Ankieta: Po której stronie sporu stajesz po przeczytaniu tej jednostronnej wypowiedzi?
Ankieta jest zamknięta.
Pro life
42.86%
3 42.86%
Pro death
42.86%
3 42.86%
Odmawiam odpowiedzi.
14.29%
1 14.29%
Razem 7 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Dies Irae Raphaeli
#1
Zgodnie z danymi CDC[58] w rekordowym pod tym względem roku 1990 przeprowadzono w Stanach 1 429 247 legalnych aborcji, w połowie lat 90 XX wieku ta ilość zaczęła spadać kształtując się obecnie na poziomie ok. 850 tys.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Aborcja



Jeden milion czterysta dwadzieścia dziewięć tysięcy dwieście czterdzieści siedmioro. Dokładnie tylu ludzi zabito w ciągu jednego roku w samych Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej. Nie będę używał tu eufemizmów i liberalnej nowomowy. Mam zamiar w kilku akapitach zebrać to, co we mnie od dawna się kotłuje, gotuje, miesza z żółcią i rzygnąć tym w stronę zwolenników tak zwanego „prawa kobiety”.

Dlaczego „tak zwanego”? Ponieważ jest to głupie gadanie feministek, bredzących głupoty jakoby płód był zlepkiem komórek, a jego pozbycie to zwykły zabieg chirurgiczny. „Bullshit”, jak mawiają Amerykanie. Zacznę od liczby kobiet zabitych bezpośrednio w wyniku korzystania z „praw kobiet”. 850 tysięcy rocznie, podzielone na dwa (obecnie rodzi się więcej kobiet niż mężczyzn, więc jest to co najmniej) daje 425 000 zabijanych rocznie kobiet.

Zacznijmy jednak pluć na to co plugawe. Początek nudny i monotonny - na czym bazuje połowa zarzutów przeciw ruchom pro life? Oczywiście na tym, że ich członkowie to „czarni”, „Ciemnogród”, „katofaszyści”.

Bullshit! Prawo do życia dzieci poczętych to nie nasz, katoli wymysł. Nikomu, nawet na żądanie, nie dam śmiercionośnej trucizny, ani nikomu nie będę jej doradzał, podobnie też nie dam nigdy niewieście środka poronnego. Kto to napisał? Hipokrates, a raczej jego pitagorejscy uczniowie! Grecy, którzy stworzyli podwaliny pod naszą cywilizację, też byli pro-life! Rzymianie uważali aborcję za zbrodnię. Czy ich też towarzyszka Szczuka przesunie czasowo do Wieków Ciemnych? I kogo wtedy wsadzi w fundamenty Europy?

Kolejny argument: „To nie ludzie, to zlepki komórek”.

Bullshit, Jezusie Świebodziński, bullshit! Proponuję wejść na jakąś stronę pro-life, albo przejrzeć czasopismo dla kobiet w ciąży. Dziecko w dziesiątym tygodniu (organizacje pro-death uważają to za całkiem sensowny wiek, by umrzeć) ma już rączki, nóżki, bije mu serduszko. A pamiętajmy, że każdy zarodek to przyszły człowiek. Ronald Reagan powiedział kiedyś: "Zauważyłem że wszyscy zwolennicy aborcji zdążyli się już urodzić", ja dodam, że bronią się rękami i nogami przed uświadomieniem sobie, że żyją tylko dlatego, że nikt ich nie wyskrobał.

Dopuszczając się aborcji nie niszczymy zlepka komórek – odmawiamy prawa do życia człowiekowi, równemu nam w prawach i obowiązkach!

Innym argumentem ruchów pro death jest „Mój brzuch – moja sprawa”.

Bullshit! Prawo do życia ma pierwszeństwo przed wszystkimi innymi prawami! Nie zabijamy morderców, nie stosujemy kary śmierci, gdyż też jesteśmy ludzi i nie nam decydować o czyimś życiu i śmierci. Ograniczamy prawa kryminalistom, ale ich nie zabijamy! Prawo do życia jest przed prawem do wolności wypowiedzi i prawem do decydowania o swoim ciele. Jeżeli powiemy inaczej, to nie dziwmy się, gdy ktoś nas zastrzeli, bo nie chcieliśmy z nim korzystać z prawa do swobody seksualnej.

W chwili poczęcia powstaje nowe życie, dziecko już wtedy ma osobną grupę krwi, kod genetyczny i duszę. Jest osobnym organizmem żywym. Każda kobieta ma prawo do decydowania kiedy zostanie matką, ale w chwili kiedy plemnik łączy się z komórką jajową już się nią staje. Zamordowanie dziecka – czy to za pomocą tabletki wczesnoporonnej, czy pseudolekarza – czyni z niej najgorszą kreaturę jaką widział świat. Kobieta, która zabija dziecko nowonarodzone jest uważana za bestię, potwora. Ta, która zrobi to nim dziecko zacznie krzyczeć, zachłystując się wodami płodowymi, nim zacznie okrutnie przypominać o swoim człowieczeństwie – korzysta ze swoich praw. Zawsze gdy pada pytanie o niszczenie wystawy „Wybierz Życie” zastanawiam się, czy wandalom chodzi o drastyczne sceny, czy o to, co ta wystawa pokazuje. Podejrzewam, że gdyby podać tam suche fakty i wypowiedzi, bez żadnej ilustracji, to i tak zostałaby zniszczona. Ludzie nie lubią, gdy ktoś przypomina im o tym jak bardzo zgniłe są ich sumienia.

Nie chcesz mieć dzieci? Istnieje coś takiego jak antykoncepcja, a niektóre kobiety się sterylizują. Taktyka „bzykamy ile chcemy, bachory usuniemy” jest bezrozumna, niedojrzała i bez wyobraźni.

Kolejny argument pro death – aborcja pozwala uniknąć narodzin chorego człowieka.

Bullshit! Bullshit! Bulshit! USG i inne badania prenatalne wynaleziono po to by LECZYĆ! Nie można nazwać leczeniem zabicia chorego! Gdy słyszy się, że dziecko z zespołem Downa powinno się zabić nim się narodzi, bo tylko będzie cierpieć, to takiemu skuAUTOCENZURAsynowi zadaje się pytanie: „Życie jest takie straszne, wojny, głód, cierpienie, podatki – nie chcesz strzelić se w łeb?”. Lekarz ma leczyć, kuźwa – LECZYĆ! Jak nie potrafi, to niech się douczy, prowadzi badania! A nie wypisuje papiery na refundację zabiegu poćwiartowania chorego!

Poza tym zabijanie niepełnosprawnych osób przed ich narodzeniem to dyskryminacja.

Inna argumentacja – powinno się zabijać dzieci poczęte w wyniku przestępstwa.

Bullshit! Ile grozi za gwałt? Od dwóch do dwunastu lat w ogrzewanej celi, z wyżywieniem i opieką medyczną. Tyle dostaje gwałciciel. Jego syn, albo córka mogą zostać zabici i wywaleni do kosza na śmieci. Rozumiem, że kobieta może nienawidzić wszystkiego, co przypomina jej tragedię, ale pytam się – co komu to dziecko zrobiło!? Inni ludzie mogliby je pokochać. Może nawet sama matka to zrobi?

Inna rzecz gdy mamy do czynienia z „wpadką” dwojga małolatów. Wtedy nie widzę powodów, by zezwalać im na morderstwo. Uważali się za na tyle dorosłych, by się kochać fizycznie – to niech teraz będą na tyle dorośli, by dziecko wychować, lub oddać do adopcji.

Chciałbym tu przypomnieć głośną sprawę „Agaty” - nastolatka zaszła w ciążę z chłopakiem, mimo swej chęci urodzenia dziecka, poszła je zabić. Powstrzymali ją działacze pro life. I zaczęła się komedia (w nawiasach numerowane kłamstwa zawarte w pierwszym artykule w tej sprawie) – Gazeta Aborcza napisała o zgwałconej(1) przez pedofila(2) nastolatce, którą działacze pro-life z księdzem na czele (żeby na forum Gejzety mogli błysnąć antyklerykaliści) przeszkadzają(3 – bo przecież nie chciała śmierci dziecka) w skorzystaniu ze swych praw. Aborcza przez długi czas heroicznie znosiła ujawnianie jej przekrętów, aż prezydent Lech Kaczyński wskazał szpital, gdzie dziecko „;Agaty” zabito.

Z tej bajki morał taki autor wyciągnąć raczy – ruch pro death to banda krętaczy.

Na dziś kończę, może kiedyś dopiszę. Oby w lepszych czasach.

16 XII Roku Pańskiego 2010
Rafał Józef Growiec
"Problem w tym, mili moi, że za mało tu kowboi, a za dużo się wypasa świętych krów"
Z. Hołdys, Lonstar, "Countrowersja" 

Kroniki Białogórskie: tom I - http://www.via-appia.pl/forum/showthread.php?tid=2143 (kto szuka ten znajdzie wersję płatną Wink ); tom II - http://www.via-appia.pl/forum/showthread.php?tid=9341.

kronikibialogorskie.pl, czyli najbrzydsza strona www w internetach
Odpowiedz
#2
Zgadzam się z tobą. Po części dlatego, że sama jestem w umiarkowanym stopniu niepełnosprawna. Zdaję sobie sprawę, że moje leczenie od zawsze było dla rodziców pewnym wyrzeczeniem. Mimo to podjęli je - a przecież mogli po prostu mnie zabić, bo takie dziecko to tylko ciężar.
Inny przykład - znajoma mi kobieta. Dostała skierowanie na zabieg usunięcia ciąży, która zagrażała jej życiu (rzecz działa się dobre czterdzieści lat temu). Spaliła je w piecu. Zarówno ona jak i jej dziecko żyją i mają się dobrze.
Nikt nie dał nam prawa, by zabijać. Zwłaszcza istotę niewinną. Jak napisałeś, skoro dorośliśmy do seksu, musimy przygotować się na konsekwencje. Bo dlaczego dla nas same przyjemności, a poczęte dziecko wyląduje w śmietniku?
"KGB chciało go zabić, pozorując wypadek samochodowy, ale trafił kretyn na kretyna i nawet taśmy nie zniszczyli." - z "notatek naukowych" Mestari

Odpowiedz
#3
Nie, nie, NIE!
Zupełnie się z Tobą nie zgadzam. Żółć mnie zalewa, jak słucham/czytam ludzi pro life.
A teraz obalę sobie po kolei wszystkie Twoje argumenty.

Cytat:Dokładnie tylu ludzi zabito w ciągu jednego roku w samych Stanach Zjednoczonych
Płodów, nie ludzi.

Cytat:Ponieważ jest to głupie gadanie feministek, bredzących głupoty jakoby płód był zlepkiem komórek, a jego pozbycie to zwykły zabieg chirurgiczny.
Bo tak jest. Przykro mi, że Cię rozczaruję, ale płód JEST zlepkiem komórek. A jego pozbycie się, to zwykły zabieg chirurgiczny.

Cytat:Kto to napisał? Hipokrates, a raczej jego pitagorejscy uczniowie!
Hipokrates napisał - po pierwsze: nie szkodzić. Chodzi tu konkretnie o pacjenta. Pacjentem jest w tym przypadku kobieta, a więc lekarz ma obowiązek zrobić wszystko, co konieczne dla zapewnienia jej zdrowia (także psychicznego). W przypadku, kiedy ciąża i poród zagrażają jej zdrowiu, to właśnie jej zdrowie jest priorytetem i o nie trzeba walczyć.

Cytat:Dziecko w dziesiątym tygodniu (organizacje pro-death uważają to za całkiem sensowny wiek, by umrzeć) ma już rączki, nóżki, bije mu serduszko.
No i co? A jest świadome? Nie. Lekarze nie na darmo wyznaczyli konkretny stopień zaawansowania ciąży, w którym można dokonywać aborcji. Do pewnego momentu płód nie ma na tyle wykształconego mózgu, żeby mieć świadomość, ergo nie jest jeszcze człowiekiem.

Cytat:W chwili poczęcia powstaje nowe życie, dziecko już wtedy ma osobną grupę krwi, kod genetyczny i duszę.
Ach, czyli mam rozumieć, że jak zajdę w ciążę to dostanę specjalny papier od lekarza na to, że mój płód ma duszę?

Cytat:Nie chcesz mieć dzieci? Istnieje coś takiego jak antykoncepcja, a niektóre kobiety się sterylizują. Taktyka „bzykamy ile chcemy, bachory usuniemy” jest bezrozumna, niedojrzała i bez wyobraźni.
Świat naprawdę byłby piękny, gdyby istniały niezawodne metody antykoncepcji. Niestety, czasem zdarza się pudełko przeterminowanych tabletek, źle założona spirala czy uszkodzona gumka.

Cytat:Ile grozi za gwałt? Od dwóch do dwunastu lat w ogrzewanej celi, z wyżywieniem i opieką medyczną. Tyle dostaje gwałciciel. Jego syn, albo córka mogą zostać zabici i wywaleni do kosza na śmieci.
Gwałciciel powinien być spalony w piecu razem ze swoim płodem.

Cytat:USG i inne badania prenatalne wynaleziono po to by LECZYĆ! Nie można nazwać leczeniem zabicia chorego! Gdy słyszy się, że dziecko z zespołem Downa powinno się zabić nim się narodzi, bo tylko będzie cierpieć, to takiemu skuAUTOCENZURAsynowi zadaje się pytanie: „Życie jest takie straszne, wojny, głód, cierpienie, podatki – nie chcesz strzelić se w łeb?”. Lekarz ma leczyć, kuźwa – LECZYĆ! Jak nie potrafi, to niech się douczy, prowadzi badania! A nie wypisuje papiery na refundację zabiegu poćwiartowania chorego!
Niech się douczy, no jasne! Super! Niech się doucza, jak leczyć choroby, na które nie ma lekarstw!
Cóż, jednak nie byłoby problemu, gdyby wprowadzono obowiązkową sterylizację dla osób z chorobami genetycznymi.

A teraz coś ode mnie. Nie jestem pro-death, jestem za wolnym wyborem. Uważam, że narzucanie innym swoich poglądów i traktowanie kobiety jako krowy rozpłodowej jest barbarzyństwem i brzydzę się tym. Życie dorosłej, pełnowartościowej kobiety z bagażem własnych doświadczeń jest w moich oczach stokroć bardziej cenne, niż zlepku komórek.
Nie chcesz aborcji - nie rób, ale do cholery, nie odbieraj innym szansy na normalne życie. Życie, które może spieprzyć jedna ciąża, której konsekwencji może być szereg - od utraty wzroku, poprzez wywalenie ze szkoły czy z domu, cały wachlarz chorób, aż po śmierć.
Si je ne pouvais écrire je serais muet,
condamné a la violence dans la dictature du secret.

Po śmierci nie ma przyjemności.

[Obrazek: gildiaBestseller%20proza.jpg]
Odpowiedz
#4
Jeśli jest płód jest i człowiek - z punktu widzenia prawnego choćby. Dziecko poczęte ( czyli taki płód) może już np dziedziczyć, tak więc jak najbardziej jest to człowiek.
I jestem przeciw aborcji - zwykłe uciekanie od konsekwencji w większości przypadków ( pomijam zgwałcenia, ale jak napisał Rafaello - czemu jest winne to dziecko? ), zrobiłeś dziecko? No to jeśli nie chcesz go wychowywać to zostaw już w szpitalu. To takie ciężkie? A pójść na skrobankę wygodnie, prawda? Milusio, że nie ma problemu.
Aborcji mówimy stanowcze NIE!!!! Szczególnie aborcji będącej ucieczką od odpowiedzialności, a następstwa tego? Nie spotkałem się by ciężarne dziewczyny wyrzucano ze szkoły, przeciwnie, daje się im szansę - znam osobiście kilka takich.
Triss pisze o drastycznych konsekwencjach ciąży ( utrata wzroku etc. ), szkoda tylko, że nie pomyślała o skutkach aborcji, bo te też mogą być tragiczne. Przykład też znam. Bardzo dobrze znam.
Jgbart, proud to be a member of Forum Literackie Inkaustus since Nov 2009.
http://www.youtube.com/watch?v=4LY-n9nx5...re=related

Necronomicon " Possesed Again" \m/
Necrophobic "Hrimthursum" \m/

EVERYONE AGAINST EVERYONE - CHAOS!
Odpowiedz
#5
Triss napisał(a):
Cytat:Ile grozi za gwałt? Od dwóch do dwunastu lat w ogrzewanej celi, z wyżywieniem i opieką medyczną. Tyle dostaje gwałciciel. Jego syn, albo córka mogą zostać zabici i wywaleni do kosza na śmieci.

Gwałciciel powinien być spalony w piecu razem ze swoim płodem.

Za to zdanie masz ode mnie palmę zwycięstwa :-)))))) Kastracja to za mało.
Nie jestem pro-death i zgadzam się z podsumowaniem Triss.
Jestem za to za karą śmierci dla seryjnych morderców lub winnych morderstwa ze szczególnym okrucieństwem. Jeśli nie ma wątpliwości w orzeczeniu winnego. I mam gdzieś w tym momencie zdanie obrońców życia. Równowaga musi być, do wuja.

Namaste, El Tigre
to be a struggling writer first you need to know how to struggle
Odpowiedz
#6
Cytat:Ponieważ jest to głupie gadanie feministek, bredzących głupoty jakoby płód był zlepkiem komórek, a jego pozbycie to zwykły zabieg chirurgiczny.
Bo tak jest. Przykro mi, że Cię rozczaruję, ale płód JEST zlepkiem komórek. A jego pozbycie się, to zwykły zabieg chirurgiczny.



Płód może i jest zlepkiem komórek, ale mając poczucie, że ten zlepek komórek z każdą chwilą się zmienia i formuje się z niego nowe życie nie powinno zostawiać wątpliwości, że zabijanie zlepka komórek, to zabijanie w gruncie rzeczy człowieka.

Cytat:Kto to napisał? Hipokrates, a raczej jego pitagorejscy uczniowie!
Hipokrates napisał - po pierwsze: nie szkodzić. Chodzi tu konkretnie o pacjenta. Pacjentem jest w tym przypadku kobieta, a więc lekarz ma obowiązek zrobić wszystko, co konieczne dla zapewnienia jej zdrowia (także psychicznego). W przypadku, kiedy ciąża i poród zagrażają jej zdrowiu, to właśnie jej zdrowie jest priorytetem i o nie trzeba walczyć.



Owszem, również uważam, że lekarz powinien mieć dobro pacjenta na względzie. Ale pacjentem jest od momentu poczęcia matka razem z dzieckiem. Losem dziecka nikt się nie przejmuje tak? A jeśli ono by nie chciało umierać? Zapytaliście je o zdanie, czy chce umrzeć?

Cytat:Dziecko w dziesiątym tygodniu (organizacje pro-death uważają to za całkiem sensowny wiek, by umrzeć) ma już rączki, nóżki, bije mu serduszko.
No i co? A jest świadome? Nie. Lekarze nie na darmo wyznaczyli konkretny stopień zaawansowania ciąży, w którym można dokonywać aborcji. Do pewnego momentu płód nie ma na tyle wykształconego mózgu, żeby mieć świadomość, ergo nie jest jeszcze człowiekiem.



Co z tego, że nie jest świadome? Czasem po wypadkach ludzie zapadają w śpiączki. Też nie są świadomi. Albo np. doznają uszkodzenia mózgu, który wyłącza im element świadomości/interakcji z otoczeniem. Człowiek zamyka się we własnym świecie. Co wtedy? Wtedy też do gazu?

Lekarz, ani żaden inny człowiek nie ma prawa decydować o czyimś losie. Nikt nie dał nam tego prawa. Kto zgadnie... kto ma takie prawo?

Cytat:W chwili poczęcia powstaje nowe życie, dziecko już wtedy ma osobną grupę krwi, kod genetyczny i duszę.
Ach, czyli mam rozumieć, że jak zajdę w ciążę to dostanę specjalny papier od lekarza na to, że mój płód ma duszę?



Odkąd na duszę wydaje się papiery? To tylko zależy od Ciebie, czy uważasz, że dziecko, które nosisz w sobie ma dusze czy nie. Jednak nie możesz uzurpować sobie dzięki takiemu stwierdzeniu prawa do decydowania o jego życiu bądź śmierci.

Cytat:Nie chcesz mieć dzieci? Istnieje coś takiego jak antykoncepcja, a niektóre kobiety się sterylizują. Taktyka „bzykamy ile chcemy, bachory usuniemy” jest bezrozumna, niedojrzała i bez wyobraźni.
Świat naprawdę byłby piękny, gdyby istniały niezawodne metody antykoncepcji. Niestety, czasem zdarza się pudełko przeterminowanych tabletek, źle założona spirala czy uszkodzona gumka.


Owszem. Wtedy pozostaje oddać dziecko do adopcji. Jest to o tyle "lepsze" rozwiązanie, że nikt nikogo nie zabije, a dziecko może znaleźć kochającą rodzinie, która pokocha go bardziej niż matka, która chciałaby dokonać zamachu na jego życie.

Cytat:USG i inne badania prenatalne wynaleziono po to by LECZYĆ! Nie można nazwać leczeniem zabicia chorego! Gdy słyszy się, że dziecko z zespołem Downa powinno się zabić nim się narodzi, bo tylko będzie cierpieć, to takiemu skuAUTOCENZURAsynowi zadaje się pytanie: „Życie jest takie straszne, wojny, głód, cierpienie, podatki – nie chcesz strzelić se w łeb?”. Lekarz ma leczyć, kuźwa – LECZYĆ! Jak nie potrafi, to niech się douczy, prowadzi badania! A nie wypisuje papiery na refundację zabiegu poćwiartowania chorego!
Niech się douczy, no jasne! Super! Niech się doucza, jak leczyć choroby, na które nie ma lekarstw!
Cóż, jednak nie byłoby problemu, gdyby wprowadzono obowiązkową sterylizację dla osób z chorobami genetycznymi.



Akurat sprawa z leczeniem nieuleczalnych chorób jest jasna. Nie można robić czegoś, czego zrobić się nie da. Jednak to co wymienił Rafał jest o tyle istotne, że choćby takie badania prenatalne pozwalają wykryć jakieś niepełnosprawności u dziecka i w niektórych przypadkach, operacja jeszcze w brzuchu matki, pozwala usunąć jakąś wadę np serca.

Na koniec kilka słów. Co to jest za kobieta, która ma na swoim koncie jakieś zabójstwo? Dlaczego na swoim koncie? Bo swoją decyzją, zezwala lekarzowi na odebranie komuś życia. Brzydzę się nie tak bardzo samym zabójstwem, ile postanowieniem kobiety o takim działaniu. Proces wolnego wyboru nie zaczyna się od momentu poczęcia. Nie.
Zdecydować o losie dziecka możesz tylko i wyłącznie po jego narodzinach. Możesz je oddać pod czyjąś opiekę, lub pokochać. Innej drogi nie ma.

To wszystko co napisałem to moje osobiste odczucia do tego tematu.
Odpowiedz
#7
Ostrzegam - płód nie leczony staje się człowiekiem!

Kto dał ci prawo decydowania kto jest, a kto nie jest człowiekiem? Jeżeli staje się człowiekiem w 3-im tygodniu a ty zabijesz go w 10-ym, to zabijasz człowieka. Dlatego dla naszego człowieczeństwa dobra granica to poczęcie - eliminuje ryzyko że kogoś z grona ludzi wykluczymy. A tu parę "zlepków komórek".

http://pro-life.pl/?a=photogalery_list_photos&id=4

Argument o duszy płodu był dla tych, którzy są niby wierzący i praktykujący, a jednak są za śmiercią. Nie dam ci papierka, może tylko trochę do myślenia.

Stuprocentowo pewna antykoncepcja nie istnieje, ale istnieje coś takiego jak rozum, wyobraźnia i odpowiedzialność. Zabawna rzecz - od kiedy kilkaset milionów lat temu jakieś pierwotniaki wytworzyły system dwupłciowy, seks wiąże się z potomstwem. Jeżeli ktoś decyduje się na obcowanie płciowe, niech wie, że wiąże się to z odpowiedzialnością.

Rozumiem, że jesteś za karą śmierci dla winnego i jego rodziny? Bo jeżeli jego pomiot też spalić, to czemu nie matkę, która zbrodniarza wychowała i rodzeństwo - pewnie też nie najlepsze z ludzi? Tylko problem będzie jak się okaże, że spalili niewinnego.

Studia, badania medyczne służą by człowiek poznał swoje ciało i dręczące je choroby. Po to Pan Bóg dał człowiekowi rozum, by z niego korzystał. Po to się lekarzy uczy, by odkrywali nowe metody walki z rakiem, ślepotą i innymi zagrożeniami dla kobiet ciężarnych i ich dzieci.

Argument o utracie wzroku strasznie cuchnie mi sprawą Alicji T. Ta kobieta traciła wzrok i ciąża niewiele z tym miała wspólnego. Dalszy postęp choroby zwaliła na biedne dziecko. Ale Wybiórcza zrobiła szum większy i wcisnęła ją na sztandary.
"Problem w tym, mili moi, że za mało tu kowboi, a za dużo się wypasa świętych krów"
Z. Hołdys, Lonstar, "Countrowersja" 

Kroniki Białogórskie: tom I - http://www.via-appia.pl/forum/showthread.php?tid=2143 (kto szuka ten znajdzie wersję płatną Wink ); tom II - http://www.via-appia.pl/forum/showthread.php?tid=9341.

kronikibialogorskie.pl, czyli najbrzydsza strona www w internetach
Odpowiedz
#8
Może to tylko moje subiektywne zdanie, ale sieroty (zwłaszcza te bardzo młode, ale ogólnie też) to najbardziej niesprawiedliwe co może się człowiekowi przytrafić. Każdy ma swoje własne zdanie, to oczywiste. Ja np nie chciałbym żyć bez rąk czy nóg. Wiadomo, że nie da się w żaden sposób komunikować z płodem i spytać: hej, chcesz się urodzić czy nie? Matka, w ogóle rodzice, nie bez powodu biorą odpowiedzialność za dzieci do 18 roku życia. Ni twierdzę, że maja prawo je zabić, ale są za nie odpowiedzialni. A co w przypadku kiedy matka umrze przy porodzie i nie ma ojca dziecka? Albo gdy dziecko jest efektem gwałtu? Potem takie dzieci lądują w domach dziecka, gdzie nie okłamujmy się, jest meksyk, trzeci świat i prawo dżungli. Skazać dziecko na więzienie za to, że się urodziło? Albo na męki z powodu nieuleczalnych chorób? Gdzie tu normalność? Każdy powinien mieć prawo wyboru czy żyć, czy nie. Jestem za eutanazją, o tak. Fakt, żyje, ale jakie to życie. Również uważam, że dziecko jest człowiekiem od momentu poczęcia, ale co to zmienia? Gdy policjant zabije kogoś w obronie własnej, nikt go nie wrzuci do więzienia. Matka powinna mieć takie samo prawo, do obrony swojego zdrowia, zarówno fizycznego jak i psychicznego.
To jest temat kontrowersyjny, każdy powinien mieć w tej kwestii wybór własnego zdania i postępowania, bez potępienia ze strony uważających inaczej. Takie jest moje zdanie.
Namaste, El Tigre
to be a struggling writer first you need to know how to struggle
Odpowiedz
#9
I dyskusja trwała do rana. Jedni krzyczeli: Jestem za! Drudzy gardłowali: Przeciw! Przeciw!

Pozwolę sobie dać przykład: Istnieje człowiek, który w przyszłości może doprowadzić do śmierci tysiąca osób. Ty wiesz o tym. Co robisz? Zabijasz, na ten moment niewinnego człowieka, ocalając tym samym tysiąc ludzkich istnień? A może darujesz mu życie, wszakże każdy na nie zasługuje? Co jest istotniejsze? Ludzkie życie teraz, na obecną chwilę, czy tysiąc ludzkich istnień, nic się nie różniących od życia jednostki nad którą masz władzę?

Jeden z tak zwanych dylematów moralnych. Nierozwiązalny bez żadnych światopoglądowych założeń. Podobnie jest z aborcją. Nie ma żadnej możliwości, oprócz zwykłego przekrzyczenia się (czyt. ustanowienia prawa, za którym stoi większość - vide: demokracja), do rozwiązania tegoż dylematu. Nauka tego nie rozwiąże. Najbardziej bawi mnie argumentacja jednej i drugiej strony: wszystkie tak zwane argumenty sprowadzić możemy do gardłowania: tak/nie. Niestety - kłótnie/dyskusje takie nie są owocne na obecny stan rzeczy.

Tekst jest dla mnie zwykłą, nieracjonalną ekspresją własnego zdania. Trochę krzyczysz, trochę mówisz. Stawiasz się w roli wszystkowiedzącego, posiadającego niepodważalny aksjomat (Bóg?), prawdę prawdziwszą, i na tym próbujesz budować swoją rację; rację, która w zasadzie nie jest racją, bo trudno w tym sporze ustanowić sensowne kryterium oceny. Żałuję tylko, że sam oburzasz się na nazywanie stronnictwa pro-life "czarnymi", "Ciemnogrodem", a później pokazujesz piękną retorykę, która podpada właśnie pod te epitety. Coś w rodzaju: "To ja mam rację! Oni nie mają! Mnie słuchajcie, jesteśmy bardziejsi!" itd. itd.

Powiem, że każdy rozsądny człowiek w tym sporze uznaje moc li tylko własnego zdania i nie próbuje na siłę nawracać/prostować myślących inaczej.

Odniosę się na koniec do koncepcji św. Tomasza (koncepcji sumienia), o której pisałem pracę olimpijską. Człowiek powinien postępować zgodnie z własnym sumieniem. Nawet jeśli obiektywnie (patrz w ocenie ogólnej) robisz źle, to lepiej żebyś postąpił według siebie, byle w zgodzie z własnym sumieniem. Nie będę się teraz wdawał w dyskusję etyczną na ten temat, nie będę dawał argumentów dlaczego tak a nie inaczej. Taka mała dygresja to była.

Tyle ode mnie. Gardłujcie dalej.

Pozdrawiam,
Diogenes.
Odpowiedz
#10
I ja tu - ku mojemu zdziwieniu - popieram Sil. Właśnie to miałem na myśli pisząc poprzedniego posta :-)
I z Diogenesem tez się zgadzam, ale nie nazwałbym tej dyskusji gardłowaniem, przynajmniej nie z mojej strony. Każdy wypowiada tu swoje subiektywne zdanie. Jeśli Autor lub ktokolwiek inny, zabierający głos w tej debacie, uznaje, że ma rację w ogóle (czyli generalnie, dla większości), to jest w błędzie. W kwestiach kontrowersyjnych, jak ten temat, rozpatruje się każdy przypadek z osobna. Rozpatrując poszczególne aspekty zaistniałej sytuacji. I fakt, że decyzje tego typu są rozstrzygane publicznie lub krytykowane, tworzą spory i marsze czy pikiety jest tylko dowodem na patologie społeczną. Decyzja i prawo głosu w tej sprawie, imho, zależy tylko od osób zainteresowanych. Reszta to tylko chce zwrócić na siebie uwagę. Dopóki sam/sama nie znajdziesz się w takiej sytuacji możesz tylko dywagować. Lepiej zajmij się sprawą tych nieadoptowanych dzieci, co przeżywają osobiste porażki dzień w dzień. Zamiast grzebać w czyichś łonach... (to nie do Autora, tylko odezwa ogólna)
Namaste, El Tigre
to be a struggling writer first you need to know how to struggle
Odpowiedz
#11
Czytam te wszystkie wypowiedzi, jak i artykuł i zastanawia mnie jedno. Rafale, byłeś kiedyś z kobietą, która zgwałcona nosiła w sobie dziecko zboczeńca? Byłeś nastolatkiem z dzieckiem? Byłeś w domu MAŁEGO dziecka? O to samo zapytam wszystkich działaczy pro life. Czy widziałeś kiedyś dzieci w szpitalu? Takie, które w cierpieniu, całe życie spędzają na oddziale, po to żeby po trzech, sześciu, dziesięciu latach umrzeć?

Jak łatwo temu wszystkiemu zapobiegać...

Gwałt powinien być karany śmiercią. JA nie chcę utrzymywać zwyrodnialców w więzieniach. Po za tym gwałciciele to w większości recydywa.

Lekcje wychowania seksualnego, darmowa antykoncepcja, zwiększanie świadomości, w końcu rozmowy z rodzicami i wizyty u ginekologa częste i traktowane, jak u dentysty powinny być codziennością w życiu nastolatka.

Ludzie nie wiedzą, co tak naprawdę dzieje się w domach dzieci. Jak to wygląda. Wyobrażają sobie, że dzieci tam są szczęśliwe, bawią się całymi dniami... A wystarczyłoby raz na jakiś czas przygotować zbiórkę słodyczy, zabawek i obdarować dzieciaki czekoladą i minutą przytulania, rozmowy. To bardzo zwiększa świadomość.

Szpital, hospicjum. Umieralnie. Poznański szpital przy ulicy Szpitalnej, odział nefrologiczny - dwu, trzy letnie dzieci - otoczone masą kabelków, bez wyrazu w oczach, bez cienia życia, jedyne, co czujesz wchodząc na ten oddział to zapach śmierci. Na przeciwko, za oszklonymi drzwiami oddział onkologiczno - neurologiczny. Nawet noworodki czekają na operację usunięcia guza, która sprawi, że owszem dziecko będzie żyło, ale do końca swoich dni będzie niewidome i głuche. Na parterze oddział zakaźny. Dziecko 'roślinka', głuche, niewidome od urodzenia, gaworzy. Poznało swoją mamę po zapachu perfum.
Żegnałeś kiedyś sześcioletnie dziecko po życiu pełnym cierpienia?

Gdyby każdy lekarz położnik dobrze wykonywał swoje zadane. Gdyby wykonywał usg. Gdyby badanie ultrasonografem w ciąży refundowane przez NFZ były raz w miesiącu, a nie trzy przez cały czas jej trwania.

Byłeś kiedyś świadkiem, gdy dziecko kradnie, płacze, umiera z głodu?.. Gdy błaga o lizaka za dwadzieścia groszy, a matka ma pięćdziesiąt groszy na bułkę? Do dziesiątego?! A jest połowa miesiąca?!

Po pierwsze, z tego, co wiem Zespół Downa, to nie powód do aborcji.
Po drugie, tabletki 'do 72h po' to nie środek wczesnoporonny! Zagęszczają śluz, wstrzymują owulację...

Jestem najlepszym przykładem, że można, a nawet trzeba sobie dawać radę. Mam dwie córki i 2o lat.
.

InVitro, moim zdaniem największy błąd społeczeństwa. Odkąd pojawiło się ‘na rynku’ w domach dzieci jest ich jeszcze więcej. W końcu każdy ma szanse na swojego dzidziusia. Z probówki. Za dziesiątki tysięcy. W wieku pięćdziesięciu lat. Za piętnastym podejściem. A ‘dziecko’ z bidula ma już dwadzieścia lat i nienauczone życia w społeczeństwie zostaje ćpunem, prostytutką, dilerem..?
Uznawanie aborcji jako kolejnej metody antykoncepcji jest 'złe', ale w uzasadnionych przypadkach jest jedynym słusznym wyjściem
I tak. Mój brzuch – moja sprawa. I oczywiście ojca dziecka.

El Tigre napisał(a):Lepiej zajmij się sprawą tych nieadoptowanych dzieci, co przeżywają osobiste porażki dzień w dzień. Zamiast grzebać w czyichś łonach...
O!

Zapominałam dodać, że w Polsce podwiązywanie jajowodów jest zabronione przez konstytucje. A śmiem twierdzić, że większość kobiet, która ma już dzieci była by za takim stałym rozwiązaniem.
Cytat:Kiedy wypuszczam z papierosa dym
chcę poczuć to znów.
Bo nie wiem gdzie teraz jesteś Ty,
a chciałbym chyba byś była tu.
Odpowiedz
#12
BULLSHIT! Słyszysz Sileana? BULLSHIT! Jeszcze raz zadaję pytanie - czy masz odwagę powiedzieć sobie, że masz prawo decydować o czyimś życiu i śmierci?! Jesteś wszechwiedząca? Znasz każdą prawdę i każdy twój wyrok jest sprawiedliwy?! Jesteś Bogiem?!
Co powiesz matce, której syna powiesili za to, że była dziewczyna w ramach rewanżu oskarżyła go o gwałt? Córce człowieka rozstrzelanego, bo był akurat na miejscu i nie miał alibi?

W chwili poczęcia dochodzi do bezwzględnego początku życia człowieka. Jaki inny moment wyznaczysz? Pierwszy neuron, pierwszy krzyk, pierwszy złożony podpis? Hitler też mówił, "My jesteśmy silni,my dbamy o nasz gatunek, więc możemy mówić: <<Ten jest człowiekiem, ten już nie.>>"

Cierpienie dzieci chorych, upośledzonych, niechcianych wynika z głupoty dorosłych. Z ich niedostatecznego pędu do wiedzy, zaniechania, lenistwa i ignorancji. Naszym zadaniem nie jest dbanie o czystość gatunku poprzez eliminacje chorych, wyalienowanych - tylko ulżenie im w cierpieniu. Wiem co to jest na ten przykład oddział onkologiczny, wiem jak wygląda pogrzeb kilkudniowego dziecka. I nie wyobrażam sobie, by jakakolwiek choroba miała być pretekstem do mordu na bezbronnym. Chcesz, to morduj, pal, ćwiartuj i kalecz. Ale spójrz ofiarom w czy, uświadom sobie ich człowieczeństwo, nim nazwiesz zlepkami komórek czy podludźmi.

Twój brzuch - czyjeś życie. To "Dziecko 'roślinka', głuche, niewidome od urodzenia, gaworzy." które "Poznało swoją mamę po zapachu perfum." Myślisz, że masz prawo odmówić mu choćby krótkiej chwili szczęścia? Bo co? Bo TOBIE takie życie przypomina koszmar? To nasze zadanie - odegnać tyle cierpienia ile się da. Zabicie cierpiącego, nim zacznie cierpieć - wymorduj wedle tej zasady cały świat!

Ludzka głupota jest taka, że woli się przeznaczyć miliardy na promocję wyimaginowanych problemów niż na pomoc tym, którzy jej potrzebują. Biedy w Afryce nie zwalczy tysiąc kontenerów kondomów, tylko budowa infrastruktury, kopanie studni i kształcenie elit a nie promowanie kacyków z zapędami kanibalistycznymi.

A gdyby postawiono kwestię: ojciec jest syfilitykiem, matka gruźliczką, mieli już czworo dzieci, z których jedno jest ślepe, drugie umarło przy urodzeniu, trzecie jest głuchonieme, a czwarte gruźliczne. Pojawia się nowa ciąża. Czy radzilibyście ją przerwać?

El Tigre
"W kwestiach kontrowersyjnych, jak ten temat, rozpatruje się każdy przypadek z osobna. Rozpatrując poszczególne aspekty zaistniałej sytuacji."

Czyli co? Naprawdę uważasz, że jest na tym świecie organ mogący podejmować decyzje o tym czy ktoś ma żyć, czy nie? Dlaczego jest to temat kontrowersyjny? Bo w ludziach budzi się sumienie. A z sumieniem radzimy sobie na dwa sposoby - albo przez przyznanie że ma racje, albo przez uznanie, że to, co robimy jest słuszne gdy [tu wstaw wymówkę] i sumienie mamy gdzieś.

Relatywizm to najgłupsza z możliwych postaw wobec życia. Chcesz, by zaakceptowano twój relatywizm, to nie denerwuj się, gdy ktoś uzna, że według niego nie jesteś do niczego na tym świecie potrzebny, a nawet zawadzasz.
"Problem w tym, mili moi, że za mało tu kowboi, a za dużo się wypasa świętych krów"
Z. Hołdys, Lonstar, "Countrowersja" 

Kroniki Białogórskie: tom I - http://www.via-appia.pl/forum/showthread.php?tid=2143 (kto szuka ten znajdzie wersję płatną Wink ); tom II - http://www.via-appia.pl/forum/showthread.php?tid=9341.

kronikibialogorskie.pl, czyli najbrzydsza strona www w internetach
Odpowiedz
#13
Cytat:A gdyby postawiono kwestię: ojciec jest syfilitykiem, matka gruźliczką, mieli już czworo dzieci, z których jedno jest ślepe, drugie umarło przy urodzeniu, trzecie jest głuchonieme, a czwarte gruźliczne. Pojawia się nowa ciąża. Czy radzilibyście ją przerwać?
Nikt celowo nie chce uśmiercić Beethovena.
'Co powiesz matce, której syna powiesili za to, że była dziewczyna w ramach rewanżu oskarżyła go o gwałt?'
W Polsce prawo jest zbyt łagodne, dlatego dzieją się takie rzeczy. Gdyby owa dziewczyna kłamiąc przed sądem, miała przed oczami widmo surowej kary, nie zrobiłaby tego.

Rafale, ostatnim zdaniem przeczysz sam sobie. Twoje argumenty są bardzo emocjonalne. Nie ma w nich rzeczowego myślenia, imho.
Mam adoptowaną siostrę, która kilka miesięcy temu urodziła martwe dziecko w 5 miesiącu ciąży, miałam brata który zmarł w wieku 6 lat, siostrę która umarła mając niespełna roczek. Całe życie spędzili w szpitalach.
Wiesz, co czuje matka takich dzieci?

I zauważ proszę, że o aborcji wspominam dopiero w ostatnim akapicie. Radzę czytać uważnie, na spokojnie. Ja mówię o zapobieganiu ciążom. o uświadamianiu nastolatków, o leczeniu jeszcze za życia płodowego. To chyba najlepsze rozwiązanie. Chyba, że Twoim zdaniem trzeba się rozmnażać na potęgę.W końcu rodzaj ludzki musi trwać!

Większość matek nie odda dziecka do adopcji po porodzie. Chyba, że jest do tego zmuszona. A wiesz, czym się kończy decyzja o zatrzymaniu dziecka przez samotną, zgwałconą kobietę? Dzieckiem zakopanym za życia w ogródku, albo wrzuconym do śmietnika, czasem też dzieckiem w reklamówce podrzuconym pod drzwi szpitala. Ewentualnie człowiekiem niekochanym przez własną matkę, która nigdy go nie docenia.

Zamiast produkować kontener kondomów dla Afryki zajmij się Polską, krajem pełnym potrzebujących dzieci, głodujących bezdomnych. A najlepiej pomóż sąsiadce wnieść zakupy, a jej wnuczce rower na czwarte piętro.

Ludzie to dziwne stworzenia. Nie znają dobrze własnego środowiska, a próbują podbić cały wszechświat.
Cytat:Kiedy wypuszczam z papierosa dym
chcę poczuć to znów.
Bo nie wiem gdzie teraz jesteś Ty,
a chciałbym chyba byś była tu.
Odpowiedz
#14
A CZY JA WRZESZCZĘ NA CIEBIE? JA WRZESZCZĘ DO CIEBIE! Sileana, nie straszę cię Bogiem chrześcijan, Żydów i muzułmanów - straszę cię człowiekiem, który uważa się za Boga.

Mam pytanie - czy jeśli dojdzie do zapłodnienia, to czy nie rozpocznie się cykl tworzenia nowej istoty ludzkiej, po narodzeniu równej Ci w prawach i obowiązkach? Przerwanie tego procesu bezapelacyjnie stanowi o nie dopuszczeniu tego człowieka do tych praw i obowiązków. Ładnie tak dyskryminować?

Myślisz, że spałem na lekcjach biologii, ta? To się mylisz. Wiem doskonale, kto rodzi dzieci i kto je potem wychowuje - kobieta. Ale nie rzadko to mężczyzna (w kwestii wychowania, wielki udział jego jest też w opiece nad dzieckiem nienarodzonym i jego matką). Mężczyzna jest też jednym z warunków zapłodnienia. Mam wielki szacunek dla matek wychowujących chore dzieci. Dla dzieciobójczyń mam drobne zasoby litości.

Jeden przykład do drugiego ma tyle, że człowiek jest istota omylną. Najwyższa kara nie powstrzyma pijaka, zboczeńca czy ćpuna przed zgwałceniem. Lekarz może mylić się, mówiąc o tym, dziecko jest dla matki zagrożeniem.

Zacząłem - jak to ładnie ujął El Tigre - grzebać w cudzych łonach, bo nie ma czegoś takiego jak problem bez powodu. A problemem naszych parszywych czasów ewidentnie jest brak szacunku dla życia drugiego człowieka. Może mam lekkiego joba na tym polu, ale wolę mieć lekkiego joba niż ciężkie sumienie.

Ero:
Jeżeli wprowadzimy karę śmierci, statystyki będą służyć tylko i wyłącznie poprawie naszego samopoczucia. Bo fałszywe oskarżenia dalej będą, dalej będą gwałty - zmieni się ilość, nic więcej. I tylko jedyne co będzie nowe, to krew na naszych rękach.

Co masz do mojego ostatniego zdania - ja nie chcę być zabity, więc żadnego morderstwa nie tłumaczę.

Psycholog to też lekarz. Ma służyć temu, by ukoić ból psychiczny, ma leczyć zraniony umysł. A nie pleść ideologicznych haseł o pseudoprawach. Obecnie psychologa myli się z psychiatrą a pacjenta tego pierwszego z oszołomem. A za oszołoma niewielu chce być uważanych. Należy zwiększyć dostęp do psychologów, poprawić jakość edukacji (nie tylko seksualnej), poprawić wizerunek rodziny (jako bytu wieloletniego, a nie od hajtnięcia do rozwodu - tak aby decyzja o wspólnym życiu była przemyślana i pewna) i wiele innych, które kiedyś by trzeba spisać. Ale rozwiązania tymczasowego, do dnia rozwiązania tych problemów na pewno nie stanowi aborcja.

I ten kontener ma związek z Polską, a raczej z Unią która finansuje takie pierdoły (w obawie, że Paryż zaraz przemianują na Paris-abad). Gdyby sprzedać makulaturę zapisaną projektami ustaw, uchwał, i debat na temat dopuszczalnej krzywizny ogórka, przynajmniej częściowo rozwiązalibyśmy problem niedofinansowanych badań USG. Miliony giną w puszczy biurokracji.

I dlatego trzeba najpierw poznać człowieka, jego organizm, duszę i dopiero potem debatować - zabić toto czy nie?
"Problem w tym, mili moi, że za mało tu kowboi, a za dużo się wypasa świętych krów"
Z. Hołdys, Lonstar, "Countrowersja" 

Kroniki Białogórskie: tom I - http://www.via-appia.pl/forum/showthread.php?tid=2143 (kto szuka ten znajdzie wersję płatną Wink ); tom II - http://www.via-appia.pl/forum/showthread.php?tid=9341.

kronikibialogorskie.pl, czyli najbrzydsza strona www w internetach
Odpowiedz
#15
Poruszony przez autora temat jest bardzo ważny, dobrze, że nie boimy się o tym mówić. Rozumiem, że tego typu dyskusje są nacechowane emocjami, ale proszę o zachowanie rozsądku. Proponuję utworzyć wątek w kawiarence, myślę, że wiele osób chętnie się wypowie. Kaprys losu
Kaprys też była kobietą!
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości