Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Burze w szklanej kuli
#1
Lustereczko, powiedz przecie.

W środku kalejdoskop przedwieczorów
i zaranków, a przynajmniej dopóki słońce 
nie zgaśnie zdmuchnięte przez spierzchnięte
mury. 

Pobogosławione przez roztrzaskane okna,
w nich widzę czerń – całkiem naturalne,
skoro to głębia otchłani wymyślonej
przez bogobojnych.

Ich kolana drżą na myśl o grzechu dotknięcia
nieortodoksyjnej myśli.
Jednak klęczą tuż obok przekonani o wyższości
wróżby odczytanej z wnętrza wydmuchanej tafli.

Szkło nieodmiennie odpowiada:
tyś jest sam na świecie.
Odpowiedz
#2
(18-04-2020, 17:22)Marcin Sztelak napisał(a): Ich kolana drżą na myśl o grzechu dotknięcia
nieortodoksyjnej myśli.
Jednak klęczą tuż obok przekonani o wyższości
wróżby odczytanej z wnętrza wydmuchanej tafli.

Szkło nieodmiennie odpowiada:
tyś jest sam na świecie.
Ale to mocny fragment! Nie podejmuję się interpretacji, aczkolwiek chyba dobrze mi świta. Bardzo dobry wiersz.
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -



Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości