Dima, tez dopiero wczoraj rano dowiedziałem się o tym święcie... i fraszką podsumowałem.
Wiem, fraszka taka sobie, ale z drobnymi rzeczami też umilać można życie
Też wole własną bibliotekę wzbogacać, ale sa ograniczenia mieszkalne... Czasem korzystam z bibliotek, a od kilku lat organizują mi spotkania literackie, więc...
PS. Miałem jedno ciekawe zdarzenie - na spotkaniu literackim z moją książką "Syberia, inny świat" pojawiło się kilku tzw. "bezszyjnych", których człek nie chciałby spotkać nocą. Kierowniczka biblioteki zaniepokojona, goście też... ale siedzieli w pierwszym rzędzie grzecznie przez całą godzinę. Na koniec "Czy ktoś ma jakieś pytania" jeden z nich podnosi delikatnie paluszek w górę, jak uczeń w szkole, i pyta: "A ile tam można dostać za ciężkie pobicie?".
Pewnie dostali zlecenie i chcieli się dowiedzieć, czy ta robota jest warta ryzyka