Deficyt

[starysta]

nie można żyć bez miłości
mieć serce jak kamień
nie można ukrywać się przed losem
należy pić go małymi łykami
schowani w sobie
zemrzemy na obczyźnie

nic nie powiesz

staniesz się niewidocznym
brzask będzie twoim przekleństwem
jak w trawach szarańcza
w oknach smutek
trzaśniesz jak powalone drzewo
bo zabrakło ci tylko miłości

spłoniesz

[Piramida88]

Podoba mi się wszystko po za końcówką Starysto.
"Spłoniesz" jest jak dla mnie nie na miejscu w tym wierszu. Pewnie potrafisz lepiej to ując.
Ostatnio widzę u Ciebie problem z zakończeniem wiersza. Odczekaj chwilkę, a na pewno wyjdzie dużo lepiej.
Na razie jest dobrze, no i plus za tytuł.