Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Beznadziejność
#1
Uch, po dłuższym czasie, ale jednak: mój powrót do poezji

Nie chcę byś mi przyrzekał
Że na zawsze
Tak łatwo zapomnisz

Płaczesz że cię zostawię
Pewnie tak będzie
Spakuję swoje serce
I wyjadę

Lecz póki co: jestem

Potrząsnę tobą i cię wyciągnę
Z twojej beznadziejności
Znów
Nad wszystkim, co robię, unosi się niezłomne poczucie ironii.

Czułem się jak pływak na pełnym morzu, było wspaniale, póki pozwalałem nieść się słowom, ale kiedy próbowałem zgłębić ich znacznie, natychmiast tonąłem.


— Jim Morrison
Odpowiedz
#2
Prosto, dosadnie, z przytupem. Jestem na tak, a nawet nie potrafię zrozumieć dlaczego.
Po głębszym namyśle zamieniłbym słowo 'beznadziejność' na 'apatię'. Jakoś tak wtedy będzie się lepiej komponowało z tym 'znów' imho.
Pozdrawiam
to be a struggling writer first you need to know how to struggle
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości