Czy wszyscy znani poeci byli wybitni?
#16
Nie wiem czy Baczyńskiego można zaliczyć do współczesnych poetów (raczej nie, no ale mogę się mylić ;d).
W każdym razie do moich ulubionych poetów należy Szymborska, Baczyński właśnie i Pawlikowska-Jasnorzewska. Ale to oczywiście nie wszyscy! Smile
Odpowiedz
#17
Parniak, założę się, że nie czytałeś wszystkich utworów Andrzeja Bursy. Bursy był i wciąż jest poetą niedocenionym i zepchniętym na margines. Jeśli nie wierzysz to spróbuj kupić tomik z jego wierszami. Z kupnem przewspaniałych wierszyków o jakże ujmującej miłości nie będziesz miał problemów, bo masa na to leci, ale turpizm? Surrealizm? Przecież to jest be, na świat nie wolno patrzeć pod takim kątem i trzeba pisać tak żeby każdy, nawet największy głąb zrozumiał co twórca miał na myśli, bo inaczej będzie się oskarżonym o brak równowagi, o bełkot i o jazgot. A o wielkiej popularności można na pewno zapomnieć. Ale to dla mnie wielki atut. Ach!

Andrzej Bursa - "Zbrodnia Luizy" :

Wśród mahoniowych biurek lśniących płyt kredensów
Stąpają nosorożce i mamuty czarne
W salonie odczynionym przez wieczór z nonsensu
Douglas chrapie w fotelu z poderżniętym gardłem

To Luiza sprawczynią tej zbrodni i bredni
Ona szyny i mury zawiązuje w pętlę
I cios miecza się spełni i piorun się spełni
Ale piersi Luizy pozostaną piękne

Luiza wymuskana oddechem zachodów
Wypasiona na stęchłej padlinie nerwozy
Nieprawdziwa jak mleczne brody starych bogów
Nad pejzażami staje i rozpina grozę

Rozżarzona krwi igła sycząca na nerwach
Tworzy brednie Luizy z kolorów powietrza
Luiza to jest dramat co się nie rozegra
I w tym jego fatalność że Douglas jest wieprzem
Odpowiedz
#18
Niektóre wiersze E.A. POE są świetne, pełne mrocznego romantyzmu i ulotnych dziwności tchnień, ale niektóre od czapy.
Kryzys twórczy dotyka każdego.
To sum up,
Większość jest genialna i tego się trzymajmySmile
Odpowiedz
#19
Ja też uważam, że większość poezji współczesnej jest bez wartości. Ale tak było zawsze, a ta nowoczesna po prostu jeszcze nie została poddana selekcji, jaką wykonuje czas.

Niemniej dzieje się też rzecz bardziej niepokojąca. Poezja (oczywiście nie cała) stała się strasznie mało poetycka, zupełnie nie liryczna. Zarówno wśród młodych twórców, jak i tych starszych, już szanowanych. Wiersze nie dostarczają wzruszeń, nie są opisem przeżyć autora, są często bez-emocjonalnym stwierdzeniem faktu. Nie mówię, że są bezwartościowe, nie, mają wartość intelektualną, czasem etyczną, zwykle estetyczną itd. itd. ale nie - według mnie - poetycką. Szczerze mówiąc, brzydzi mnie nazywanie poezją takich rzeczy (chociaż nie mówię, że nie jest wartościowe):


Myszołów nie ma sobie nic do zarzucenia,
Skrupuły obce są czarnej panterze.
Nie wątpią o słuszności czynów swych piranie.
Grzechotnik aprobuje siebie bez zastrzeżeń.

Samokrytyczny szakal nie istnieje.
Szarańcza, aligator, trychina i giez
żyją jak żyją i rade są z tego.

Sto kilogramów waży serce orki,
ale pod innym względem lekkie jest.

Nic bardziej zwierzęcego
niż czyste sumienie
na trzeciej planecie Słońca.


Tak, to jest pięknie napisane, inteligente, w pewnym sensie dowcipne a przy tym krytyczne. Ale co to ma wspólnego z poezją? Z zachwytem nad pięknem, z opisywaniem przeżyć duszy? Powinna powstać chyba jakaś kategoria - wiersz niepoetycki. No, ale moje opinie są tylko moimi opiniami

Pozdrawiam; )



Ps, mike, ja też bardzo lubię Poego; )
[Obrazek: sygnatka.png]
Odpowiedz
#20
Ale poezja wcale nie musi się zachwycać nad pięknem i opisywać duszy. Hezjod napisał poemat o uprawianiu roli - i jest to poezja. Ja brak poetyckości widzę raczej w coraz bardziej niechlujnej formie, a nie treści. Bo nawet miałką treść można przekazać w super sposób. Tymczasem współcześnie za wiele osób myśli, że wystarczy mieć "natchnienie", napisać coś na nudnej lekcji matmy, rzygnąć... przepraszam: "przelać swoje wnętrze na papier" i voila, będzie poezja. A tu wafel będzie, a nie poezja. Będzie wyłącznie ten natchniony rzyg.

A do tematu: myślę, że większość znanych poetów jest znana nie bez powodu. Co wcale nie oznacza, że pierdylion genialnych poetów nie zaginęło gdzieś po drodze, bo miało mniej szczęścia. Tym niemniej grafomani raczej nie mają szansy na przetrwanie trudnej próby czasu. Nawet jeśli ich epoka ich wyniesie, to kolejne epoki zgniotą.
Odpowiedz
#21
Cytat:Nie wiem czy Baczyńskiego można zaliczyć do współczesnych poetów
Można, można, współczesność zaczyna się od 1914/18 roku.

Do grona wybitnych, współczesnych poetów zaliczyłbym również ś.p Halinę Poświatowską
Borek- istota człekopodobna, ze skłonnościami do nałogów. Nie myśląca, nie czująca, konsumująca. Pragmatyk, darwinista społeczny. Politycznie: monarchista. Z zawodu: przynieś, podaj, pozamiataj w odlewni stali, oraz grafoman do wynajęcia, tłumacz mang.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości