Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
E. Hauser - "Wieczna gra"
#16
Dziękuję, Gunnarze, za kolejne uwagi.

Wprowadzę prawie wszystkie zaproponowane zmiany.

Przemyśliwując, dlaczego uważasz formę "wypełniono" za użytą błędnie, stwierdziłem, że chyba to przez słowo "było". Można powiedzieć "Książka została przeczytana", a można też "Książkę przeczytano", jednak chyba się nie mówi "Książkę było przeczytano".

Tam, gdzie poprawiłeś "tak i" na "i tak", nie przychodziło mi na myśl, że wyrażam myśl podobną do tej, którą się wyraża zwrotem "i tak". Rosyjskie "tak i" przed zaprzeczonym czasownikiem oznacza coś w rodzaju "wbrew wysiłkom i wbrew upływowi czasu". Jak widać, po polsku to nie wyraża się zwrotem "tak i". I rzeczywiście, chyba zwrot "i tak" pasuje tu najbardziej.

Natomiast nie chce mi się pisać "W scenariuszu" zamiast "W tekście scenariusza" i "ruszył" zamiast "poszedł". Słowa, których użyłem, lepiej odzwierciedlają tekst oryginału.
Odpowiedz
#17
(24-12-2019, 00:18)D.M. napisał(a): Wokół były dziwne istoty, nie pamiętał, żeby kiedyś spotykał takie. (takie spotkał - skoro ani razu nie miał z nimi kontaktu, aspekt niedokonany źle tu brzmi) 
(...)

Było zimno i strasznie chciało się spać.
(albo: chciało mu się spać.
albo strasznie sennie.)

(...)
 Jego oczy się zakryły i wymarzony sen ogarnął Aktora łagodnymi falami.
Zamknął oczy, a długo oczekiwany sen ogarnął go/Aktora łagodnymi falami.

(...)
Ale pojawienie się było takie dziwne, że przecież nie jest winien, iż wszystko zapomniał!
Ale jej wygląd (w domyśle sceny z poprzedniego zdania) był tak dziwny, że to nie jego wina, iż wszystko zapomniał!

(...)

Aktor nie zdążył zapytać, dla kogo właśnie właściwie? gra się ten spektakl. Kim są widzowie i gdzie są rozmieszczeni? znajdują?

(...)

Przecież istota była znacznie większa od niego i ewidentnie dużo razy wielokrotnie silniejsza.
Odpowiedz
#18
Dziękuję bardzo, Gunnarze, za kolejne uwagi. Skomentuję wszystkie. Co do niektórych mam pytania.

Cytat:Wokół były dziwne istoty, nie pamiętał, żeby kiedyś spotykał takie. (takie spotkał - skoro ani razu nie miał z nimi kontaktu, aspekt niedokonany źle tu brzmi)

Ok. Wiem, że w podobnych sytuacjach aspekt dokonany bardziej pasuje, ale nie przyszło mi to na myśl w trakcie pisania tego zdania.

Cytat:Było zimno i strasznie chciało się spać.
(albo: chciało mu się spać.
albo strasznie sennie.)

Czy masz na myśli, że wystarczy po prostu wstawić "mu" po "chciało"? Czy, może, też "strasznie" nie pasuje przed "chciało"?

Cytat:Jego oczy się zakryły i wymarzony sen ogarnął Aktora łagodnymi falami.
Zamknął oczy, a długo oczekiwany sen ogarnął go/Aktora łagodnymi falami.

Co do "długo oczekiwany", to całkiem się zgadzam; to nawet bardziej odpowiada oryginałowi (choć jestem też ciekaw, dlaczego "wymarzony" nie bardzo pasuje). A co do oczu, to wolę jednak opisać tę czynność jako zrobioną przez oczy, a nie przez Aktora. Być może, uważasz za źle brzmiące słowo "zakryły" i zaproponujesz jakiś synonim?

Cytat:Ale pojawienie się było takie dziwne, że przecież nie jest winien, iż wszystko zapomniał!
Ale jej wygląd (w domyśle sceny z poprzedniego zdania) był tak dziwny, że to nie jego wina, iż wszystko zapomniał!

Co do "to nie jego wina", to się zgadzam. Natomiast co do dziwności, to chodzi tu o dziwność trybu pojawienia się Aktora na scenie, a nie o dziwność wyglądu sceny; co więcej, sądzę, że ten wygląd nawet nie wydał mu się dziwny. Jeśli wyraziłem tę myśl niezgrabnie, to jak proponujesz natomiast?

Cytat:Aktor nie zdążył zapytać, dla kogo właśnie właściwie? gra się ten spektakl. Kim są widzowie i gdzie są rozmieszczeni? znajdują?

Zgadzam się, że tu znacznie bardziej pasuje "właściwie", niż "właśnie". Natomiast "są rozmieszczeni" lepiej odzwierciedla to, jak napisał autor, niż "znajdują się".

Cytat:Przecież istota była znacznie większa od niego i ewidentnie dużo razy wielokrotnie silniejsza.

Ok. Bardzo dobrze dobrałeś określenie "wielokrotnie". Zdzisław też proponował zmienić to zdanie, ale jego propozycja zawierała określenie, które mniej odpowiadało oryginałowi.
Odpowiedz
#19
(07-02-2020, 17:54)D.M. napisał(a):
Cytat:Było zimno i strasznie chciało się spać.
(albo: chciało mu się spać.
albo strasznie sennie.)

Czy masz na myśli, że wystarczy po prostu wstawić "mu" po "chciało"? Czy, może, też "strasznie" nie pasuje przed "chciało"?
Wystarczy wstawić "mu" po chciało i już będzie dobrze. To przypadek gdzie z zaimkiem osobowym brzmi lepiej niż bez niego. 
"Strasznie" jest ok.



(07-02-2020, 17:54)D.M. napisał(a):
Cytat:Jego oczy się zakryły i wymarzony sen ogarnął Aktora łagodnymi falami.
Zamknął oczy, a długo oczekiwany sen ogarnął go/Aktora łagodnymi falami.

Co do "długo oczekiwany", to całkiem się zgadzam; to nawet bardziej odpowiada oryginałowi (choć jestem też ciekaw, dlaczego "wymarzony" nie bardzo pasuje). A co do oczu, to wolę jednak opisać tę czynność jako zrobioną przez oczy, a nie przez Aktora. Być może, uważasz za źle brzmiące słowo "zakryły" i zaproponujesz jakiś synonim?
"zamknęły"
"zakryć" można ręką, nie stosuje się tego słowa w odniesieniu do powiek


(07-02-2020, 17:54)D.M. napisał(a):
Cytat:Ale pojawienie się było takie dziwne, że przecież nie jest winien, iż wszystko zapomniał!
Ale jej wygląd (w domyśle sceny z poprzedniego zdania) był tak dziwny, że to nie jego wina, iż wszystko zapomniał!
Co do "to nie jego wina", to się zgadzam. Natomiast co do dziwności, to chodzi tu o dziwność trybu pojawienia się Aktora na scenie, a nie o dziwność wyglądu sceny; co więcej, sądzę, że ten wygląd nawet nie wydał mu się dziwny. Jeśli wyraziłem tę myśl niezgrabnie, to jak proponujesz natomiast?

Ale samo pojawienie się tu, było takie dziwne[b], że to nie jego wina, iż wszystko zapomniał![/b]
Odpowiedz
#20
Ok, dziękuję. Już tak poprawiłem.
Odpowiedz
#21
(24-12-2019, 00:18)D.M. napisał(a): Znów było mu smutno i samotnie, a jeszcze - dziwne odczucie gdzieś w środku jego istoty. (płynny wariant" Znów był smutny i samotny i jeszcze to dziwne uczucie w środku jego istoty.) Odczucie to było podobne do głodu, ale jednak niezupełnie. I w ogóle, jego odczucia na Scenie były choć choć były inne, niż w realnym życiu, ale to jednocześnie rozpoznawalne, jeżeli się pomyślało i zrozumiało.

(...)
Miały w sobie coś tak rodzimego i bliskiego, że zachciało się w nim tym ukryć i o niczym nie myśleć.
(...)

Nerwowo szarpiąc głową, natknął się na malutki wyrostek, który trafił mu do ust. No tak, te istoty również miały usta, poniżej oczu, no i (on?) też oczy ewidentnie miał... Więc, jest podobny do nich?

Surrealistyczne to opowiadanie, ale już domyślam się do czego zmierza. Aktor robi za dziecko, które przychodzi na świat.
c.d.n.
Odpowiedz
#22
Dziękuję bardzo za kolejne uwagi. Zamienię "nim" na "tym" i wstawię "on" po "no i". A tych zmian, które proponujesz wyżej, nie chce mi się wnosić; one nieco zmieniłyby odcień fraz, oddalając je od oryginału.

Cytat:Aktor robi za dziecko, które przychodzi na świat.

I nie tylko dziecko. Całe życie to gra. Wink Życzę przyjemnej dalszej lektury. Smile
Odpowiedz
#23
(24-12-2019, 00:18)D.M. napisał(a): Ale wiedział, że właśnie ta istota będzie z nim ciągle, będzie mu pomagała i go podtrzymywała, póki nie oswoi się na Scenie całkowicie.
(tu coś zgrzyta, błąd stylistyczny, może "oswoi się całkowicie ze sceną." lub "poczuje się dobrze na scenie.")
* * *

Stopniowo Aktor się oswoił (przyzwyczaił się?).
(...)

Spał Aktor (przestawiony szyk) często i długo. I póki (kiedy) spał, znów widział swój świat, widział Reżysera, słyszał jego łagodne słowa. Ale stopniowo coraz rzadziej widział  (po polsku bardziej "miewał")takie sny. I odczuwał, że zapomina swój ojczysty język, słowa Reżysera teraz wydawały mu się jakąś abrakadabrą. (jakimś bełkotem?)

(...)

Często patrzył na siebie w to lustro i starał się przypomnieć sobie swój prawdziwy wygląd. Ale niestety. Pamiętał tylko, że w rzeczywistości jest zupełnie nie taki, jakim siebie widzi. Ale jakiż jest w rzeczywistości? Tego już nie pamiętał...

(...)

Ale im więcej wrażeń nowego świata atakowało jego narządy zmysłów (zmysły), tym bardziej zapominał to, czego, jak myślał, nie da się zapomnieć.
Odpowiedz
#24
Dziękuję za kolejne uwagi! I mam następujące uwagi do tych uwag:

1. O snach zamiast "widział" czy "miewał" wolę napisać po prostu "miał". Chyba tak też dobrze brzmi?

2. Słowo "abrakadabra" istnieje i znacznie lepiej wyraża potrzebne tu pojęcie, niż "bełkot":
https://sjp.pwn.pl/szukaj/abrakadabra.html

3. O ile pamiętam, Zdzisław również proponował skreślić "na siebie" w zdaniu o patrzenie w lustro, ale wciąż nie zgadzam się. W lustro można patrzyć nie tylko na siebie, a też na odbicia różnych przedmiotów i z różnych powodów. Być może, "na siebie" to opcja domyślna, ale w innych językach też tak jest i ponieważ autor zechciał wyraźnie zaznaczyć, że "na siebie", to tak pozostawiam.

4. Nie zgadzam się też pisać "zmysły" zamiast "narządy zmysłów". Autor zechciał wspomnieć o narządach i tak trzeba pozostawić.

PS. A może, z tym lustrem chodzi po prostu o składnię? Czy pasuje jakaś z takich opcji: "patrzył na siebie w tym lustrze", "patrzył na swoje odbicie w tym lustrze", "patrzył w to lustro na siebie", "patrzył w to lustro na swoje odbicie"?
Odpowiedz
#25
(03-03-2020, 12:54)D.M. napisał(a): Dziękuję za kolejne uwagi! I mam następujące uwagi do tych uwag:

1. O snach zamiast "widział" czy "miewał" wolę napisać po prostu "miał". Chyba tak też dobrze brzmi?
Dobrze.

(03-03-2020, 12:54)D.M. napisał(a): 2. Słowo "abrakadabra" istnieje i znacznie lepiej wyraża potrzebne tu pojęcie, niż "bełkot":
https://sjp.pwn.pl/szukaj/abrakadabra.html
Słowo to w powszechnym odbiorze, oznacza dziecięce zaklęcie "abrakadabra czary mary". Raczej nieczęsto występuje w innym kontekście czy znaczeniu. Formalnie jest jego użycie pewnie poprawne, choć ja nigdy bym się nie pokusił o użycie go w tekście. Wolałbym użyć np "wydawały mu się niezrozumiałymi zaklęciami"

(03-03-2020, 12:54)D.M. napisał(a): 3. O ile pamiętam, Zdzisław również proponował skreślić "na siebie" w zdaniu o patrzenie w lustro, ale wciąż nie zgadzam się. W lustro można patrzyć nie tylko na siebie, a też na odbicia różnych przedmiotów i z różnych powodów. Być może, "na siebie" to opcja domyślna, ale w innych językach też tak jest i ponieważ autor zechciał wyraźnie zaznaczyć, że "na siebie", to tak pozostawiam.


