Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Motylek [długie]
#1
Czasami przysiadam na ławce i kontempluję przyrodę. Spoglądam na drzewa, wyławiam wzrokiem krzewy i gdy zaczynam czuć się błogo, zawsze pojawia się on. Cały biały lub żółty, z wielkimi skrzydłami, przemierza przestrzeń od kwiatka do kwiatka. Wiem, że jest piękny, ale gdy tylko go widzę, zaraz uzmysławiam sobie, jak krótkie potrafi być życie. W jego przypadku najwyżej parę tygodni i po zwiewnym motylku pozostanie jedynie suchy paproch. Żeby nie myśleć o nieuchronnym, odwracam wzrok od owada i usiłuję skoncentrować się na rzeczach przyjemnych. Zazwyczaj udaje mi się wykonać taki unik, ale bywają dni, gdy jakiś bielinek lub cytrynek nie daje za wygraną i pcha się przed moje oblicze bez cienia żenady. Wtedy kończą się żarty i zaczynam myśleć o tym, jak zemścić się na owadzie. Czy podtopić go trochę w sadzawce, czy może przypalić żywym ogniem przynajmniej jedno ze skrzydeł. Niech nie myśli sobie, durny motyl, że może latać tam, gdzie mu się podoba! Kiedy w końcu mija mi złość, spoglądam na motylka i zaczynam mu współczuć. Zastanawia mnie, czy jutro go jeszcze zobaczę i czy on przeczuwa swój niechybny koniec. Pogrążony w zadumie, podnoszę się wtedy z ławki i krok po kroku podążam w stronę domu. Kiedy wczoraj minąłem sadzawkę, podleciał do mnie cytrynek, usiadł na moim ramieniu i zapytał:
- Uważasz kolego, że tylko ja mam przesrane?
- Chyba nie… - zrobiło mi się nagle głupio.
- No, to co? – motylek puścił do mnie oko. – Polatamy?
G.A.S - Groteska, Absurd, Surrealizm.
Odpowiedz
#2
hm... dziwne. Pierwszy komentujący. No ale trudno. Jeśli chodzi o mnie to jest w porządku. Nie wiem czy to ma jakieś głębsze dno bo ja go nie widzę. Ale dobrze się czyta. mi tylko wadzi to: albo "motylek puścił do mnie oczko" albo "motyl puścił do mnie oko". Czy to jest czepianie się? nie wiem. W każdym razie:

Pisz i komentuj.

Pozdrawiam xD
Też cię kocham.
Odpowiedz
#3
Samuel,



dzięki za komentarz.



Pozdrawiam.
G.A.S - Groteska, Absurd, Surrealizm.
Odpowiedz
#4
Szachu,
Ty wiesz Wink
Pozdrawiam
B.
Borek- istota człekopodobna, ze skłonnościami do nałogów. Nie myśląca, nie czująca, konsumująca. Pragmatyk, darwinista społeczny. Politycznie: monarchista. Z zawodu: przynieś, podaj, pozamiataj w odlewni stali, oraz grafoman do wynajęcia, tłumacz mang.
Odpowiedz
#5
Tekst jest świeży, ciekawy i przyjemnie się go czyta. Podoba mi sięBig Grin
"I don't have to sell my soul,
he is already in me"
Odpowiedz
#6
Borek, arnoldlayne,



dzięki za komentarze.




Pozdrawiam.
G.A.S - Groteska, Absurd, Surrealizm.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości