekanowi całą swoją historię. Historia była długa. Do pokoju od czasu do czasu próbowali wejść jacyś ludzie z papierami, ale dziekan nikogo nie przyjmował. Student potrzebował uzewnętrznienia swoich przeżyć, się uzewnętrznić no i samo opowiadanie zdziwiło i zainteresowało dziekana.

Kiedy wszystko zostało powiedziane i w pokoju zawisła zapadła cisza, dziekan wstał, pogłaskał chłopca po głowie i powiedział frazę, zdanie którą ten najmniej oczekiwał usłyszeć: "Zawsze idź swoją drogą! Ale jeżeli coś w życiu się nie układa, trzymaj się z dala od stryczków, po raz drugi możesz nie wrócić. To nie wyjście."

Kiedy dziekan znów usiadł w swoim fotelu, powtórzył frazę, zdanie którego naszemu bohaterowi nigdy nikt nie mówił: "Idź swoją drogą!" Wydał wszystkie potrzebne dokumenty i obiecał, że przyjdzie na jego pierwszy spektakl w prawdziwym teatrze.
Odpowiedz
#57
Dziękuję bardzo, Gunnarze, za kolejne uwagi. Zgadzam się ze wszystkimi, oprócz tego, by napisać "zdanie" zamiast "fraza". Dlaczego słowo "fraza" miałoby nie pasować? Zdanie to szczególny przypadek frazy, a więc, zdanie można nazwać frazą. Właśnie tak nazwał autor. Po co miałbym to zmieniać?
Odpowiedz
#58
"fraza" w języku polskim to, tak mi się wydaje, specjalistyczne określenie.
Użycie go nie jest błędem, ale mojemu uchu nie pasuje Wink
Odpowiedz
#59
Google daje 6420 wyników z frazą "powiedział frazę" i tylko 4700 wyników z frazą "powiedział zdanie". Dlatego pozostawiam swoje zdania z wyrazem "fraza". Smile

Ale dzięki tej Twojej uwadze zrozumiałem pewną ciekawą rzecz. Jak widać, po polsku przynajmniej dla niektórych słowo "fraza" brzmi jakoś oficjalniej, niż słowo "zdanie". A po rosyjsku i po ukraińsku odwrotnie. Zwłaszcza po rosyjsku, gdzie słowo oznaczające "zdanie" jest długie: brzmi "priedłożenije". W tekście takiego opowiadania chyba trudno byłoby oczekiwać tego długiego słowa zamiast "fraza". Ten fakt usprawiedliwia dyskusję o tym, czy nie przetłumaczyć słowem "zdanie", ale ostatecznie użycie słowa "fraza" wydaje mi się bardziej zasadne, przynajmniej na razie. Gdyby jeszcze inni użytkownicy coś napisali o stylistycznej różnicy w ich odczuciu, poznałbym to zagadnienie jeszcze lepiej.
Odpowiedz
#60
(24-12-2019, 00:18)D.M. napisał(a): Był środek roku akademickiego. Gdzie miał się podziać? Wrócił do domu. Mama prawie zemdlała, tata siedział pochmurny i milczał. Nie znaleźli słów dla swojego syna, ale on tych słów już ich nie potrzebował. Ci ludzie go wychowali, ale dotychczas (słowo to sugeruje, że teraz już zrozumieli) nie zrozumieli. Cóż, nie ma do nich żalu. Nawet jest im wdzięczny za troskę i miłość, choć to była miłość nie do niego, a do swoich ambicji, nadziei i w ogóle, w istocie rzeczy, do samych siebie: pomyślny odnoszący sukcesy finansista mógłby zabezpieczyć rodzicom godną starość. Poleganie na emeryturze byłoby zawodne... nie musieliby liczyć na emeryturę.

(...)

Znów, wbrew oczekiwaniom jego (wiadomo, że nie cudzych) krewnych, egzaminy zaliczył świetnie.

(...)

Niestety, rodzinne szczęście stało się ceną za stracone możliwości. Ta, która była przeznaczona mu jako żona według wizji Reżysera, nigdy z nim się go nie spotkała.

(...)

Jednak samotność robiła się dla niego coraz bardziej uciążliwa. Nie, nie zawsze był sam. Wielbicielki i nawet niektóre aktorki chętnie wyszłyby za niego za mąż. Z niektórymi żył po kilka miesięcy, ale wszystkie te relacje kończyły się niczym.

Mijały lata. Już był znany w całym kraju, jeździł występować po występował na całym świecie, miał tytuły i nagrody.

(...)

Rodzice chcieli wnuków i zaczęli znów naciskać na syna: "ożeń się, ożeń się, ożeń się". A kto przeciw? Tylko nie ma z kim. Wszystko nie to... Tak chciało się spotkać Ją!  (gramatyka tu leży i kwiczy Big Grin
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości