Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Autorytet
#1
Na przekór wieczornej blazie włączyłem telewizor i zacząłem śledzić pasjonującą dyskusję. Gadające głowy rozprawiały o rzeczach ważkich, takich jak bóg, honor czy ojczyzna. Początkowo nie byłem przekonany, aby przelewanie krwi za idee było zasadne, jednak po jakimś czasie zrozumiałem swoją ułomność. Oczami wyobraźni dostrzegłem nawet siebie na barykadzie, dzierżącego w dłoniach proporzec wolności i strzelającego na oślep do niezliczonych wrogów. I gdy myślałem, że to już wszystko na co mnie stać, głos w studiu zabrał pan ekspert od spraw wartości. Przemowę zaczął od poszanowania bliźniego, prześliznął się po zdziczałych obyczajach, a wywód zakończył ubolewaniem nad zanikiem poczucia dobrego smaku. Jakby tego było mało, po chwili zaczął przekonywać mnie, abym sprzedał nerkę i śledzionę, a uzyskane w ten sposób fundusze przekazał na rzecz jego fundacji. Tylko bowiem w ten sposób - jak zapewniał mnie dyżurny moralista kraju - siła pieniądza wesprze słuszne cele. Raniony ostrzem jego apeli, przez chwilę wahałem się, jednak ostatecznie przekonany, po raz ostatni dotknąłem zbolałych organów. I gdy sięgałem już po nóż, aby pozbyć się nerki, pan ekspert wstał nagle z fotela! Oszołomiony niecodziennym widokiem, przetarłem tylko oczy i czym prędzej wróciłem do swojej blazy. Była mi ona o wiele bliższa niż jego pryncypialnie nie zapięty rozporek.
Odpowiedz
#2
"Bóg" powinno być z wielkiej litery.

Początkowo nie byłem przekonany, aby przelewanie krwi za idee było zasadne, jednak po jakimś czasie zrozumiałem swoją ułomność. - tutaj nie pasuje mi "aby", może lepiej "czy"?

Więcej nie będę się czepiać. Tekst, jak na Twoją dotychczasową twórczość zadziwiająco długi. Smile Napisane fanie, z humorem i pazurem, który bardzo lubię. Wielu mamy takich domorosłych demagogów i ludzi, którzy uważają się za Sąd Ostateczny. Zakończenie bardzo mi się spodobało. Nie wiem, czy dobrze interpretuję, ale zrozumiałam to jako przytyk, jak łatwo zmienic zdanie i otrząsnąć się z tych porywających słów i wysmiać tytułowe autorytety. Pozdrawiam, Kaprys.
Odpowiedz
#3
Jakoś mi się to skojarzyło z p. J.P i A.M.
Cóż, większość polityków jest przekonana, albo przynajmniej sprawia takie wrażenie, że niesie prawdę, która nas wyzwoli. No i wiadomą sprawą jest, że "moja racja jest racja najmojsza".
Przykre jest to, że nie mamy już autorytetów (no chyba, że za takowe uchodzą osoby pokroju Michnika, czy tej "Solidarnościowej" ekipy). Prawdziwym autorytetem, na miarę Piłsudskiego mógł się stać Wałęsa, tylko, że zamiast przyjąć rolę męża stanu zaczął się babrać polityką. No i wyszło jak wyszło.
Bardzo ładny tekst, jak zwykle trafiający w sedno.
Pozdrawiam, Borek.
Borek- istota człekopodobna, ze skłonnościami do nałogów. Nie myśląca, nie czująca, konsumująca. Pragmatyk, darwinista społeczny. Politycznie: monarchista. Z zawodu: przynieś, podaj, pozamiataj w odlewni stali, oraz grafoman do wynajęcia, tłumacz mang.
Odpowiedz
#4
kaprys_losu, Borek,


dzięki za komentarze.


Pozdrawiam.
Odpowiedz
#5
(26-07-2010, 16:45)Szach-Mat napisał(a): Na przekór wieczornej blazie włączyłem telewizor i zacząłem śledzić pasjonującą dyskusję.

Po "blazie" , postawiłabym przecinek.

(01-01-1970, 04:33)Tygerski napisał(a): głos w studiu zabrał pan ekspert od spraw wartości.

Zastanawiałam się, nawet nie sama, a z czyjąś pomocą, czy "pan ekspert" nie powinien być z dużych liter Tongue

Fu. Ogólnie, nieźle. Fajnie napisane ;]

pozdrawiam, Duś
Odpowiedz
#6
Duśka,


dzięki za komentarz.


Pozdrawiam.
Odpowiedz
#7
Zapraszam do ponownej lektury.



Pozdrawiam.
Odpowiedz
#8
Cytat: Oszołomiony niecodziennym widokiem, przetarłem tylko oczy
tego przecinka nie powinno tu być. "Niezapięty" chyba łącznie.
Zakończenie mnie rozwaliło. I nic więcej nie piszę.
Odpowiedz
#9
Jak już odgrzebane... Świetne, trafiające chyba dokładnie w sam środek. Uwielbiam takie teksty, które mają satyryczny odcień. No i zakończenie...
-Czuję się mniej więcej tak, jak ktoś, kto bujał w obłokach i nagle spadł.
-Co komu do tego, skoro i tak mniejsza o to?


Kłapouchy

Moje teksty:

Jestem...<klik>
Nadzieja<klik>
Zapał<klik>




Odpowiedz
#10
księżniczka, Kłapouchy,



dzięki za komentarze.




Pozdrawiam.
G.A.S - Groteska, Absurd, Surrealizm.
Odpowiedz
#11
Mhh, rzadko wychylam nos poza poezję, ale widzę, że powinienem robić to częściej, bo jest tu wiele bardzo ciekawych, zabawnych, a jednocześnie niosących nietrywialne treści tekstów. Wprawdzie to polityka jest tematem tego utworu, ale całość jest podana w bardzo oryginalny pomysł i to lubię.
"Wymyśliłem sobie na to sposób, będę udawał głuchoniemego." Jerome David Salinger Buszujący w zbożu
Odpowiedz
#12
siódmy,


dzięki za komentarz. Polecam także inne miniatury.



Pozdrawiam.
G.A.S - Groteska, Absurd, Surrealizm.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości