Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Bez retuszu
#1
Kiedy wchodzę do domu, staram się 
oddychać spokojnie. Jaśnieją oczy, 
szybki rytm serca płoszy pamięć.  
W surrealizmie przedmioty ożywają 
pięknem z innego świata.

I uderza tęsknota za tamtą dziewczyną. 
Każdego dnia sięgała po gwiazdy,  
teraz warstwa pyłu otacza portret. 
 
Czuję wdzięczność, 
bo jak nazwać stan, który pozostawia  
ciepłe fale. Od was początek trwania.  
 
Palec na ustach - o nic nie pytam
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -



Odpowiedz
#2
Czuję taki błogi spokój, czytając Twój wiersz, dziękuję za ciepłe fale...
Odpowiedz
#3
Ciepły, spokojny, zwyczajnie ładny... Bez retuszu faktycznie.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości