Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Dzień dla Szronka
#1
Spacer z tym wiekowym pieskiem dowodzi, że nawet zwyczajne chwile są ważne, a przyjemność spacerowania może być obopólna. Pierwsze spojrzenie na czworonoga wystarczy, by właściwie ocenić trudy i spustoszenia, które przypadły w udziale naszemu seniorowi. Ciemna niegdyś sierść posiwiała. Zaćma i znaczące osłabienie tylnych łapek utrudnia poruszanie. Bywa, że chwilami przewraca się. Czym więc podbił moje serce? Chceniem. Nie była to radość okazywana przez piski i psie umizgi. Wyrażała ją raczej stateczną powagą. Widziałam jak łowił zapach wody, wiatru. Siedział i nastawiał uszy, bo maj w parku jest łaskawy dla każdego.
    - Boję się tego pieska, chcę Muszkę - powiedziała Alinka
    - A wiesz, że Szronek jest wielkim przyjacielem Muszki. W schronisku mówią o nich Babcia i Dziadek. Nawet klatki mają obok siebie - pokażę.
    - Naprawdę? - ucieszyła się dziewczynka - czy mogę potrzymać smyczkę, chyba trochę polubiłam Szronka.
Wzruszyłam się takim obrotem sprawy i pomyślałam: po co to wielkie 'gadanie', przykład jest najważniejszy.
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -



Odpowiedz
#2
Samo życie, a nawet jego schyłek (w przypadku Szronka)
Odpowiedz
#3
Boimy się tego, czego nie znamy. Oswojony strach to jednak najlepszy przyjaciel.
Jak sprawić, by ludzie byli lepsi? Od najmłodszych lat wpajać im szacunek dla zwierząt.
Kawał dobrej obserwacji i smakowity prozatorski okruch.
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#4
(11-05-2018, 08:17)Bruno Schwarz napisał(a): Samo życie, a nawet jego schyłek (w przypadku Szronka)
Dzięki - Bruno.

(11-05-2018, 13:06)Miranda Calle napisał(a): Boimy się tego, czego nie znamy. Oswojony strach to jednak najlepszy przyjaciel.
Jak sprawić, by ludzie byli lepsi? Od najmłodszych lat wpajać im szacunek dla zwierząt.
Kawał dobrej obserwacji i smakowity prozatorski okruch.
Dzięki Tobie mam jeszcze ochotę na mnóstwo rzeczy!
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -



Odpowiedz
#5
Ów psiak ma już swe lata. Spacer z nim dowodzi, że nawet zwyczajne chwile są ważne, a przyjemność spacerowania może być obopólna. Pierwsze spojrzenie na czworonoga wystarczy, by właściwie ocenić trudy i spustoszenia, które przypadły w udziale naszemu seniorowi. Ciemna niegdyś sierść posiwiała. Zaćma i znaczące osłabienie tylnych łapek utrudnia poruszanie. Bywa że chwilami przewraca się. Czym więc podbił moje serce? Chceniem. Nie była to radość okazywana przez piski i psie umizgi. Wyrażała ją raczej stateczna powagą. Widziałam jak łowił zapach wody, wiatru. Siedział, nastawiał uszy, bo maj w parku jest łaskawy dla każdego.
Smile
Odpowiedz
#6
(13-05-2018, 08:32)Kotkovsky napisał(a): Ów psiak ma już swe lata. Spacer z nim dowodzi, że nawet zwyczajne chwile są ważne, a przyjemność spacerowania może być obopólna. Pierwsze spojrzenie na czworonoga wystarczy, by właściwie ocenić trudy i spustoszenia, które przypadły w udziale naszemu seniorowi. Ciemna niegdyś sierść posiwiała. Zaćma i znaczące osłabienie tylnych łapek utrudnia poruszanie. Bywa że chwilami przewraca się. Czym więc podbił moje serce? Chceniem. Nie była to radość okazywana przez piski i psie umizgi. Wyrażała ją raczej stateczna powagą. Widziałam jak łowił zapach wody, wiatru. Siedział, nastawiał uszy, bo maj w parku jest łaskawy dla każdego.
Smile
Dziękuję za wskazane poprawki. W znakomitej większości skorzystałam Smile
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -



Odpowiedz
#7
Dobrze jeśli mogłem pomódz. Smile
Odpowiedz
#8
(20-05-2018, 12:02)Kotkovsky napisał(a): Dobrze jeśli mogłem pomódz. Smile

Heart
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -



Odpowiedz
#9
(10-05-2018, 21:20)Julia napisał(a):     - Naprawdę? - Dziewczynka ucieszyła się.  - Czy mogę potrzymać smyczkę, chyba trochę polubiłam Szronka.
Chyba tak powinien wyglądać poprawny zapis tego zdania.

Psia tematyka - coś dla mnie.
Mieliśmy psa, 17 lat, już niedowidział. Jak się przychodziło na podwórko to szczekał. Jak się podeszło bliżej i spostrzegł, że to swój a nie obcy, to odwracał głowę w inna stronę i szczekał, udając, że to było na kogoś innego Big Grin 
Szedł na wiekowy rekord, bo całkiem nieźle się trzymał, ale słuch też już zaczął szwankować i niestety potrącił go samochód na drodze, przy której mieszkał całe życie.
Pozdrawiam
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości