06-01-2012, 23:15
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-01-2012, 23:17 przez Engouement.)
Mam sny o Tobie pachnące słodyczą
i ciał tych bliskością, co oddech przytłacza
mam w oczach niebo letnie, co nasze
myśli barwiło na odcień miłosny.
Mam serce z lodu, choć brzmi to fałszywie
ogrzewa je tylko warg Twoich prawda
umieram powoli – zaciągam się Tobą
słońce jak feniks za mnie się rodzi.
ps. myślałam o zamianie w ostatnim wersie ostatniej zwrotki "za" na "ze" - co o tym myślicie?
i ciał tych bliskością, co oddech przytłacza
mam w oczach niebo letnie, co nasze
myśli barwiło na odcień miłosny.
Mam serce z lodu, choć brzmi to fałszywie
ogrzewa je tylko warg Twoich prawda
umieram powoli – zaciągam się Tobą
słońce jak feniks za mnie się rodzi.
ps. myślałam o zamianie w ostatnim wersie ostatniej zwrotki "za" na "ze" - co o tym myślicie?