28-12-2010, 15:37
jeśli odważy się jakiś śmiałek przebić moje mury
wciągany jest zaraz przez własnoręcznie zrobione dziury
gdy moje przestraszone serce to tylko zauważy
natychmiast wypuszcza ostry jad i śmiałka srogo karze
zżera go powoli żywiąc się jego donośnym krzykiem
po wszystkim wypluwa jego szczątki z rozpaczy rykiem
tym sposobem kolejny raz przez lęk przed wielkim cierpieniem
zabiłam kolejne życie i znów stałam się kamieniem
Kolejny starszy wiersz
wciągany jest zaraz przez własnoręcznie zrobione dziury
gdy moje przestraszone serce to tylko zauważy
natychmiast wypuszcza ostry jad i śmiałka srogo karze
zżera go powoli żywiąc się jego donośnym krzykiem
po wszystkim wypluwa jego szczątki z rozpaczy rykiem
tym sposobem kolejny raz przez lęk przed wielkim cierpieniem
zabiłam kolejne życie i znów stałam się kamieniem
Kolejny starszy wiersz