Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 4
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czy dziennikarz może być obiektywny?
#1
"Nie wierzę w bezstronne dziennikarstwo, nie wierzę w formalny obiektywizm. Dziennikarz nie może być obojętnym świadkiem, powinien posiadać zdolność, którą w psychologii nazywa się empatią... Tak zwane dziennikarstwo obiektywne jest niemożliwe w sytuacjach konfliktów. Próby obiektywizmu w takich sytuacjach prowadzą do dezinformacji." - te słowa wybitnego polskiego dziennikarza, Ryszarda Kapuścińskiego nie tylko nie pozostawiają wątpliwości jakie stanowisko obrał, ale też niejako sugerują jaki powinien być człowiek pełniący owy zawód. Z jednej strony obiektywizm wydaje nam się jedną z najważniejszych cech dziennikarza, z drugiej - wrażliwość, niezbędna by zrozumieć różnorodność ludzkich natur i sytuacji, jednocześnie przeczy chłodnemu obiektywizmowi.

Obiektywizm dziennikarski powstał w połowie XIX wieku, by zachować równe szanse w dziedzinie informowania. Jednak z biegiem czasu wykształciły się także inne jego funkcje, np. ochrona liberalizmu, demokracji i wolnego rynku, niezbędny warunek istnienia wolnych mediów czy kontakt między dziennikarzem a pracodawcą.

Na równi z zaletami stawiane są niezaprzeczalne wady tego zjawiska - wątpliwości, czy opis wydarzenia bez osobistych emocji może być pełny, zwłaszcza, że każdy dziennikarz ma własne poglądy i system wartości, oraz najważniejsze - czy obiektywny świat w ogóle istnieje?

Pojawili się socjologowie krytykujący obiektywizm (np. Gerber czy Mac Kinnon), ale też popierający go (np. Tuchman).

Gaye Tuchman założyła, że obiektywizm ma sprzyjać poszukiwaniu prawdy, i ma sens gdy polega na weryfikacji faktów, prezentowaniu różnych opinii (pozwala pokazać dwojakie spojrzenie na sprawę) oraz na uwypukleniu najważniejszych dla odbiorców informacji.

Westerstahl poszedł inną drogą i opracował schemat w którym obiektywizm zawiera takie pojęcia, jak: faktyczność, bezstronność, prawdziwość, istotność, informacyjność, równowaga, neutralność.

Przyjmując ich argumenty jestem zdania, że obiektywizm jest nie tylko ważny, ale wręcz niezbędny. Pozwala nie dopuścić do "prania mózgu" w mediach (i przez nie), do ciągłych przepychanek i wywierania presji na obywatelach. Jednocześnie nie powinna mieć miejsca sytuacja w której dziennikarz niczym woskowa figura informuje nas pozbawionym emocji głosem, że w walkach zginęło kilka tysięcy ludzi.

W dziennikarstwie, jak i w życiu, najważniejsze jest znalezienie "aurea mediocritas" między rolą dziennikarza, jako pośrednika między narodem a uczestnikami wydarzeń, z niezachwianą pozycją osoby, która nie narzuca nam zdania i wersji wydarzeń, a jedynie przedstawia fakty i racje obu stron dając swobodny wybór za którą z nich się opowiemy.
Odpowiedz
#2
Pełnego obiektywizmu nie da się osiągnąć. Nie po raz pierwszy powołam się na Annę Politkowską: pisała, że rosyjscy żołnierze popełniają zbrodnię taką i taką, zabijając Czeczenów. Jeśli Czeczeni popełnili taką samą zbrodnię zabijając Rosjan, też pisała jak było.
Z kolei jej podejście do rosyjskich "dysydentów" na emigracji (Litwinienki i Bierezowskiego) obiektywne nie było. Odnosiło się wrażenie, że coś przemilcza, a coś usprawiedliwia, bo ich lubi/za coś ceni/żal jej ich z jakiegoś powodu.

Wniosek? Tam, gdzie do gry wchodzą osobiste odczucia dziennikarza obiektywizmu moim zdaniem nie ma. To jest sztuka - pisać tak, żeby czytelnicy nie wyczuli, co autor myśli na temat tej czy tamtej osoby.

Sama się z tym zetknęłam, pisząc: w jednym z moich artykułów jedną z ważniejszych postaci był Wiktor Janukowycz, którego szczerze nie lubię. Mogłabym popluć jadem i opisać, jaki on jest zły, ale tego nie zrobiłam - i jak się okazało, artykuł dobrze na tym wyszedł.


"KGB chciało go zabić, pozorując wypadek samochodowy, ale trafił kretyn na kretyna i nawet taśmy nie zniszczyli." - z "notatek naukowych" Mestari

Odpowiedz
#3
Dziennikarz gdy przedstawia fakty, powinien być obiektywny. Powinien przekazywać opinii publicznej wszystko, do czego dotarł i dopiero w jasno oddzielonym od tego "sprawozdania" komentarzu, wyrazić swoją subiektywną opinię.

Problem w tym, że ludzie nie chcą dobrego dziennikarstwa. Ludzie chcą czytać tych, którzy trafiają do ich przekonań. Zwłaszcza, że wielu nie ma ochoty swoimi marnymi funduszami dofinansowywać wrogiej ideologicznie redakcji Big Grin A niemal każda większa gazeta może być zaklasyfikowana jako "prawicowa", "liberalna", "lewicowa", "kościelna", "antyklerykalna" (i tak dalej). Trudno się utrzymać w wydawnictwie, które niemalże wymusza na swoich pracownikach rezygnację z obiektywności. Niedawno Hołownia odszedł z "Newsweeka", bo po prostu stwierdził, że nie da sensu polemizować ze kolegami, którzy robią z tego pisma armatę w wojnie ideologicznej. Armata zaś nie ma być obiektywna, tylko jasno wymierzona w cel. Dziennikarz zaś nie powinien być kanonierem, tylko posłańcem.
"Problem w tym, mili moi, że za mało tu kowboi, a za dużo się wypasa świętych krów"
Z. Hołdys, Lonstar, "Countrowersja" 

Kroniki Białogórskie: tom I - http://www.via-appia.pl/forum/showthread.php?tid=2143 (kto szuka ten znajdzie wersję płatną Wink ); tom II - http://www.via-appia.pl/forum/showthread.php?tid=9341.

kronikibialogorskie.pl, czyli najbrzydsza strona www w internetach
Odpowiedz
#4
W mojej opinii dziennikarz powinien mieć w sobie choć trochę przyzwoitości. Jeżeli pisze na jakiś temat, to niech pokaże, jak sytuacja przedstawia się z dwóch stron, niech zaprezentuje stanowisko wszystkich zainteresowanych tą sprawą. Jednocześnie ma przy tym prawo do własnego zdania, pokazania co, na dany temat myśli. A więc obiektywizm - tak, ale nie kosztem własnych przemyśleń autora!
Odpowiedz
#5
Są media informacyjne, ale też i opiniotwórcze. W jednym przypadku obiektywizm jest wskazany, w innym nie Wink
Odpowiedz
#6
Cytat:"Nie wierzę w bezstronne dziennikarstwo, nie wierzę w formalny obiektywizm. Dziennikarz nie może być obojętnym świadkiem, powinien posiadać zdolność, którą w psychologii nazywa się empatią...

Zgadzam się, powinien, w zasadzie każdy normalny człowiek posiada zdolności do empatii, tylko że w mniejszym lub większym stopniu ją uzewnętrzniając. Gdyby tak nie było, to oznaczało by to pewne zaburzenia, delikatnie rzecz ujmując.
Myślę, że nie może też popadać w skrajność w swoich założeniach. Zachowanie równowagi jest wskazane.

Nie umiem też sobie wyobrazić dobrego dziennikarza neurotyka. Z pewnością przyciągał by uwagę, szczególnie osób rządnych sensacji, nawet tam gdzie jej nie ma, ale to samo można uzyskać w inny sposób.


Cytat:Westerstahl poszedł inną drogą i opracował schemat w którym obiektywizm zawiera takie pojęcia, jak: faktyczność, bezstronność, prawdziwość, istotność, informacyjność, równowaga, neutralność.

Jak najbardziejSmile

Przy całej dozie obiektywizmu, i jak najlepszych umiejętności dziennikarskich, społecznych i interakcyjnych, trzeba pamiętać, że dziennikarz pozostaje człowiekiem, a co za tym idzie, może popełniać błędy. Łatwo jest krytykować czyjeś umiejętności, bez brania pewnych poprawek na nie.
[Obrazek: Piecz2.jpg]






Odpowiedz
#7
Cytat:W dziennikarstwie, jak i w życiu, najważniejsze jest znalezienie "aurea mediocritas" między rolą dziennikarza, jako pośrednika między narodem a uczestnikami wydarzeń, z niezachwianą pozycją osoby, która nie narzuca nam zdania i wersji wydarzeń, a jedynie przedstawia fakty i racje obu stron dając swobodny wybór za którą z nich się opowiemy.
Eleganckie podsumowanie, dopiero tutaj wyjaśnia się twoje stanowisko. Podoba mi się napisanie tekstu tak, by pasowało w zaprezentowany tu 'dobry szablon'. Na plus przede wszystkim zrozumiałość i łatwość odbioru oraz pozostawienie mozliwości myślenia czytelnikowi - rzadko spotykane, a według mnie bardzo ważne. Nie chcę być miażdżona opinią autora. Smile
Cytat:Pełnego obiektywizmu nie da się osiągnąć. Nie po raz pierwszy powołam się na Annę Politkowską: pisała, że rosyjscy żołnierze popełniają zbrodnię taką i taką, zabijając Czeczenów. Jeśli Czeczeni popełnili taką samą zbrodnię zabijając Rosjan, też pisała jak było.
Z kolei jej podejście do rosyjskich "dysydentów" na emigracji (Litwinienki i Bierezowskiego) obiektywne nie było.
To też nie jest obiektywne. Zbrodnia to już wyraz nacechowany emocjonalnie. Zbrodnią nie określisz czegoś neutralnie.

Pozdrawiam!
Odpowiedz
#8
A co to jest obiektywizm?
Szczególnie dzisiaj kiedy górę nad wszystkim trzyma kasa.
Przyzwoitość?
Chciało by się wrzasnąć, Jezus Maria.
Popatrzcie tylko na Skowrońskiego, kiedyś jako taki, dziś tuba PIS.
Każdy publicysta ma metkę z dokładnym opisem tego co leci po stronie.

No i co to znaczy złoty środek? Big Grin
Takie rozważanie to w bajki.
Nie dziś i nie tu czy tam. Publicystyka to szaleństwo na chwilę bo nie jest to nic innego ja przedstawienie faktu który jest. Potem? Potem kto pamięta. Wink
Tak się zastanawiam czy informacja ma być zmielona czy faktyczna.
[Obrazek: 51882617.jpg]


http://www.youtube.com/watch?v=F09QrI6L44I
Ilustracje do tomików, opowieści, okładki. [/b] [b]Grafika. Ilustracje do bajek.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości