Słowem opatulonym
w niemodny kożuch
opisujemy wokołość
szukamy porównań
Jak dźwięki pochylone w kadencji
szarej i mokrej
tak my, trzymając się za ręce oglądamy niebo
z "bez warunku" podnosząc głowy
Usiądziesz pod drzewem w ciszy zielonej
w zamkniętej impresji banalnych przed- zdań
poczujesz zapach świata.
Zapytasz:
- Ile czasu Nam zostało
Nie odpowiem.
w niemodny kożuch
opisujemy wokołość
szukamy porównań
Jak dźwięki pochylone w kadencji
szarej i mokrej
tak my, trzymając się za ręce oglądamy niebo
z "bez warunku" podnosząc głowy
Usiądziesz pod drzewem w ciszy zielonej
w zamkniętej impresji banalnych przed- zdań
poczujesz zapach świata.
Zapytasz:
- Ile czasu Nam zostało
Nie odpowiem.