PS. A może, z tym lustrem chodzi po prostu o składnię? Czy pasuje jakaś z takich opcji: "patrzył na siebie w tym lustrze", "patrzył na swoje odbicie w tym lustrze", "patrzył w to lustro na siebie", "patrzył w to lustro na swoje odbicie"?
Pogrubione brzmi najlepiej.

(03-03-2020, 12:54)D.M. napisał(a): 4. Nie zgadzam się też pisać "zmysły" zamiast "narządy zmysłów". Autor zechciał wspomnieć o narządach i tak trzeba pozostawić.

Może po rosyjsku to dobrze brzmi, ale w polskim brzmi kulawo. "narządy zmysłów" używa się raczej tylko w kontekście biologicznym, medycznym. Powszechnym synonimem w języku literackim jak i potocznym są same "zmysły". Pamiętaj, że przekład nie polega na oddawaniu tekstu słowo w słowo.

Pozdrawiam
Odpowiedz
#26
Dziękuję. O lustrze napiszę tak, jak proponujesz.

"Narządy zmysłów" też chyba jednak zamienię na "zmysły". Już nawet zrozumiałem, dlaczego w języku polskim są inne zwyczaje użycia takiego zwrotu, niż w rosyjskim.

A co do słowa "abrakadabra", to znaczenie "coś niezrozumiałego" występuje w słowniku PWN jako pierwsze. A jeśli ktoś nie zrozumie, co to jest, to łatwo znajdzie w Internecie.
Odpowiedz
#27
(24-12-2019, 00:18)D.M. napisał(a):
Czas mijał. Aktor już nie uważał się za aktora, zupełnie zapomniał tak o roli, jak i o tym świecie, z którego przyszedł na tę scenę. Ale jaka tam scena! Ten świat właśnie był jego realnym światem. Pamiętał siebie od tych czasów, kiedy zaczął aktywnie rozmawiać. A co było wcześniej? W pamięci nie pozostało niczego. (błąd gramatyczny - Nic nie zostało w pamięci.) I kiedy się dowiedział o rozmnażaniu ludzi, o tym, jak się rozwija i rodzi dziecko, nawet nie przyszło mu na myśl, by skojarzyć tę wiedzę ze swoim przyjściem na "scenę"...

À propos sceny. Z jakiegoś powodu bardzo ciągnęło go do teatru. Ależ lubił spektakle! Najpierw dziecięce, potem też dla dorosłych. Zmuszał rodziców do zabierania go na wszystkie spektakle według ("odpowiednie do" lub "w zależności od")jego wieku, a kiedy został starszy (dorósł/podrósł), zaczął chodzić sam (tym bardziej, że rodzice wcale nie byli wielbicielami Melpomeny). W szkole zorganizował kółko teatralne (jak to wszyscy nazywali) z takimi samymi, jak on, pasjonującymi się teatrem dziećmi. Było ich niewiele (dzieci - rodzaj nijaki), ależ to było tak wspaniałe ale wspaniale było : wymyślać fabuły, pisać scenariusze i grać spektakle na szkolnej scenie! Akurat wiedział, że powinien zostać aktorem, a być może nawet reżyserem. Ale tego trzeba się uczyć. Cóż - będzie się uczył!

Jednak, kiedy powiedział w domu o swoim przyszłym zawodzie, prawie nikt go nie poparł. Tylko stara babcia była po jego stronie. A wszyscy pozostali... Rodzice, wujkowie, ciocie, nawet starsza siostra - wszyscy oni zgodnie twierdzili, że "aktor to nie zawód", że wielkim aktorem i tak nie zostanie (on sam miał inne zdanie), a bycie pospolitym komikiem w prowincjonalnym zespole nie przyniesie ani pieniędzy, ani sławy, ani szacunku sąsiadów. I stanowczo radzili mu wstąpić na prestiżową stołeczną uczelnię, gdzie się kształci potrzebnych teraz ekonomistów, księgowych i innych finansistów. Ale nudziły go cyfry, debety i kredyty!

I wreszcie, kiedy przyszedł czas wstępować na uczelnię (brzmi to kulawo; może "przyjęcia na studia"?), przed nim powstał Wybór. (stanął przed wyborem.?) Dusza rwała się do teatru, do cudownego wcielenia na scenie. Ale czy to jest proste pójść wbrew wszystkim? Wszystkim każdym, kto cię szczerze kocha i życzy ci dobra? A co jak mają rację?
Odpowiedz
#28
Dziękuję za kolejne uwagi. Zanim poprawiać, omówię dokładniej niektóre z nich.

Co do użycia słowa "niczego" zamiast "nic", to nie sądzę, by to był błąd gramatyczny. Słowo "nic" ma taką osobliwość, że może występować w formie mianownikowej zamiast zwykłego dopełniacza, ale sądzę, że ten zwykły dopełniacz też nie jest błędem. Jednak poprawię, bo wygląda na to, że taki dopełniacz jest niezwykły, rzadko używany. Ale na temat tego zdania mam inne pytania:
1. Czy naprawdę "zostało" brzmi znacznie lepiej, niż "pozostało"?
2. Czy uważasz, że zmiana szyku jest ważna? Czy nie mogę napisać po prostu "W pamięci nie (po)zostało nic."?

Na temat kółka teatralnego. Użyłem słów w dopełniaczu w tym sensie, że kółko składało się lub zostało stworzone (złożone) z takich. Być może, dopełniacz nie będzie wydawać się błędem, jeżeli wstawię słowo "złożone"?

Dalej, ciekawe pytanie, o którym już nieraz myślałem: czy naprawdę to, co dotyczy dzieci, musi pozostać w rodzaju niemęskoosobowym nawet w zdaniu, gdzie nie ma słowa "dzieci"? Przecież można je nazwać też "ludzie".

I ostatnie na temat tego kółka: czy naprawdę nie mogę podkreślić wysoki stopień wspaniałości cząstką "ż" i słowem "tak"? Być może, wolałbyś po prostu zmienić szyk: "ależ tak wspaniale było"? Choć mnie się wydaje, że "ależ to było tak wspaniale" brzmi znacznie zgrabniej.

Cytat:każdym, kto cię szczerze kocha i życzy ci dobra?

Wtedy chyba "Każdemu" (tam było "wbrew"). Poza tym, proponuję taką opcję: "Wszystkim, którzy cię szczerze kochają i życzą ci dobra?" Czy tak pasuje?
Odpowiedz
#29
PS. Co do tamtej "wspaniałości", to, być może, problem polega na tym, że miałem napisać przymiotnik "wspaniałe" zamiast przysłówka "wspaniale"? Czyli "ależ to było tak wspaniałe", a jeszcze lepiej chyba "ależ to było takie wspaniałe".
Odpowiedz
#30
(04-05-2020, 21:50)D.M. napisał(a): Dziękuję za kolejne uwagi. Zanim poprawiać, omówię dokładniej niektóre z nich.

Co do użycia słowa "niczego" zamiast "nic", to nie sądzę, by to był błąd gramatyczny. Słowo "nic" ma taką osobliwość, że może występować w formie mianownikowej zamiast zwykłego dopełniacza, ale sądzę, że ten zwykły dopełniacz też nie jest błędem. Jednak poprawię, bo wygląda na to, że taki dopełniacz jest niezwykły, rzadko używany. Ale na temat tego zdania mam inne pytania:
1. Czy naprawdę "zostało" brzmi znacznie lepiej, niż "pozostało"?
2. Czy uważasz, że zmiana szyku jest ważna? Czy nie mogę napisać po prostu "W pamięci nie (po)zostało nic."?
1. Oba są równie dobre.
2. Nie trzeba zmieniać szyku. Tak jak zaproponowałeś, brzmi dobrze.


(04-05-2020, 21:50)D.M. napisał(a): Na temat kółka teatralnego. Użyłem słów w dopełniaczu w tym sensie, że kółko składało się lub zostało stworzone (złożone) z takich. Być może, dopełniacz nie będzie wydawać się błędem, jeżeli wstawię słowo "złożone"?
Lepsze "stworzone" i jak dasz "takich" to jest ok.

(04-05-2020, 21:50)D.M. napisał(a): Dalej, ciekawe pytanie, o którym już nieraz myślałem: czy naprawdę to, co dotyczy dzieci, musi pozostać w rodzaju niemęskoosobowym nawet w zdaniu, gdzie nie ma słowa "dzieci"? Przecież można je nazwać też "ludzie".
Od biedy może być, ale jak uzgodnisz rodzaj w obu następujących po sobie zdaniach to unikniesz u czytelnika chwilowej zawiechy.

(04-05-2020, 21:50)D.M. napisał(a):
Cytat:każdym, kto cię szczerze kocha i życzy ci dobra?

Wtedy chyba "Każdemu" (tam było "wbrew"). Poza tym, proponuję taką opcję: "Wszystkim, którzy cię szczerze kochają i życzą ci dobra?" Czy tak pasuje?
Tak, to dobra propozycja.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości