Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Supernowa
#1
raczej mi nie zagrażasz w żadnym względzie
wcale mnie nie przeraża twe istnienie
kimkolwiek być masz dla mnie i tak będziesz
zanim ostatnie zdążę wydać tchnienie

nie będzie ciebie przy mnie to już jasne
lecz póki co natchnęłaś mnie ochotą
by jeszcze raz zapłonąć zanim zgasnę
więc rzucam w krąg poświatę jak izotop

a w niebo snopy iskier kolorowych
jak wyżarzona gwiazda gdy już gaśnie
i dzielę los większości supernowych
co u swojego kresu świecą jaśniej
Odpowiedz
#2
Tak sobie patrzę, że wiersz bez komentarza żadnego, to postanowiłem przeczytać. Mimo że nie przepadam za rymowańcami, to ten kawałek przypadł mi do gustu, czyta się bez zgrzytów. Kawałek dobrej roboty.
Pozdrawiam!
Zaglądam tu tylko z przyzwyczajenia.

Ani myślę wracać na stałe.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości