Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 3
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
[Dramat/Tragedia] Pojedynek z ciszą
#1
Chłopiec (rozwietrzone włosy, ciemny sweter):
Czemu ranisz, czemu ganisz?
czy mam usuwać szlak granic?
czemu mi pozwalasz spadać...

Cisza:
...

Chłopiec:
...czemu wciąż nie odpowiadasz?
jak się połączyć w cierpieniu
z ciszy ciągłym przesileniem?

Cisza:
...

Chłopiec:
Tak bezczelnie kłamiesz niczym,
łamię się w nocy słodyczy,
nikt nie krzyczy! mową sieczną,
połączę się z ciszą wieczną.

Cisza:
...

Chłopiec:
...
Miejmy nadzieję, że baba do lekarza będzie przychodzić, póki żyjemy.
Odpowiedz
#2
konceptBig Grin złoto! Big Grin lantus, masz złoty laur za konceptBig Grin w ogóle jest jak arnold schwarzenegger w commando, daję słowo.

wykonanie już niestety gorzej. forma jest cacy, użyte słowa są, niestety (co ci się nader czesto zdarza) od czapy. szkoda gadać po próżnicy, wystarczy przytoczyć:
Cytat: Czemu ranisz, czemu ganisz?
czy mam usuwać szlak granic?
Cytat: Tak bezczelnie kłamiesz niczym,
łamię się w nocy słodyczy,
reszta zaś jest generalnie w porządku, nie ma dramatu; a to:
Cytat:...czemu wciąż nie odpowiadasz?
ci się świetnie zrymowało (szkoda tylko, że z dziwacznym wersem. jakie "spadać"?). i w ogóle jest dobre.

i tak masz złoto.
Odpowiedz
#3
Co do właśnie owego "złotego konceptu", to podobne zastosowanie Ciszy w dramacie chyba już widziałem na tym forum. Może na poprzedniej generacji, http://vantasy.fora.pl/.
Miejmy nadzieję, że baba do lekarza będzie przychodzić, póki żyjemy.
Odpowiedz
#4
Przepraszam za post pod postem, ale znalazłem to, o czym pisałem powyżej: https://www.via-appia.pl/forum/watek-milczenie .
Miejmy nadzieję, że baba do lekarza będzie przychodzić, póki żyjemy.
Odpowiedz
#5
Bardzo sprytna zagrywka z ciszą. I okazało się, że cisza jest zaraźliwa, że cisza porwała chłopczyka i chłopczyk się z ciszą połączył. I trwali w ciszy. Cisza w sumie nawet nie musiała się wysilać. Po prostu była sobą.
Chłopiec ewidentnie to zrozumiał. Miał pytania, miał żale, miał wnioski, ale cisza swoim milczeniem okazała się być dużo bardziej trwała, jednorodna i wyrazista. Sprawiała wrażenie, że zna wszystkie odpowiedzi, i że wybór milczenia jest formą najwyższej mądrości. Chłopiec odpowiedzi nie znał, więc akurat jego milczenie to tylko pozerstwo, ale jak się milczy, to z czasem się te odpowiedzi pozna, więc zdecydował słusznie.
Rymy nie są dokładne i czasem gubisz rytm. Szkoda, bo przy tak krótkiej formie powinno być pod tym względem idealnie. A nie jest.
W zasadzie tylko cisza "wypowiada" się bezbłędnie.
Pomysł przedni, ale wykonanie już słabsze.
3/5
Life is what happens to you when you're busy making other plans ~ J. Lennon
[Obrazek: Piecz1.jpg]
Odpowiedz
#6
Starałem się o rytmikę i sylabiczność - mógłbyś wskazać gdzie i czemu nie gra, bo ja czytam gładko?

Zapomniałbym - dzięki za komentarz. Wink
Miejmy nadzieję, że baba do lekarza będzie przychodzić, póki żyjemy.
Odpowiedz
#7
Nie chodzi tylko o to, żeby było dokładnie osiem sylab - bo rzeczywiście wszędzie tych sylab jest po osiem. Nie pamiętam niestety jak nazywa się taka linia, która dzieli wers na pół według tego, jak się czyta. Ale postaram Ci się to zobrazować na przykładzie pierwszych dwóch wersów. Zamiast linii, użyję pogrubienia. Pierwsza część będzie pogrubiona, a druga zwykła.

Czemu ranisz, czemu ganisz?
czy mam usuwać szlak granic?

W pierwszym wersie jest podręcznikowo. Osiem sylab dzieli się dokładnie na pół. 4+4
W drugim masz już 3+5 i przez to tracisz rytm. Ale wystarczyłoby zamienić dwa wyrazy, o tak:

czy usuwać mam szlak granic

i jest już 4+4

Nie widać tego w tekście. Takie rzeczy wychodzą dopiero przy czytaniu na głos. Przeczytaj sobie pierwsze wersy tak, jak napisałeś, a potem wersję zaproponowaną przeze mnie. Zauważysz różnicę w rytmie. Bo w Twojej wersji, gdyby chciało się dzielić na 4+4, trzeba byłoby rozbić wyraz "usuwać" na pół, a to brzmiałoby bardzo nieładnie.
Później też się powtarza ten sam problem. Gdybyś go wyeliminował, to brzmiałoby o niebo lepiej.
Life is what happens to you when you're busy making other plans ~ J. Lennon
[Obrazek: Piecz1.jpg]
Odpowiedz
#8
Dzięki za wyjaśnienie, po prostu nie widziałem niczego niestylowego w:

Czemu ranisz, czemu ganisz?
czy mam usuwać szlak granic?
Miejmy nadzieję, że baba do lekarza będzie przychodzić, póki żyjemy.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości