Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Śmierć
#1
prawda nabrzmiała kolorem
zsiniałych ust
i tylko drobne dłonie
ściśnięte bólem
krzyczały bielą kostek
zmiażdżonych gwałtem
wibrującej pięści

skaczące cienie wiecznego ognia
chowały długie noże
kanciastych konturów życia
wynosząc na białych noszach
czarne świadectwo
nieczłowieczeństwa


Odpowiedz
#2
Jak dla mnie, słabo.

Ten fragment: "krzyczały bielą kostek / zmiażdżonych gwałtem / wibrującej pięści" - to wyższa przekombinatoryka.

"skaczące cienie wiecznego ognia" - ogień nie rzuca cienia, błąd logiczny.
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Odpowiedz
#3
dla mnie smutek i krzyk rozpaczy

dlaczego tak smutno
Odpowiedz
#4
Nie jest źle. Niestety dobrze to też nie jest. Jest średnio.
Za duży przerost formy nad treścią. Brakuje interpunkcji,a tematyka też niezbyt oryginalna Tongue

Jeszcze trochę pracy : )

Pozdrawiam
X
Jeśli masz jakieś pytanie,problem,zachciankę,marzenie lub potrzebujesz pomocy to wal śmiało. Postaram się odpowiedzieć/pomóc/spełnić o co prosisz. W końcu od tego też jestem.

X
Odpowiedz
#5
Rzeczywiście ta wibrująca pięść trochę skomplikowana, ja bym skończyła na "ściśnięte bólem" pierwszą zwrotkę. Ewentualnie może "ściśnięte w pięść bólem"? Wtedy już każdy będzie jakby widział te pobielałe kostki. Zastanawiam się, czy te białe nosze i czarne nieczłowieczeństwo nie są zbyt standardowe, może niech nosze nie będą białe. Co do tych cieni ognia, faktycznie nie są w tym przypadku dobrym pomysłem. Taki absurdzik nie spełnia w tym tekście żadnej roli.
A interpunkcja według mnie absolutnie nie jest tu potrzebna.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości