Demokracja
#1
Demokracja... nie mylić z demarkacją!

Chciałbym zapytać Was, czy Waszym zdaniem demokracja jest rzeczywiście najlepszym sposobem sprawowania władzy w państwie? czy na prawdę nie ma lepszego ustroju dla naszego kraju?

Nie chciałbym, aby ten wątek przerodził się w wychwalanie danej partii politycznej czy też ataki na dane ugrupowania. Zupełnie mnie to nie interesuje. Chciałbym poznać Wasze odczucia co do sposobu sprawowania tej władzy. Nie sądzicie, że powinna być ona bardziej respektowana, powinna mieć większą moc sprawczą? Czy demokracja nam to zapewnia?
Odpowiedz
#2
Demokracja w teorii, jak wiele systemów sprawowania władzy jest całkiem w porządku i znośna. Niestety, w praktyce nie sprawdza się już tak dobrze. Ja osobiście od zawsze byłem za ustrojem anarcho-pacyfistycznym, tudzież anarcho-zen, doskonale jednak zdaję sobie sprawę, że to idealistyczna utopia, która nie ma prawa bytu.

Wielu przeciwników demokracji twierdzi, że jedną z jej głównych wad jest to, że pomimo zaspokajania potrzeb większości, zdanie mniejszości nie jest brane pod uwagę - co jest właściwie słuszne - bo skoro 8 na 10 osób się na coś zgadza, te 2 jednak pozostają nieszczęśliwe. To tak w skrócie.

Polecam książkę Ursa Martiego p.t. "Niedotrzymana obietnica demokracji", w której autor opisuje historię wprowadzania tego ustroju politycznego w życie, jak również rozmaite demokracji modele. Krytykuje też sposób, w jaki demokracja jest "prowadzona" we współczesnym świecie, jednocześnie nie negując samej idei. Ciekawa lektura, choć napisana dość ciężkim, naukowym językiem. Przyznam się, że sam nie dobrnąłem do końca, ale 3/4 przeczytałem i mogę ją śmiało polecić.

http://merlin.pl/Niedotrzymana-obietnica...60823.html
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Odpowiedz
#3
Wady wadami, jednak tak jak mówisz, w teorii wszystko wygląda fajnie, ale jak przyjdzie czas na realizację, to mamy już same problemy. Przykładem może być komunizm, który z założenia miał uczynić każdego człowieka szczęśliwego. Każdy miał mieć zapewnioną opiekę państwa i bezpieczeństwo. Jednak ten ustrój też został niejako wypaczony przez swoich twórców. Wpoili oni ludziom, że istnieje gdzieś "wróg", który nieustannie czyha na nasze dobra i trzeba z nim walczyć w każdy możliwy sposób. Dlatego też społeczeństwo zgadzało się na różne ograniczenia w sferze swoich wolności, byleby tego wroga się pozbyć, wyeliminować go. Jednak, gdyby nie sytuacja światowa może ruch komunistyczny wyglądałby nieco inaczej niż teraz nie sądzicie?

Wracając jeszcze raz do demokracji. Każdy doświadczył chyba takiej sytuacji, w której jest jakaś grupa mająca wykonać pewne zadanie. Zbierają się i dyskutują, lecz nikt nie podejmuje wiążącej decyzji, bo nie ma kogoś, kto by nad tym stał i był godzien zaufania ze strony wszystkich, którzy się zebrali wokół tego stołu. Tak mamy też w naszej polityce. Za dużo gadania za mało czynów. O ile lepiej byłoby, gdyby niepotrzebnych urzędników wyrzucić, władzę przekazać w ręce osoby, która nie rozwodziłaby się nad jakimś pomysłem przez wieki, lecz skonsultowała ze swoim doradcą i wprowadziła ja w życie, bądź nie. Po co gadać przez miesiące na jakiś temat, skoro zawsze znajdą się malkontenci, którzy zbombardują pomysł liberum veto etc).
Jednak taka władza wiązałaby się z odpowiedzialnością, niczym władza królewska. Kto jednak byłby takim ideałem, który spełniłby podkładane w sobie nadzieje?
Odpowiedz
#4
Nienawidzę, tego że po 1989 wytworzyły się pewne prawdy, typu: "Demokracja to najgorszy z możliwych ustrojów, ale do tej pory nie wymyślono niczego lepszego", "Członkostwo w UE to najlepsze wyjście dla Polski" za oczywiste.
Demokracja jest ustrojem chorym i obrzydliwym, nie rozumiem jak można pozwolić ludziom, by wybierali najważniejsze osoby w państwie! Każdy, nawet chory psychicznie, kryminalista, lub zwyczajny debil może wybierać władzę! Ja sobie nie wyobrażam człowieka o średnim ilorazie inteligencji, który jest zwolennikiem demokracji.
Zacytuje tu klasyka, czyli p. JKM:
"Demokracje to jest 0,5 procenta ludzkości. To jest rzadki wyprysk na zdrowym ciele społeczeństwa. Tylko dzisiaj jest przypadkiem dużo demokracji. To jest tak, jak na statku. Albo lepszy przykład: samolot. Leci Pan samolotem, jest tam 100 osób, czy 200 osób samolotem leci. Nagle ktoś proponuje wprowadzenie demokracji, że pilot będzie skręcał w lewo, w prawo, orczyk do siebie, w zależności od tego, jak ludzie podniosą rękę. Pan by się zgodził na demokrację na pokładzie samolotu? Ja czy Pan, po dwóch tygodniach szkolenia, moglibyśmy od biedy prowadzić samolot, natomiast prowadzenie państwa, jest rzeczą o wiele bardziej skomplikowaną. Dlaczego ludzie godzą się na demokrację w państwie, a nie godzą się na demokrację w samolocie?"

I myślę, że to najlepiej podsumuję tę dyskusję.
Borek- istota człekopodobna, ze skłonnościami do nałogów. Nie myśląca, nie czująca, konsumująca. Pragmatyk, darwinista społeczny. Politycznie: monarchista. Z zawodu: przynieś, podaj, pozamiataj w odlewni stali, oraz grafoman do wynajęcia, tłumacz mang.
Odpowiedz
#5
Ale jeśli nie ludzie mają wybierać władzę, to kto?

Analogia "p. JKM" (cokolwiek to znaczy) nie jest adekwatna. Najpierw mówisz o wybieraniu władzy, a później o podejmowaniu decyzji w sprawie pilotowania samolotu. Stosując Twoje porównanie: w demokracji ludzie nie kierują samolotem, tylko wybierają tegoż samolotu obsługę (pilota, kopilota, nawigatora itd.).
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Odpowiedz
#6
Całkowicie się z Tobą zgadzam Borek. Nie znoszę tłumaczenia, że demokracja to najlepsze co do tej pory wymyślono. Bzdura! Wymyślono lepsze systemy sprawowania władzy, ale ciemny lud i tak bierze za pewnik to, co słyszy w radiu, telewizorze, czyta na portalach internetowych (które w nachalny sposób wciskają nam różne kity odnośnie demokracji, że to niby zdrowy system, najmniej korupcyjny, najbardziej nastawiony na wolność itp). Jak tylko widzę, że mi ktoś wciska swoje prawdy objawione dotyczące demokratycznych rządów, to mi się zbiera, nie powiem na co.

W historii świata funkcjonowały dużo lepsze systemy, ja zawsze skłaniałem się ku systemie autorytarnym, opartym na autorytecie charyzmatycznego przywódcy. Nie żadne totalitaryzmy, żadne nazistowsko-komunistyczne pochodne, lecz system, który jest według mnie najbardziej "zdrowy" ze wszystkich.
Cóż jednak z tego, skoro i tak 90% społeczeństwa uznaje ten rodzaj sprawowania władzy jako coś porównywalnego z III Rzeszą, gdzie człowiek powinien bać się o swoje życie każdego dnia, państwo wszystko kontroluje i nie pozwala na swobodny rozwój kultury, myśli ideowej, czy też innych relacji człowiek-społeczeństwo.

A przydałby się taki ustrój w Polsce, jak chyba nigdzie na świecie.
Odpowiedz
#7
Tyle, że to idea, Danku. W dzisiejszych czasach przesyconych konsumpcjonizmem i materializmem trudno o kogoś uczciwego...
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Odpowiedz
#8
Jeśli uczciwość polega na przyznaniu się do błędów, to mam nadzieję, że jesteście na tyle ludzcy, żeby zrozumieć, że każdy człowiek je popełnia i popełniał będzie. Myślę, że nie powinnam pisać nic więcej na ten temat, ale może ktoś jeszcze się wypowie.

Pozdrawiam
Jestem użytkownikiem Forum Literackiego. Interpretuję, jak czuję. Proszę o rzeczową i konstruktywną krytykę.
Odpowiedz
#9
Ale, że tak się chamsko wyrażę, co to ma wspólnego z naszym tematem? Wink

Root, masz rację.
Ten system opiera się na ludziach uczciwych. Ale nie wmówisz mi, że w 30 milionowym kraju nie ma garstki ludzi, którym na sercu na prawdę leży dobro ojczyzny, a nie ciąg do kasy. Ktoś, kto patrzy na Polskę, nie jak na koryto, ale jak na rzeszę ludzi, którzy są uciskani m.in. własnie przez ustrój demokratyczny.
Marszałku... jeśli to widzisz, przybądź i uratuj Polskę!
Smile
Odpowiedz
#10
Danek,


jeśli tak cię to boli, to polecam ci moją minipowieść - http://www.husaria.pl


tam opisałem tzw. demokrację i jedyne możliwe rozwiązanie.

Pozdrawiam.


PS. bez żadnego htpp itd.


Niestety link nie działa poprawnie //Zguba

PS. To nie jest link. To tytuł minipowieści. Tytuł zaczyna się od ww...... i kończy pl

Ahhh to wybacz. Głupi człek się nie domyślił. //Zguba
Odpowiedz
#11
Szachu, jedyne co mnie bolą to oczy, gdy siedzę za długo przy komputerze.
Ja wyraziłem swoją opinie na dany temat i przytoczyłem własne argumenty w tej sprawie.
Po nazwie linka dochodzę do wniosku, że jest to minipowieść w czasach Złotej Polskiej Wolności, gdzie demokracji było tyle co mieściło się w ustach jednego przekupionego szlachetki - Liberum Veto.
Kraj rządzony przez wszystkich, ale nie przez Polaków (mówiąc Polaków robię duże uproszczenie, w celu ciągnięcia tej dyskusji). Obce wpływy, korupcja, działanie an szkodę państwa, bezradność. Wydaje się, jakby charakter demokracji w ogóle nie zmienił się na przestrzeni dziejów Polski.
Odpowiedz
#12
bardzo się mylisz po raz kolejny. Ta minipowieść rozgrywa się współcześnie. Jest o kolesiu, który pracuje w TV i przez przypadek zostaje Prezydentem Polski. I dopiero wtedy zaczyna się dziać...


PS. na czele odrodzonego rządu RP staje Kasztanka Marszałka Piłsudskiego. Skoro napisałeś o Marszałku, to ci odpowiedziałem konceptem literackim.

"I tak skończymy w więzieniu! czyli Tryptyk Polski (bez trzeciej części) " - wystarczy wrzucić w google i znajdziesz fragment.
Odpowiedz
#13
Cóż, mogłem się pomylić, w gruncie rzeczy dlatego, że tego tekstu nie miałem w ręce i nie znam jego treści, a jedyną poszlaką, na której bazowałem, był ów link.

Jak znajdę chwilę, to być może coś poczytam, ale tak jak mówię: gdy znajdę chwilę.
Odpowiedz
#14
Hmm ciekawy temat.Jako działacz młodzieżówki partyjnej,pozwólcie,że się wypowiem.

Tak narzekacie na tą demokrację,szacowny kolega Borek cytował Janusza Korwina-Mikke,który swoimi poglądami wielokrotnie krytykował demokrację.Ba,pojawia się mowa o tym dlaczego morderca może głosować (tak nawiasem mówiąc,to wszystko zależy czy sąd odbierze mu prawa obywatelskie,czasem się to zdarza),dlaczego o losie państwa ma decydować jakiś menel spod bloku.A ile Wy naliczyliście tych meneli? W Polsce nie ma ich tak dużo,bez przesady.Większość obywateli to normalni ludzie tacy jak my.

Zacytowaliście też JKM z cytatem o samolocie.Według mnie to zły przykład,ale co tam,odwołam się do niego.Jest mowa dlaczego pasażerowie mają mówić,co ma robić pilot.A jeśli pilot jest zły? Jeśli ten "pilot" to tak samo morderca (mało takich było? Hitler,Stalin najlepsze przykłady),to co? To wtedy demokracja będzie już dobra? I o wiele gorzej,że jeśli to sam "pilot" decyduje to nikt nie ma niego wpływu.A jednak w przypadku demokracji,wybiera większość,a nie jak chcę JKM jedna osoba.

Tyle ode mnie,post pewnie jest trochę nieskładny,ale muszę lecieć,bo się umówiłem : )
Jeśli masz jakieś pytanie,problem,zachciankę,marzenie lub potrzebujesz pomocy to wal śmiało. Postaram się odpowiedzieć/pomóc/spełnić o co prosisz. W końcu od tego też jestem.

X
Odpowiedz
#15
Ja jestem zdecydowanym zwolennikiem autorytaryzmu. Ale autorytaryzmu z głową.
Dam wam przykład. Dopalacze. Masa awantur, prób zmiany prawa, a sprzedawcy i tak się wykręcają. A w autorytaryźmie ? "PaniWładca" powiedziałby, że Dopalacze nie mają być sprzedawane - i nie byłyby.
Co do p.JKM, to ja tam twierdzę, że mądrze mówi.
Ciekawostka - pierwszy teoretyk polityki, Arystoteles, zaliczył demokrację do ustrojów nieprawidłowych, podobnie jak tyranię i oligarchię (rządy najbogatszych).
Cała moja twórczość, z której jestem zadowolony:
Na zwłokach Imperium[fantasy]
I to jest dokładnie tak smutne jak wygląda.

Komentuję fantastykę, miniatury i ewentualnie publicystykę, ale jeśli pragniesz mego komentarza, daj mi znać na SB/PW. Z góry dziękuję za kooperacje Tongue
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości