Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 3
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
POEZJA (abecedariusz)
#16
Skoro się nie obraziłeś
to nie ma sprawy
i wracamy na powierzchnię.
Odpowiedz
#17
Na przyszłość proszę o przenoszenie podobnego offtopu na pw. Smile
Odpowiedz
#18
To był off-top na poziomie i ofiar w ludziach nie było.
a o to przecież chodzi aby nas nie ubywało...
Odpowiedz
#19
Dział kawiarenka i regulamin. Nie zamierzam dyskutować.
Odpowiedz
#20
OK, przyjąłem do wiadomości.
Odpowiedz
#21
Ja, nędzny robaczek i marny pisarzyna, wydaje mi się, że rozumiem uwagi i prośby komentatorów.
Efekt ich wysiłków był przewidywalny, niemniej zapewne chodziło im o mniej, więcej coś takiego:

Alfabetu zbieram rozsypane litery
Buduję jak z klocków wyrazy bez kozery i
Cud powstaje nowego słowa
Dzień już nie jest jak co dzień od nowa... itd.

Oczywiście mam świadomość straszliwej kichy, pracując na tak doskonałym tekście,więc mi strasznie wstyd.
Zastanowił mnie również odautorski koment:

"Moja ulubiona forma to wiersz rymowany
ale kiedy tak piszę to czytam , że to oklepana forma
dlatego na wszelki wypadek piszę czasami w bieli"
bo sądzę, żę przyczyna takiego zapisu wiersza tkwi gdzie indziej.

Moja mała łepetyna podpowiada mi, że kilkakrotnie konieczność użycia na początku określonej litery zaburzyła logikę przekazu.
Zerwała ją i taka fraza funkcjonuje zawieszona w przestrzeni poetyckiej.

To napisałem ja, Jarząbek Wacław, trener drugiej klasy.
Za co uprzejmie przepraszam kochanego autora.
Odpowiedz
#22
(02-02-2018, 22:24)mirek13 napisał(a): Ja, nędzny robaczek i marny pisarzyna, wydaje mi się, że rozumiem uwagi i prośby komentatorów.
Efekt ich wysiłków był przewidywalny, niemniej zapewne chodziło im o mniej, więcej coś takiego:

Alfabetu zbieram rozsypane litery
Buduję jak z klocków wyrazy bez kozery i
Cud powstaje nowego  słowa
Dzień już nie jest jak co dzień od nowa... itd.

Oczywiście mam świadomość straszliwej kichy, pracując na tak doskonałym tekście,więc mi strasznie wstyd.
Zastanowił mnie również odautorski koment:

"Moja ulubiona forma to wiersz rymowany
ale kiedy tak piszę to czytam , że to oklepana forma
dlatego na wszelki wypadek piszę czasami w bieli"
bo sądzę, żę przyczyna takiego zapisu wiersza tkwi gdzie indziej.

Moja mała łepetyna podpowiada mi, że kilkakrotnie konieczność użycia na początku określonej litery zaburzyła logikę przekazu.
Zerwała ją i taka fraza funkcjonuje zawieszona w przestrzeni poetyckiej.

To napisałem ja, Jarząbek Wacław, trener drugiej klasy.
Za co uprzejmie przepraszam kochanego autora.

Z tego co ja pamiętam
to trener Jarząbek zwracał się do pana prezesa Ochódzkiego.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości