Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Chory świat
#16
(16-12-2015, 16:07)BEL6 napisał(a): Tak, bo przyzwoitość zależy od punktu patrzenia, zatem poglądów, które przemycasz, nawet podświadomie. Smile

Co zatem przyzwoitością nazwiemy?

Czy grubiaństwo, arogancka postawa, wulgarny język, zaniedbywanie higieny osobistej świadczą o  przyzwoitości czy jej braku?

Czy brutalność, okrucieństwo, tyrania, wynaturzenia seksualne, nazwiemy przyzwoitym zachowaniem?
Bój się prawdziwego Boga i przestrzegaj jego przykazań. Na tym bowiem polega cała powinność człowieka.  Bo prawdziwy Bóg podda wszelki uczynek osądzeniu w związku z każdą ukrytą rzeczą, czy to dobrą, czy złą. ( Kaznodziei 12: 13,14 )


Odpowiedz
#17
Odpowiedź będzie taka sama jak odpowiedź na pytanie: "czy kobieta, która kradnie, by nakarmić umierające dziecko, powinna zostać ukarana?". Smile
Odpowiedz
#18
(16-12-2015, 16:34)BEL6 napisał(a): Odpowiedź będzie taka sama jak odpowiedź na pytanie: "czy kobieta, która kradnie, by nakarmić umierające dziecko, powinna zostać ukarana?". Smile

Inaczej na to spojrzy osoba wierząca i niewierząca.

Wprawdzie kobieta, który kradnie z głodu żeby nakarmić dziecko, nie ściąga na siebie równie wielkiej hańby jak ktoś, kto robi to z chciwości i z powodu złego serca (np. Achan czy Judasz Iskariot.) jednak osoby pragnące cieszyć się uznaniem Boga nie mogą dopuszczać się kradzieży

ty zatem, który uczysz drugiego, nie uczysz samego siebie? Ty, który głosisz: „Nie kradnij”, kradniesz? /Rzym 2,21/
Bój się prawdziwego Boga i przestrzegaj jego przykazań. Na tym bowiem polega cała powinność człowieka.  Bo prawdziwy Bóg podda wszelki uczynek osądzeniu w związku z każdą ukrytą rzeczą, czy to dobrą, czy złą. ( Kaznodziei 12: 13,14 )


Odpowiedz
#19
No, i w ten niezauważalny przez nikogo sposób, zeszliśmy na temat religii, jak zawsze w Twoich tekstach. Naprawdę uważasz, że to tak trudno rozszyfrować?
Odpowiedz
#20
(16-12-2015, 18:01)czarownica napisał(a): No, i w ten niezauważalny przez nikogo sposób, zeszliśmy na temat religii, jak zawsze w Twoich tekstach. Naprawdę uważasz, że to tak trudno rozszyfrować?

Wyjaśniamy sobie w bardzo uprzejmy sposób, jak zrozumieć słowo -przyzwoity. Nie mieszamy w to Islamu ani BuddyzmuConfused
Bój się prawdziwego Boga i przestrzegaj jego przykazań. Na tym bowiem polega cała powinność człowieka.  Bo prawdziwy Bóg podda wszelki uczynek osądzeniu w związku z każdą ukrytą rzeczą, czy to dobrą, czy złą. ( Kaznodziei 12: 13,14 )


Odpowiedz
#21
Ale mieszamy w to cytat. Czym jest "Rzym 2,21" tak na marginesie?

Cytat:ty zatem, który uczysz drugiego, nie uczysz samego siebie? Ty, który głosisz: „Nie kradnij”, kradniesz? /Rzym 2,21/
Odpowiedz
#22
Już sobie wyjaśniliśmy tę przyzwoitość:

Cytat:Co zatem przyzwoitością nazwiemy?
Czy grubiaństwo, arogancka postawa, wulgarny język, zaniedbywanie higieny osobistej świadczą o przyzwoitości czy jej braku?
Czy brutalność, okrucieństwo, tyrania, wynaturzenia seksualne, nazwiemy przyzwoitym zachowaniem?

"BEL6 napisał(a):
Odpowiedź będzie taka sama jak odpowiedź na pytanie: "czy kobieta, która kradnie, by nakarmić umierające dziecko, powinna zostać ukarana?". Smile"

Inaczej na to spojrzy osoba wierząca i niewierząca.

Wprawdzie kobieta, który kradnie z głodu żeby nakarmić dziecko, nie ściąga na siebie równie wielkiej hańby jak ktoś, kto robi to z chciwości i z powodu złego serca (np. Achan czy Judasz Iskariot.) jednak osoby pragnące cieszyć się uznaniem Boga nie mogą dopuszczać się kradzieży

btw
Patrzysz tylko od "wierzącej" strony; niektórzy od "niewierzącej", ja staram się z obu. Tongue

I'm out Smile
Odpowiedz
#23
(16-12-2015, 19:08)BEL6 napisał(a): Już sobie wyjaśniliśmy tę przyzwoitość:

Cytat:Co zatem przyzwoitością nazwiemy?
Czy grubiaństwo, arogancka postawa, wulgarny język, zaniedbywanie higieny osobistej świadczą o przyzwoitości czy jej braku?
Czy brutalność, okrucieństwo, tyrania, wynaturzenia seksualne, nazwiemy przyzwoitym zachowaniem?

"BEL6 napisał(a):
Odpowiedź będzie taka sama jak odpowiedź na pytanie: "czy kobieta, która kradnie, by nakarmić umierające dziecko, powinna zostać ukarana?". Smile"

Inaczej na to spojrzy osoba wierząca i niewierząca.

Wprawdzie kobieta, który kradnie z głodu żeby nakarmić dziecko, nie ściąga na siebie równie wielkiej hańby jak ktoś, kto robi to z chciwości i z powodu złego serca (np. Achan czy Judasz Iskariot.) jednak osoby pragnące cieszyć się uznaniem Boga nie mogą dopuszczać się kradzieży

btw
Patrzysz tylko od "wierzącej" strony; niektórzy od "niewierzącej", ja staram się z obu. Tongue

I'm out Smile

Pięknie, tak trzebaBig Grin
Bój się prawdziwego Boga i przestrzegaj jego przykazań. Na tym bowiem polega cała powinność człowieka.  Bo prawdziwy Bóg podda wszelki uczynek osądzeniu w związku z każdą ukrytą rzeczą, czy to dobrą, czy złą. ( Kaznodziei 12: 13,14 )


Odpowiedz
#24
Co do czerwonego, sportowego samochodu i prawie nagiej modelki:

Po pierwsze: Te reklamy z racji ceny takich samochodów przeznaczone są raczej dla zamożnych panów po czterdziestce. Takowych raczej seksualizować nie trzeba. Myślę że są wystarczająco zseksualizowani. Myślę, że zagadnienie znane jest im wraz ze wszystkimi plusami i minusami.

Po drugie. Co do dzieci.

Ja wywodzę się z zapadłej wioski, dlatego nie wiem jak to w miastach bywało. Tyle, że na wiosze seks człowiekowi towarzyszy odkąd tylko od ziemi odrośnie. Nieraz mając smarka pod nosem człowiek widział jak byk kryje krowę, czy ogier - kobyłę dla przykładu. A i nieraz zbijaliśmy się z kaczego przyrodzenia bo wygląda jak świderek. Takie coś prowokowało do zadawania pytań i człowiek się dowiadywał.

No cóż nieraz latem kąpaliśmy się w rzece. Dziewczyny przecież nie nosiły staników dopóki im tam coś nie urosło. A i to nieraz kąpało się na golasa bo akurat nie wzięło się majtek na zmianę. Oczywiście osobno. No ale ile razy trafiło się "przypadkiem" na kąpiące się koleżanki albo one na nas. Toteż każdy wiedział że dziewczyny mają pomiędzy nogami taką śmieszną "bułkę dziabaną" a my znowu wiszącego "frędzla". Nie pamiętam, żeby to budziło jakieś niezdrowe fascynacje. Zresztą, jak mówią psychologowie: Golizna jest zupełnie aseksualna....
Co robiło we dwoje gdzieś pod kopką siana, czy tak jak ja w mojej drewnianej szopce, milczeniem pominę Smile.

Zresztą łazienek nie było. Ludzie myli się w miednicach i baliach, to i siłą rzeczy widywało się ich ciała z całym dobrodziejstwem inwentarza. To o owo obwisło, jakieś fałdki tłuszczu, zmarszczki. Słowem tak, jak to w realu wygląda.

Myślę, że w dzisiejszych czasach dzieciaki dostają to wszystko w ładnie opakowane, często wyidealizowanej wersji. Takiej kolorowej, zachęcającej i ogólnie eleganckiej. Tak, jak się sprzedaje produkt.
My dostawaliśmy właściwie tyle samo, tyle, że w takiej bardzo przaśnej wersji.
corp by Gorzki.

[Obrazek: Piecz1.jpg]
Odpowiedz
#25
Cytat:Myślę, że w dzisiejszych czasach dzieciaki dostają to wszystko w ładnie opakowane, często wyidealizowanej wersji. Takiej kolorowej, zachęcającej i ogólnie eleganckiej. Tak, jak się sprzedaje produkt.
My dostawaliśmy właściwie tyle samo, tyle, że w takiej bardzo przaśnej wersji.

Też wywodzę się ze wsi, znam również te ,,klimaty'', nawet podobnych doświadczyłem rzeczy.
Tekst artykułu zwraca uwagę nie tyle na seks, lecz na seksualizację dzieci. Seks był od momentu pojawienia się ludzi, jest naturalną rzeczą. Kontrolowane i umiarkowane spożywanie alkoholu jest normalne, podobnie jest ze spożywaniem jedzenia. Tak jest ze wszystkim, jeżeli czegoś się nadużywa i nie kontroluje, to staje się problemem społecznym. Zamieściłem kilka cytatów.

Gazeta Africa News w wydaniu z 22 czerwca 2006 roku zamieściła relację z „warsztatów poświęconych nadużyciom seksualnym i pornografii” w slumsach pewnego rejonu Ugandy. Poinformowała, że „do odnotowanego tam wzrostu prostytucji oraz narkomanii przyczyniają się zaniedbania rodzicielskie”. Napisano tam również: „Pan Dhabangi Salongo, inspektor Wydziału do spraw Ochrony Dzieci i Rodziny przy komisariacie w Kawempe, oświadczył, że liczba przypadków przemocy domowej oraz krzywdzenia dzieci wzrosła w stopniu zatrważającym”.
Jeżeli chodzi o sytuację w Indiach, to zdaniem pewnego psychiatry tamtejsze „społeczeństwo traci swe kulturowe korzenie”. Jeden z reżyserów filmowych powiedział, iż „wzrost narkomanii i coraz powszechniejsza rozwiązłość to kolejne sygnały, że Indie grzęzną w ‚zachodnim rozpasaniu’”.

Hu Peicheng, sekretarz generalny Chińskiego Związku Seksuologów w Pekinie, podzielił się spostrzeżeniami na temat sytuacji w swoim kraju: „Wcześniej nasze społeczeństwo miało poczucie dobra i zła. Teraz robimy, co chcemy”. W artykule opublikowanym na łamach czasopisma China Today zauważono: „Coraz częściej przymyka się oczy na stosunki pozamałżeńskie”.

„Wydaje się, że każdy jest gotowy zdjąć ubranie i potraktować seks jako chwyt marketingowy” — napisano niedawno w angielskim dzienniku Yorkshire Post. „Poprzednie pokolenie uznałoby takie zachowanie za obrazę moralności. Obecnie jednak z każdej strony jesteśmy bombardowani erotyką, a pornografia (...) na dobre zakorzeniła się w kulturze masowej”. Dalej można było przeczytać: „To, co dawniej było przeznaczone dla widzów pełnoletnich, dzisiaj często uchodzi za kino familijne, a zdaniem przeciwników pornografii nieraz jest wprost adresowane do dzieci”.

Według czasopisma The New York Times Magazine niektóre nastolatki „mówią o [swoich kontaktach seksualnych] tak beznamiętnie, jak gdyby chodziło o obiad na stołówce”. Tweens News, poradnik skierowany do rodziców mających dzieci w wieku od 8 do 12 lat, informował: „Kartka z niezdarnym, dziecinnym pismem zawierała rozdzierającą wiadomość: ‚Mamusia namawia mnie, żebym spotykała się z chłopakami i uprawiała seks. A przecież mam dopiero 12 lat... Pomóżcie!’”

Co za czasy! Jak napisano w kanadyjskiej gazecie Toronto Star, nie tak dawno „sam pomysł, by para gejów lub lesbijek mieszkała razem, wywołałby zgorszenie”. Tymczasem Barbara Freemen, wykładająca historię społeczną na Uniwersytecie Carleton w Ottawie, zwraca uwagę na obecne podejście: „Teraz ludzie mówią: ‚Życie prywatne to sprawa prywatna. Nikt nie powinien się do tego wtrącać’”.

Wyższe uczelnie a przygodny seks
„Z wyjątkiem niektórych college’ów ewangelikalnych (...) nie ma większej różnicy między publicznymi, prywatnymi czy katolickimi college’ami i uniwersytetami, jeśli chodzi o powszechną w kampusach modę na seks bez zobowiązań”. Do takiego wniosku doszła katolicka teolog i profesor Donna Freitas po przeprowadzeniu badań dotyczących wpływu religii na zachowania seksualne w amerykańskich wyższych uczelniach. Według pani Freitas, cytowanej na łamach tygodnika National Catholic Reporter, brak oddziaływania religii na obyczaje seksualne ujawnia nie tylko „siłę mody na seks bez zobowiązań w college’ach”, lecz także „słabość tradycji religijnych w zderzeniu z tym zjawiskiem”.


Dzieci nie mogą się czuć bezpiecznie w domu (ponieważ stają się coraz częściej ofiarami ze strony rodziców), nie są bezpieczne w szkołach, na ulicy itd. Fala degradacji przybiera ciągle na sile, nic nie wskazuje że następuje jakaś poprawa. Dzisiaj nie jest tak jak 30,40 lat wstecz- dobrze pamiętam jakiego usposobienia byli ludzie, jakimi kierowali się wartościami i zasadami.
Bój się prawdziwego Boga i przestrzegaj jego przykazań. Na tym bowiem polega cała powinność człowieka.  Bo prawdziwy Bóg podda wszelki uczynek osądzeniu w związku z każdą ukrytą rzeczą, czy to dobrą, czy złą. ( Kaznodziei 12: 13,14 )


Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości