Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Białe na czarnym
#1
Z inspiracji wierszem elki (jestem tylko kredą)

Jestem tylko kredą na asfalcie, ukrzyżowanym grą w klasy.
Podskakuję wzdłuż prostokątów i wyimaginowanego krzyża.
Jedną piętą, a bracia palce przenoszą mnie
w wirowanie walcem, wciąż niedojrzałe jeszcze
zanim rozdarcie wymusi krwiste plamki na księżycowe
rozdawanie brydża, taki most między mną, a - Kimś więcej.

Próbowałem grać z nią, przeskakując pola, bo kochałem...?
Może, choć nie jestem pewien, ale tak mam w pamięci.
Elka jej było... chyba. Upuściłem krwi kropelkę.
Dokładnie nie pamiętam. Nie, żebym miewał koszmary.
Bo niby dlaczego?! Nic przeciwko nie miała, by oddać to
co najdroższe. Ja, jak zwykle, nic podobnego nie ofiarowałem.
Kłamstwo wymaga wiary, aby zaistnieć. Uwierzę w każde pod warunkiem, że mi się spodoba.
J.E.S.

***
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#2
Pierwsza strofa ma dla mnie za dużo meandrów. Druga zawiera ukryte pytanie: co zostało z tego, że ciebie kochałem ( czy kochałem?)
I do tego ta symboliczna kreda, która wszystko wymazuje. W sumie - ciekawie.
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -



Odpowiedz
#3
Jerzyk, ja tam nie pamiętam, żebyś Ty się w jakiejś Elce kochał, ale tyle tych poetek, że trudno się połapać...

A wiersz mi się podoba i cieszę się, że mój wiersz zainspirował Ciebie do pisania.
Pozdrawiam.
Odpowiedz
#4
Ja też nie pamiętam, elka.
Rzecz w tym, że chociaż piszę pierwszoosobowo, to wcale nie piszę o sobie.
To pewne uogólnienie męskiego spojrzenia na przeszłość.

Zwykle tego nie robię, ale wyjaśnię później bardziej szczegółowo owe meandry pierwszej zwrotki, która jest kondensatem metaforycznym początków, dojrzewania, gier, zmian i pamięci.
Wyjaśnię poetycki tok myślenia.

Dziękuję
Kłamstwo wymaga wiary, aby zaistnieć. Uwierzę w każde pod warunkiem, że mi się spodoba.
J.E.S.

***
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#5
Jerzyk, przecież znasz mnie, ja żartowałam. Pamiętasz nasze wygłupy, brakuje mi ich... tylko nie wiem czy mogę Ciebie teraz drażnić, jakiś poważny się zrobiłeś...
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości