Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 3.5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Dyptyk - rozliczenie.
#1
zabawa słowem i formą

CV


Tak po zmroku
krok po kroku
przyszły do mnie urodzaje

Potem w dzień
tak jak cień
wiodły na rozstaje

Dziwnie mi
nie ma dni
noce pogubione


Tylko sny
potem wy
dni są też stracone

Czasem mnie
na lustra dnie
jakiś gryzie robak

Skrócę wiersz
jeśli chcesz
wyjdzie znów na opak:
Przyszły do mnie urodzaje
Wiodły na rozstaje
Noce pogubione
Dni są też stracone


POST SCRIPTUM CV - URODZINY 13.01

Pytają głośno ,
jak i po co,
wymiętosiłeś czas i miejsca.
Ilu skrzywdziłeś
dniem czy nocą.
W dzienniku ciągle wpis – absencja.

Więc odpowiadam – do cholery!
może nie było mnie jak trzeba,
ale kochałem bez kozery.
Rozdałem głodnym trochę chleba.


A oni?
Krzyczą. Fajerwerki.
Weneckie maski – czas i miejsca.
Zdrowia, pieniędzy ...
łzawe gierki.
W dzienniku wpis na dziś – audiencja.

Więc odpowiadam – kurwa jego!
plątałem głupio się po chmurach.
Niewiele dałem wam dobrego.
Malutka po mnie będzie dziura.
Ponura?
Bura?
Ch...(cenzura).
Odpowiedz
#2
Smile
jesteś moim mistrzem.

przyjemne, przy tym bezbłędne. dokładnie mój typ "zabawy". marnujesz się tutaj. bogate cv.
serio mówię, marnujesz się.
Odpowiedz
#3
Dzięki Miriad. Mimo wszystko to nie jest chyba miejsce na taką poezję. Czasami wrzucę, bo gdzieś jeszcze plątają się wrażliwcy nie robiący za "Rambo" literatury pięknej. Z akcentem na "pięknej".
Odpowiedz
#4
Cytat:głośno ,
po co,
Spację przed pierwszym przecinkiem proponuję usunąć. Drugi przecinek wydaje mi się zbędny. Jeśliby rozpatrywać poprawność interpunkcyjną. Zwłaszcza, że przerwa w tym miejscu trochę zaburza rytm.

Cytat:dniem czy nocą.
Moim zdaniem "czy" lepiej zastąpić "lub. Tak się czyta z rozpędu, a tej wersji nie mogę rozkminić, czy był jakiś podtekst, czy nie, bo po prostu nie widzi mi się to słówko i dlatego nie mogę pod nie podciągnąć jakiejś interpretacji.

Cytat:Zdrowia, pieniędzy ...
Tu też - spacja przed wielokropkiem.

Tyle z uwag technicznych.



Nie przepadam za rymami i trochę mi z początku przeszkadzały.

Cytat:Ponura?
Bura?
Ch...(cenzura).
Mnie zabiło, a rymy stały się nagle znośne i ogarnięte.

Do mnie też przyszły urodzaje, ale przywiodły mnie tutaj.
Wierszowa roślinka pięknie wzrosła. Chociaż tytuł CV nie pasuje mi do mojego odbioru wiersza - wydaje mi się, że nie jest powiązane, chyba, że myślę o innym CV niż autor miał na myśli - jednak krótkie wersy i upakowanie znaczeniowe są urodziwe ponad sens.
Ciekawe, że cień wiedzie peela na rozstaje.
Ciekawe, na jakie w ogóle rozstaje może wieść cień?

Miło mi, refleksyjnie nawet trochę. 5/5
Odpowiedz
#5
Dla mnie, ładna zabawa, takie wyrzucone z siebie, wykrzyczane...jestem dobry!
Nie umiem pisać konstruktywnych komentarzy.
Odpowiedz
#6
Moi drodzy desperaci, w bólach to ględzenie czytający. Wyjaśniam: cz.1 jest zwykłym CV; najkrótsze wyjaśnienie: W późnym wieku (o zmroku) przyszły urodzaje (chęć pisania). Prowadzi mnie to do nikąd (rozstaje). Czuję się z tym źle i zniechęcony (pogubiony). Były jakieś marzenia, plany (sny), ale świat, ludzie szybko to zweryfikowali (wy,stracone). Gryzie mnie ta sytuacja (robak) kiedy patrzę czasami na swoje życie (lustra dnie). Lepiej przestać o tym gadać (skrócę wiersz) bo i tak wszystko wychodzi odwrotnie (na opak). Reszta jest słowno - konstrukcyjną zabawą z gorzkim wydźwiękiem. To tyle i aż tyle w głupiutkiej rymowance.
Cz.2 to przemyślenia w dniu urodzin, kiedy trochę ludzi się zeszło. Przemyślenia na bazie CV. Jest tu zawarty ulubiony motyw mojej twórczości: "Jest ch...owo, nikt nie woła. Idź do lasu, wykop doła!"SadCool
Odpowiedz
#7
(29-01-2015, 14:50)mirek13 napisał(a): Moi drodzy desperaci, w bólach to ględzenie czytający. Wyjaśniam: cz.1 jest zwykłym CV; najkrótsze wyjaśnienie: W późnym wieku (o zmroku) przyszły urodzaje (chęć pisania). Prowadzi mnie to do nikąd (rozstaje). Czuję się z tym źle i zniechęcony (pogubiony). Były jakieś marzenia, plany (sny), ale świat, ludzie szybko to zweryfikowali (wy,stracone). Gryzie mnie ta sytuacja (robak) kiedy patrzę czasami na swoje życie (lustra dnie). Lepiej przestać o tym gadać (skrócę wiersz) bo i tak wszystko wychodzi odwrotnie (na opak). Reszta jest słowno - konstrukcyjną zabawą z gorzkim wydźwiękiem. To tyle i aż tyle w głupiutkiej rymowance.
Cz.2 to przemyślenia w dniu urodzin, kiedy trochę ludzi się zeszło. Przemyślenia na bazie CV. Jest tu zawarty ulubiony motyw mojej twórczości: "Jest ch...owo, nikt nie woła. Idź do lasu, wykop doła!"SadCool

Więc odpowiadam – do cholery!
może nie było mnie jak trzeba,
ale kochałem bez kozery.
Rozdałem głodnym trochę chleba...
.
Nie powinnam komentować, za mało wiem.
Nie umiem pisać konstruktywnych komentarzy.
Odpowiedz
#8
Z czystej sympatii podejdę do tego jako do zabawy konwencją.
Moje uwagi:
- dziękuję za to, że zrezygnowałeś z interpunkcji w pierwszej części, oszczędziłeś mi tym samym wiele cierpień.
Mam za to problem z interpunkcją, która pojawia się później, a zwłaszcza z tymi nieszczęsnymi spacjami!

Humor ok, z dystansem, bez zachwytu, ale z przymrużeniem oka z mojej strony. Czy też z przymknięciem.
Pierwsza część za bardzo pocięta, czyta się niezbyt fajnie, choć niby przecież rytmicznie, ale wzrok nie lubi tego niefajnego skakania po wersach. Jeśli rymami się sugerowałeś przy podziale strof, to sugeruję, żebyś przemyślał rymy wewnątrz wersów, bo nie ma przymusu, by klauzulę wieńczył rym, można to zrobić mniej banalnie.

Forma jest ważna, pracuj nad formą.
nie jestem zupą pomidorową,
żeby mnie wszyscy mieli lubić
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości