Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Dzień
#1
.....
Jedząc arbuza nie zdawałem sobie sprawy, że to robię i kiedy już się zorientowałem, zauważyłem, że pożeram rafę kolorową na dnie oceanu.
Odpowiedz
#2
(16-12-2017, 17:40)Zzznaczysen napisał(a): Jak te masywy chmur, które przemierzała. Choć wielkie i nieprzejednane, to nie masywne

Smile

(16-12-2017, 17:40)Zzznaczysen napisał(a): znośnie leciutkie jak zwiewna pianka we wfruwającej filiżance kawy porannej z porcelanowych ziaren przesypujących się naokoło w sicie Cumulonimbus-Cirrusa. 

Przepraszam, ale nie wiem, o co chodzi w tym zdaniu.

(16-12-2017, 17:40)Zzznaczysen napisał(a): Ona była rześka! Ona była lekka!

Zamiast "ona" lepiej "jakże" / "ależ".

(16-12-2017, 17:40)Zzznaczysen napisał(a): To było wszystko w pomarańczy!

Tzn? Warto doprecyzować.


Bardzo smakowity kawałek poetyckiej prozy. Gdzieniegdzie brakuje przecinków, niepotrzebne inwersje (jednak proza, choć poetycka).
Tytuł nieadekwatny do tekstu... Jakby zabrakło Ci inwencji Smile
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#3
No, prawda z tym tytułem, wyczułaś mnie  Sleepy
Nie miałem żadnego pomysłu...
Dzięki za wskazówki.

"znośnie leciutkie jak zwiewna pianka we wfruwającej filiżance kawy porannej z porcelanowych ziaren przesypujących się naokoło w sicie Cumulonimbus-Cirrusa"
---> to miało być maksimum poetyckości... Wzniosłem się na jej wyżyny i zostałem niezrozumiany... być może nawet wyśmiany!
Jedząc arbuza nie zdawałem sobie sprawy, że to robię i kiedy już się zorientowałem, zauważyłem, że pożeram rafę kolorową na dnie oceanu.
Odpowiedz
#4
Wyczułam Cię, bo sama mam problem z tytułami. Czasem nad tytułem siedzę dłużej niż nad opowiadaniem Smile
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#5
No tak. Nie zrozumiałem ani odrobiny, ale jednak ładne i warto przeczytać. A w sumie, co tam, Artysta ma prawo być niezrozumianym.
corp by Gorzki.

[Obrazek: Piecz1.jpg]
Odpowiedz
#6
Całkiem przyjemny tekst. Taki pozytywny i ciepły, choć też nie bardzo zrozumiałem o co w nim chodzi ;P
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości