Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Bohater
#1
Człowiek z grzechu i wad
Przeskoczył płot
Czy był to płot?
Czy go przeskoczył?
Teraz już sam nie wie
Czy on porwał tłum?
Czy tłum go porwał i wyniósł wysoko?
O wiele za wysoko
Kiedy dopadł go strach
Od początku świecił oczami z szafy
okazał się większy od pokory
Wylazł zakurzony i zrujnował pomnik ego

Gdy opadnie buta
ten człowiek pokuśtyka ze swoim Noblem
ku Powązkom
A tam...

Naród to potwór o zbyt wielkiej pamięci
I niewielkim sercu
Nie umiem pisać konstruktywnych komentarzy.
Odpowiedz
#2
człowiek, jak człowiek.
jeden z wielu.
pyszny pośród pysznych
kochający siebie w ogromnym tłumie
tych
którzy jedynie siebie kochają

pragniemy pomników
prawda?
niech nad wszystkim czuwa rycerz
prawy i mocarny
niech myśl nad poziomy wzlata
jak ptaki
(one również na pomniki srają)
gdzie ten człowiek?
zagubił się
w kakofonii sumień

nigdy nie spoglądam drugiemu w oczy
przez ekran telewizora
Odpowiedz
#3
(25-02-2016, 18:11)szczepantrzeszcz napisał(a): człowiek, jak człowiek.
jeden z wielu.
pyszny pośród pysznych
kochający siebie w ogromnym tłumie
tych
którzy jedynie siebie kochają

pragniemy pomników
prawda?
niech nad wszystkim czuwa rycerz
prawy i mocarny
niech myśl nad poziomy wzlata
jak ptaki
(one również na pomniki srają)
gdzie ten człowiek?
zagubił się
w kakofonii sumień
nigdy nie spoglądam drugiemu w oczy
przez ekran telewizora


Swietny.....Bohater, to nie jest kryształowy człowiek, mógł kiedyś się pogubić, ale bohater powinien mieć odwagę by się do tego przyznać. Wisława Szymborska też szła przez złe ścieżki co wypomniano jej po śmierci.Dziękuję za ten wiersz.
Nie umiem pisać konstruktywnych komentarzy.
Odpowiedz
#4
Byłoby nieźle, gdyby każdy miał odwagę w sytuacji, kiedy przyznać trzeba, że coś złego się zrobiło. To nie nazywa się bohaterstwo, tylko przyzwoitość... podobnie jak bohaterstwo wymaga odwagi.

Bohater z telewizora jest dobry (chociaż nie zawsze), kiedy oglądamy film. W realu lepiej mieć własnych bohaterów - rozczarowań mniej. A ocena? Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono - pisała Pani Wisława Szymborska.
Odpowiedz
#5
Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono - pisała Pani Wisława Szymborska. My wiemy o sobie wszystko, inni tyle ile im powiemy. Przyzwoitość nie pozwala nam na świństwa.
Nie umiem pisać konstruktywnych komentarzy.
Odpowiedz
#6
(25-02-2016, 22:41)Lyssa napisał(a): My wiemy o sobie wszystko
Minutę ciszy rozumiem dosłownie. Wiemy dokładnie tyle, ile nas sprawdzono. Możemy mieć o sobie wysokie mniemanie - w starciu z rzeczywistością często wychodzi kiepsko. Wtedy dobrze owo mniemanie zweryfikować i odmniemać się trochę. Przypuszczam, że nasz tytułowy bohater miał z ową autoweryfikacją problemy.

(25-02-2016, 22:41)Lyssa napisał(a): ...inni tyle ile im powiemy.
Wydaje mi się, że ludzie funkcjonują inaczej. Ludzie wiedzą o nas tyle ile zobaczą i pomyślą. To, co powiemy, ma znaczenie drugorzędne. Czasami (choć nie zawsze) warto poznać, co inni o nas myślą.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości