08-12-2017, 13:10
Trzymaj ster!
Do siebie, chłopcze!
Podciągnij do brzucha.
Mocno! Do płuc,
zatrzymujących dech.
Rumpel w lewo! Ciągnij na bakburtę!
Brawo! Prawy!
Hals!
Tam masz Spicę, dziewiczą.
Widzisz ten szereg gwiazd?
Szukaj w nich, kiedy już przebaczysz.
Dobrze, dobrze, teraz, zwrot przez sztag.
Ostrzysz lewym halsem, pod wiatr!
Odpadłem* od niego
już dawno, robiąc zwrot przez rufę,
zdając się na fordewind.
Ojcze, przecież pamiętam jak pompowałem go w Twoje płuca,
uciskając nieposłuszne serce.
To był ostatni dotyk
i zapach francuskiego koniaku z ust.
Nie, nie siedzę w żadnej łodzi, chociaż myśli przelewają się, pluszczą.
Po kolana brodzę w słowach.
Załoga do pomp! Gdzie jest załoga?!
Śmiech.
Tratwa nie ma steru. To tylko kij, drąg. Wrak.
Zbliża się sztorm.
Edmundzie, potrzebna będzie dryfkotwa.
Oraz kilka twoich rad,
choćby, jak żeglować na wiatr.
Jerzy Edmund Sobczak
*Odpadanie. Dezyzja o wyjściu z halsu. Zwrot przez sztag, bez postanowienia o kolejnym przeciwnym halsie.
Zwrot przez rufę oznacza w tym przypadku zdanie się na wiatr od rufy. Czyli żeglowanie z wiatrem od rufy - fordewind.
Do siebie, chłopcze!
Podciągnij do brzucha.
Mocno! Do płuc,
zatrzymujących dech.
Rumpel w lewo! Ciągnij na bakburtę!
Brawo! Prawy!
Hals!
Tam masz Spicę, dziewiczą.
Widzisz ten szereg gwiazd?
Szukaj w nich, kiedy już przebaczysz.
Dobrze, dobrze, teraz, zwrot przez sztag.
Ostrzysz lewym halsem, pod wiatr!
Odpadłem* od niego
już dawno, robiąc zwrot przez rufę,
zdając się na fordewind.
Ojcze, przecież pamiętam jak pompowałem go w Twoje płuca,
uciskając nieposłuszne serce.
To był ostatni dotyk
i zapach francuskiego koniaku z ust.
Nie, nie siedzę w żadnej łodzi, chociaż myśli przelewają się, pluszczą.
Po kolana brodzę w słowach.
Załoga do pomp! Gdzie jest załoga?!
Śmiech.
Tratwa nie ma steru. To tylko kij, drąg. Wrak.
Zbliża się sztorm.
Edmundzie, potrzebna będzie dryfkotwa.
Oraz kilka twoich rad,
choćby, jak żeglować na wiatr.
Jerzy Edmund Sobczak
*Odpadanie. Dezyzja o wyjściu z halsu. Zwrot przez sztag, bez postanowienia o kolejnym przeciwnym halsie.
Zwrot przez rufę oznacza w tym przypadku zdanie się na wiatr od rufy. Czyli żeglowanie z wiatrem od rufy - fordewind.
Kłamstwo wymaga wiary, aby zaistnieć. Uwierzę w każde pod warunkiem, że mi się spodoba.
J.E.S.
***
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
J.E.S.
***
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.