Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Bezsenności
#1
Niepełne zdania snute jak dym
z najtańszych papierosów.
Być może z odrobiną
poczucia winy.

Chociaż dominuje wstyd,
szczególnie przed rozbitym lustrem
– oto jest przyczyna pernamentnego
niedogolenia.

Jednak wolę wierzyć, że to sznyt,
sposób na wyrażenie siebie
rodem z kiepskich poradników.
Bełkotliwa filozofia wywołana
nadmiarem, na przykład dróg,
którymi mógłbym iść.

Nie tylko w stanie upojenia
jednym czy drugim z długiej listy
grzechów.

Oraz, co oczywiste przed niedoszłym
przebudzeniem – cnót.
Odpowiedz
#2
Dojrzała, męska poetyka, pachnąca dymem papierosowym i podłą berbeluchą. Wiesz, Sztelak, lubię tę Twoją poezję, chociaż wprowadza w kiepski nastrój.
Dla mnie to taka dekadencja, ale wiersz świetnie by się sprzedawał w okresie rozkwitu młodopolskiej bohemy artystycznej. Ciekawe, jak byście się, kolego, z Witkacym dogadali Smile
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#3
Nie jestem dobrym komentatorem , ale wierszydełek jest w dechę
Odpowiedz
#4
Z Witkacym, bez problemu, są bowiem takie inegrencje i dekoty, które facetom rozwiązują
 I języki, i serca Wink
Odpowiedz
#5
Już Cie, Sztelaku, nieco poznałem.
Początkowo wydałeś mi się taki oziębły.
Musiałem Cię zachęcać do interaktywności.
I nawet udało mi się to.
Chyba mnie pierwszemu.
Przypominasz mi nieco mnie samego.

Nie odnoszę tego do Twoich dobrych wierszy.
Tylko że nie wysuwałeś nosa spoza nich, jakbyś się czegoś wstydził.
A bo to jest czego?
Ja wiem, Ty poza poezją jesteś milczkiem, choć milczkiem gaworzącym.
Czujesz obowiązek, żeby coś napisać o czyimś wierszu.
Poezja tkwi tylko w Twoich własnych.

U mnie jest nieco inaczej.
Nie czuję się w obowiązku komentować.
Natomiast snuję w swoich komentarzach poezję, chwytając się wierszy, które recenzuję.
To co piszę w recenzjach też jest swoistego rodzaju poezją.

Wykraczam Nią poza swoje własne wiersze, bo czuję ją wszędzie.
Czasami gubię się gdzie ta moja i ta czytana.

Wiem jedno, tak jak wielu innych poznanych przeze mnie prawdziwych poetów, czekasz na moje komentarze.
Ja, zresztą, czekam na Twoje, choć takie oschłe.
Potrafię jednak czytać.

Też spoglądam w lustro z rana.
I wolę widzieć siebie na nieco upozowanym zdjęciu.
Choć może to głupota.
Kochanka z łóżka widzi nas o poranku, przed umyciem zębów i zebraniem fryzury, co jest ważne w moim przypadku. Mam strasznie długie włosy.
Byleby tylko były te kochanki.
Kłamstwo wymaga wiary, aby zaistnieć. Uwierzę w każde pod warunkiem, że mi się spodoba.
J.E.S.

***
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości