Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Chocholi
#1
Owdowiałym od krótkich snów,
o potęgowaniu przez samego siebie
podmienianych oblubienic i nie wrogów.
Jedynie po zapowiedziach deszczu,
potwierdzanych mazgajami jaskółek w locie.

Jeszcze dosiewam omijaki,
przewiany między słowami,
zgonina Bożej neutralności.

W ulepszonej siarze pierwiastki – porannej mgle,
bardziej złodziejce niż rozdzielniku poranków,
jeszcze trochę wymachów słów
i przeciągania przyszłości poza oczami.
Odpowiedz
#2
A tu natomiast po słów dałbym kropke i rozpoczął puente od I...
Odpowiedz
#3
Dzięki za całość ocenianych tekstów - jutro przerobię jeszcze raz.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości