24-03-2010, 21:20
Na palcach jednej dłoni łatwo zliczyć można
To, co z upływem czasu postaci nie zmienia
I, gdy rozmyślam nad tym, rachuba ostrożna
Każe mi dla porządku kolejno wymieniać:
DIAMENT, którego pryzmat wiązkę światła chwyta,
By malować w powietrzu tęczowe obrazy;
ZŁOTO wydarte ziemi, co, jeśli zapytasz,
Z próby ognia wychodzi bez najmniejszej skazy;
PRZYJAŹŃ, trwalszą nad granit, której czas nie skruszy,
choćby ją przyszło dzielić poprzez kontynenty
i MIŁOŚĆ, gdy prawdziwa, której los zawzięty,
choćby i miał pół wieku na to, nie naruszy…
To, co z upływem czasu postaci nie zmienia
I, gdy rozmyślam nad tym, rachuba ostrożna
Każe mi dla porządku kolejno wymieniać:
DIAMENT, którego pryzmat wiązkę światła chwyta,
By malować w powietrzu tęczowe obrazy;
ZŁOTO wydarte ziemi, co, jeśli zapytasz,
Z próby ognia wychodzi bez najmniejszej skazy;
PRZYJAŹŃ, trwalszą nad granit, której czas nie skruszy,
choćby ją przyszło dzielić poprzez kontynenty
i MIŁOŚĆ, gdy prawdziwa, której los zawzięty,
choćby i miał pół wieku na to, nie naruszy…
Piotr Knasiecki
http://www.via-appia.pl/media/gildia/Piecz2.jpg
http://www.via-appia.pl/media/gildia/Piecz2.jpg