02-09-2011, 21:03
I co teraz
Teraz Nic
Rozmawiają dwaj kalecy
-Teraz wiosna
-A dupa tam a nie wiosna, ledwo wczoraj padał śnieg a dzisiaj cały dzień niebo pochmurne
-Ale spójrz ptaki już od tygodnia śpiewają i nie zapominaj, że w poniedziałek było 10 stopni na plusie. Co prawda wczoraj padał śnieg jednak zobaczysz, że szybko się rozpuści, jutro już go nie będzie. Powinieneś wiedzieć, że tak właśnie zaczyna się wiosna. Zima próbuje jeszcze dać się we znaki jednak przegrywa z nacierającą energią. Popatrz jak wszystko ożywa, spójrz na to drzewo obok nas. Jest pełne życia dotknij jego kory.
-Nie uwierzę w twoje durne opowieści, zobaczysz, że jeszcze przez wiele dni będzie zima, czuję to w kościach. Jednak to wszystko mało mnie obchodzi, mam poważniejsze zmartwienia np. mój wnuk, którym opiekuje się po śmierci jego rodziców idzie niedługo do szkoły,a sądząc po tym jak zakończył poprzedni rok żywię uzasadnione obawy czy sobie poradzi. Nie wiem czy pamiętasz jak Ci mówiłem,ale w poprzednim roku miał trzy dwóje, z matematyki, historii i biologii.
-Tak ale mówiłeś, że miał też czwórkę z polskiego, to też jakieś osiągnięcie. Mam pytanie czy zmusiłeś go do tego, żeby przysiadł do matematyki i reszty przedmiotów.
-Zmusiłem go, nie jest już dzieckiem, wytłumaczyłem mu, że musi się podciągnąć jeśli chce zdać na dobre studia. Ale on mnie nie posłuchał i zamiast się uczyć na całe dnie wychodził z domu żeby pograć w piłkę lub spotkać się z kolegami. Zupełnie mnie zlekceważył
-Może słusznie, cały świat nas lekceważy
-I Ja Ciebie też.
Teraz Nic
Rozmawiają dwaj kalecy
-Teraz wiosna
-A dupa tam a nie wiosna, ledwo wczoraj padał śnieg a dzisiaj cały dzień niebo pochmurne
-Ale spójrz ptaki już od tygodnia śpiewają i nie zapominaj, że w poniedziałek było 10 stopni na plusie. Co prawda wczoraj padał śnieg jednak zobaczysz, że szybko się rozpuści, jutro już go nie będzie. Powinieneś wiedzieć, że tak właśnie zaczyna się wiosna. Zima próbuje jeszcze dać się we znaki jednak przegrywa z nacierającą energią. Popatrz jak wszystko ożywa, spójrz na to drzewo obok nas. Jest pełne życia dotknij jego kory.
-Nie uwierzę w twoje durne opowieści, zobaczysz, że jeszcze przez wiele dni będzie zima, czuję to w kościach. Jednak to wszystko mało mnie obchodzi, mam poważniejsze zmartwienia np. mój wnuk, którym opiekuje się po śmierci jego rodziców idzie niedługo do szkoły,a sądząc po tym jak zakończył poprzedni rok żywię uzasadnione obawy czy sobie poradzi. Nie wiem czy pamiętasz jak Ci mówiłem,ale w poprzednim roku miał trzy dwóje, z matematyki, historii i biologii.
-Tak ale mówiłeś, że miał też czwórkę z polskiego, to też jakieś osiągnięcie. Mam pytanie czy zmusiłeś go do tego, żeby przysiadł do matematyki i reszty przedmiotów.
-Zmusiłem go, nie jest już dzieckiem, wytłumaczyłem mu, że musi się podciągnąć jeśli chce zdać na dobre studia. Ale on mnie nie posłuchał i zamiast się uczyć na całe dnie wychodził z domu żeby pograć w piłkę lub spotkać się z kolegami. Zupełnie mnie zlekceważył
-Może słusznie, cały świat nas lekceważy
-I Ja Ciebie też.